Temat: Zrzucajmy razem

Zapraszam wszystkich do wspólnego odchudzania. Zaczynamy jutro i kończymy 31 maja 2010. Mam w planach zrzucić 11kg. Zapraszam więc wszystkich chętnych.

mój przepis na żurek

kupuje tak około 40 dag ładnego wędzonego boczku, kroję go drobno w paseczki i podsmażam lekko, wywar wlewam do gara i gotuję na 2 kostkach wołowych w 2 litrach wody, potem wkrajam ziemniaczki i gotuję do miękkości, następnie zakwas śląski, taki  w woreczku wtryniam i gotuję do zagęstnienia, na koniec dodaję dwa zmiażdżone ząbki czosnku i pare łyżek śmietany 18 %, przyprawiam jak mi jeszcze czegoś w smaku brakuję, posypuję mielonym majerankiem, podaję z jajem i tym fajnym boczusiem, buuu

kuleczko dla mnie bomba .
Pasek wagi
masz ładne nogi Aniu to je pokazuj:)Ja noszę troszkę krutsze:)Chociaż jeszcze za długie:)....ale za 20 kilosków  będą za tyleczek?:)
Uwielbia, żurek,zjadla bym sobie:0Ja nie robie żadnych pyszności świątecznych bo jesteśmy same ja nie moge a Eliza nic nie lubi...jedzonko takie jak na codzień tylko sosik tatarski zrobie i pieczeń dla mnie ditetyczną....
Strasznie mi dzisia jrzdzi po żoładku,boli brzuszek:( nie wiem czy nie przesadziłam z tym białkiem,jutro warzywka ale sie boje że mi żołądek ich nie przyjmie...Dzisiaj zjadłam tylko mały jogurt i na obiad o15 budyń z pol litra mleka.Boje się zjeść coś bardziej cięszkiego:(
No no no Kuleczko jaka modelsia zz Ciebie ! :) Super wyglądasz! Szkoda że Lulka nie wrzuciła fotki z nową fryzurką...  Dziękuję za przepisiki :* 
MIŁEJ NOCKI :***
Jak mi się uda wrzucić na kompa to dodam:)chociaz rewelacji nie ma...(Mi zawsze mąż zrzucal zdięcia z telefonu na kompa ja nie miałam styczności:(kumpela mi musi pokazać:))
Luleczko trzeba podłączyć kabelek ( chyba nazywa się USB ? - dają w komplecie do telefonu, albo aparatu) do telefonu i do kompa, ja mam wejście z przodu na samym dole... ale takie tłumaczenie... faktycznie lepiej jak Ci kumpelka pokaże :) a jak dziś Twoje zdróweczko i samopoczucie? U nas oczywiście pogoda się chrzani , bo jutro mam mieć wolne! tak jest zawsze! Wczoraj po Poznaniu wiele osób chodziło w krótkich rękawkach a dziś chmury, deszcz... nie wiem jak z temperaturą... a tak mi się marzyło pojeździć jutro rowerem po malcie :(
Pewnie biegacie po sklepach :))) no ja resztę zakupów dopiero ok wtorku zrobię, zabrakło mi kasy i Dawid pożyczy od brata.... co zrobić.... jeden plus-trochę poposzczę znowu :))) Będę robiła w tym roku sama baranka z masła, zawsze jak byłam mała mama i babcia robiły baranka, potem zepsuła się foremka i jakoś do tej pory nie kupił nikt nowej... w tym roku Dawid przywiózł od swojej mamy i zrobię sama, swojego pierwszego baranka :))

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.