- Dołączył: 2010-01-31
- Miasto: Tychy
- Liczba postów: 355
4 lutego 2010, 23:11
WItam od 3 dni jestem na diecie 1200 kcal plus ćwiczenia . Może przyłaczy się ktoś bo samej to jakoś tak cieżko:) Pozdrawiam:)
- Dołączył: 2010-08-17
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 402
26 lipca 2012, 19:17
3 dzień nie więcej niż 1500-sukces
- Dołączył: 2007-03-13
- Miasto: Będzin
- Liczba postów: 536
27 lipca 2012, 06:39
Mnie zdarzają się wpadki, ale jakoś sobie radzę; wafle ryżowe w dłoń i do przodu:)
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Sulechów
- Liczba postów: 4758
27 lipca 2012, 09:56
Dzięki za przyjęcie do Waszego grona:)
Syrno droga mam za sobą chyba więcej niż sto różnych diet, kapuściana, kopenhaska, dukan, dieta życia, zasady niełączenia Diamontów, south beach....oj długo by wymieniać...ale póki co się trzymam tego liczenia kalorii...kolejny spadeczek zaliczony...na wdze jest już 88,4kg...
Pozdrawiam i miłego dzionka życzę....jadę na basem z mężusiem i synusiem do moich rodziców...więc odezwe się dopiero w sobote wieczorem lub niedziele:) PA:)
- Dołączył: 2007-03-13
- Miasto: Będzin
- Liczba postów: 536
30 lipca 2012, 06:13
Nie ważyłam się, ale wizualnie jest dobrze:) Pytanie tylko- ile z tego jest zasługą diety, a ile tego, że właśnie skończył mi się @
- Dołączył: 2010-08-17
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 402
30 lipca 2012, 16:07
PUKI CO U MNIE NADAL ZERO SPADKÓW, ALE JESTEM Z SIEBIE DUMNA-NIE PRZEKRACZAM 1300
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Czad
- Liczba postów: 1574
31 lipca 2012, 10:20
Na wyjeździe strasznie żarłam ale dlatego, że mieliśmy tylko dwa posiłki w hotelu a w dzień i tak trafialiśmy w różne miejsca to nie myślało się o jedzeniu. Zważyłam się po powrocie, pokazało 57kg ale z kolei okres nadszedł, także się nie dołuję a zważę po okresie, bo u mnie różnice przed a po są spore, ale tutaj też lipa jak cholera, bo w sobotę na wesele idziemy xD Nie wiem czy warto potem na wagę włazić
Edytowany przez trauma 4 września 2012, 19:00
- Dołączył: 2011-05-30
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 70
10 sierpnia 2012, 18:57
Hej. Po wakacjach przytyłam 0,5 kg ale już zgubiłam :).
Kolejny etap zakończony :)
A ja właśnie w czasie okresu i po nim nie przybieram na wadze.
- Dołączył: 2007-03-13
- Miasto: Będzin
- Liczba postów: 536
12 sierpnia 2012, 07:08
Ja niczym nieśmiertelny żołnierz na wojnie: padam i powstaję, by za chwilę znowu przegrywać...wrrr...
- Dołączył: 2012-02-13
- Miasto: Siedlce
- Liczba postów: 22
4 września 2012, 14:36
Podobnie jak ja... Ostatnio padłam i diety nie było, ale dzisiaj znowu powstaję. Dzisiaj tylko grahamka i jajko na twardo no i właśnie popijam koktajl z jogurtu naturalnego z truskawkami. Póżniej grilowana pierś kurczaka z surówką, następnie fitness, a więc godzinka treningu, później jakiś owoc i spać... Po wakacjach przybył mi ponad kilogram, wrrr... Koniec tego :) A co u Was dziewczyny, jak Wam idzie ?
- Dołączył: 2007-03-13
- Miasto: Będzin
- Liczba postów: 536
5 września 2012, 07:05
Ja zaczęłam kolejną walkę w poniedziałek. Ale chyba 2 zwycięskie dni to nie powód do dumy, nie? :)