28 kwietnia 2010, 07:28
> losiczka witaj z powrotem :) cherrienka to na
> pewno miesnie! na spalanie tluszczu polecam
> orbitrek - godzine dziennie :) ale tak zeby tetno
> nie bylo wysokie u mnie prawidlowe do spalania
> tluszczu to 127 :) a Ty jestes w tym samym wieku
> co ja, wiec powinnas przy takim tetnie cwiczyc :)
> i polecam do tych cwiczen pas neoprenowy! co
> prawda mialam go dopiero 2 razy ale roznica jest
> wielka z i bez :) a jesli chodzi o same miesnie to
> tez nie jest zle ze sie tworza, poniewaz one
> najszybciej spalaja kalorie :) i tluszcz! im masz
> wiecej tkanki miesniowej tym latwiej pozbywasz sie
> tluszczowej :)
rronimi jesy bardzo ciezko osiagnac takie tetno na biezni to sie ejszcze udaje 123-124 ale jak truchtam, a trenerkana poczatek kaxzlazal mi amszerowac
na rowerze tyko jak ona kolo mnie stoi to11o bo sie denerwuje a normalnie 80-90 i co ja mam zrobic? na biezni to chyba biegac po ptrostu zaczen a wrowerze ineiw iem? dokrecic mocniej(stacjonarnym?) no ale wtedyz nowubedzie budowanie lyd
28 kwietnia 2010, 07:54
Dziewczyny jak Wy tak rozmawiacie o ćwiczeniach, to ja się zastanawiam, jak to już możliwe, że ja chudnę bez nich. Nie to, że nic nie robię. Jeżdżę troszkę na rolkacha, ale to tak naprawdę od dwóch tygodniu, wcześniej nic, kompletnie nic. Teraz mam trochę więcej czasu to może się wezmę za ćwiczenia.... Śmierdzący ze mnie leń....
- Dołączył: 2010-03-26
- Miasto: nad jeziorkami
- Liczba postów: 21831
28 kwietnia 2010, 08:37
Gina87... spoko można chudnąć bez ćwiczeń... moja siostra 3 lata temu miała b.duża nadwagę i doszła jej cukrzyca przez to (a jest młodsza ode mnie)... przez 7 miesięcy na samej diecie 1300 kcal schudłą 24 kilo.. a nic nie ćwiczyła..
- Dołączył: 2009-06-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 104
28 kwietnia 2010, 08:54
Witajcie dziewczynki.Ja juz po sniadanku pol bulki w mleku pychota jak mala dzidzia.Ja tez nic nie cwicze oprucz wnoszenia i znoszenia dwa a czasami trzy razy dziennie na 3 pietro wozka z moim malym klopsem.Przez te spacerki to mi uda schudly z 58cm na 53cm wiec jest fajnie a poza tym to nie mam motywacji do cwiczen w domu bo pracuje w domu i nie mam czasu.Milego dnia wam wszystkim zycze
28 kwietnia 2010, 09:17
ja mam tka ze jak nie cwicze to tyje.. mialam miesiac przerwy w ciwczeniach i utyłam 3-4 kg( wczorja bylo 4 , ale przyszła @ i już jest 3) i poszla mi kondycja w cholere
zauwazyłam dziwną tendencje u siebie- jak ciwczegoidnze czegokolwiek dziennie to trzymam wagę którą mam
2 godizny- zaczynam chudnąc
- Dołączył: 2009-10-15
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4376
28 kwietnia 2010, 12:46
hej laski :) a ja z tymi cwiczeniami to tez mam dziwnie :/ nie rozumiem jak to dziala... zaczelam cwiczyc w pazdzierniku, co prawda bardzo nieregularnie, mialam takie zrywy, np. raz w tygodniu na 3 godziny na aerobiku, potem tydzien zakwasy, a potem czasem jescze tydzien przerwy :/ i tak do stycznia... pozniej sie wzielam w garsc i zaczelam cwiczyc czesciej... co drugi dzien, czasem nawet codziennie, ale nie za dlugo bo mi sie nie chcialo :P tak pol godziny do godziny... i w tym okresie w miare trzymalam diete i zamiast chudnac to czasem troche przybieralam, a glownie stalam w miejscu :( nie rozumialam co sie dzieje, no i motywacja mi opadala. ale sie nie dalam i rowno z rozpoczeciem postu zaczelam cwiczyc wiecej i codziennie, przez miesiac opuscilam moze kilka dni cwiczen, a cwiczylam zazwyczaj od godziny do 2 godzin dziennie, glownie aeroby :) no i troche zaczelo spadac... ale teraz znow mam lenia i mi sie nie chce :P a waga nawet jak spadala to raczej niewiele... nie wiem jak to jest, ze np. GINA pisze ze nie cwiczy, tylko trzyma diete, a chudnie co tydzien co najmniej kilogram,... ja np. mialam okres ponad miesiaca gdzie cwiczylam i trzymalam diete i schudlam przez 5 tygodni jakies 3 kilo? max?! nie czaje tego... i przez to troche mi sie odechciewa calego odchudzania i przestaje sie starac :(
- Dołączył: 2010-03-26
- Miasto: nad jeziorkami
- Liczba postów: 21831
28 kwietnia 2010, 14:04
Ogólnie chyba dieta to podstawa... a te całe ćwiczenia to mocno na przyrost mięśni działają... a to zwiększa masę.
- Dołączył: 2007-01-31
- Miasto:
- Liczba postów: 428
28 kwietnia 2010, 17:54
Macie racje kazdy organizm jest inny. U mnie jak nie ma diety i cwiczen : szybki przyrost, jest dieta waga stpoi tak jak teraz w zasadzie a jak sie cwicze i to 4-5 razy w tygodniu godz to wtedy leci . Ja w ogole to w ciagu dnia to duzo sie ruszam i chodze z dziecmi a jak one jezdza rowerami to juz ew ogole musze motorek wlaczyc, w ewakacje rower wyciagne bo teraz jak dzicko pojedzie do szkoly rowerem to ja ten rower potem tacham , jak jestem w roli niani tez duzo ruchu a o mojej wieczornej pracy 3 godz latania. Ale to co innego niz takie cwiczenia i dlatego musze sie za nie wziasc. wczoraj 30 min pokrecilam h-h ale jak myslicie czy to cos spala kcal?? przeciez przy tym sie czlowiek w ogole nie meczy w zasasdzie samo sie kreci . DZis wezme sie za 8min jak tylko zalocze biblioteke i synek pojedzie do preschool.
29 kwietnia 2010, 06:25
u mnei dieta niewieil zmienia a ćwiczenia owszem..nie wiem tak mam ..moja matka sie smieje ze urodizlam sie stworozna do jakiejs wyczynowki
- Dołączył: 2009-10-15
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4376
29 kwietnia 2010, 08:27
hej dziewczyny :) postanowilam zmienic nieco dietke i dac troche wiecej bialek... ciekawe czy to cos zmieni :P