Temat: Z ponad 70kg do 60kg! Kto pierwszy?

Witam.
czy mogłabym do Was dołączyć ????

Jak widac po pasku jestem z tej kategorii, co Wy.

Stosuję MŻ i ćwiczenia.

Witaj Auriska.Witajcie dziewczynki.Milego dietkowego dnia .Od jutra zaczynam prace w domu wiec wpadne tylko rano sie przywitac i do roboty.

cześć Laseczki jakiż ja mam dobry humor od rana... nie ma to jak miło zakończyć dzień z mężem pospalać kalorie, człowiek od razu weselszy wstaje jutro z rańca wyjeżdżam, będę w poniedziałek wieczorkiem, więc zamelduję się we wtorek dopiero... teraz zmykam dziadkowi cos na imieniny kupić, potem do przedszkola po Alę, potem jak zwykle dłuuugi spacer, a raczej bieg za rowerkiem...
Udanego weekendu życzę!!!

Witajcie :) Szykuje sie majowkowy weekend, no coz u mnie bedzie to zupelnie normalny weekend, bo 3.05. nie jest swietem w moim kraju, ale i tak bedzie fajnie, bo pewnie spedzimy go na dzialczce i moze w jakims fajnym lesie :) Mam troche pracy przez najblizsze kilka dni, wiec zadziej do Was zagladam, zreszta zaraz znowu zmykam, ale przywitac sie bede wpadac. Milego dnia :)

a ja znalazłam nowy sposób na chcice na słodkie i lody zarazem... lód Nesquik, pyszny i tylko 64 kcal!

hej :) Gosiek ja te lody w zeszlym roku odkrylam i doszlam do takich momentow ze zjadalam po 3 na raz :P tak mi smakowaly :P wiec na mnie to dzialalo odwrotnie ;)

heh, też znam te lody :)

Ogólnie w tym tygodniu moją dietę szlak trafił.... schudnąć nie schudnę... ale mam nadzieję, że nie przytyję. Nie mogę się opanować.

ja tak miałam tydzień temu, ciąg jedzeniowy, skończyłam wczoraj... dziś też wzorowa dietka, właśnie robię sałatkę moją ulubioną do obiadku: sałata lodowa, pomidor, papryka, kukurydza i ser feta + przyprawy i oliwa, mniam... pewnie na kolację też zjem, bo zostanie ;-)

Zawsze później smakuje jeszcze bardziej :)

Mam nadzieję, że dzisiaj się opanuję trochę, na razie nie jest źle, ale zobaczymy :)

A ja wczoraj nie wytrzymałam... i jak wracałam z fitnessu.... To poszłam do sklepu... i kupiłam paczkę słonecznika... i oczywiście zjadłam... na szczęscie nie całą bo dosiadł się do mnie mój M.... i całe szczeście zjadł więcej ode mnie  Jemu nic nie będzie, a ja uniknęłam dodatkowych kalorii hehehe.