- Dołączył: 2010-01-31
- Miasto: Tychy
- Liczba postów: 355
4 lutego 2010, 23:11
WItam od 3 dni jestem na diecie 1200 kcal plus ćwiczenia . Może przyłaczy się ktoś bo samej to jakoś tak cieżko:) Pozdrawiam:)
- Dołączył: 2011-05-30
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 70
30 marca 2012, 18:52
Koleżanka poleciła mi herbatę
http://www.herba-ta.pl/go/_info/?user_id=997&lang=pl i jej pomaga również się odchudza, a mi od niej waga stoi zrobiłam sobie parę dni przerwy od niej to waga spadła. Od dziś znów ją piję i za parę dni się zważę i ciekawe jak wtedy będzie.
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Czad
- Liczba postów: 1574
31 marca 2012, 10:35
tesla2 widać, że mobilizacja była :D U mnie wolniej to szło ale szybciej przeszłam na większe ilości i jak się tylko ciepło robiło, to odechciało mi się pedałować na rowerze w domku. Nie cierpię ćwiczyć jak jest za ciepło... W 3 pierwsze miesiące schudłam 8kg, potem totalnie mi się nie chciało i właśnie przeszłam na normalniejsze żarcie, dopiero po miesiącu minimalnie ruszyło i po 4 miesiącach miałam zaledwie -2kg ale to też ruchome bo czasem i wracały te 2kg. Tak mocniej waga ruszyła mi miesiąc temu i już nie przekracza 55kg, raczej stoi przy 54 :) 11kg mniej :D Jeszcze 2kg i cel osiągnięty. Mam nadzieję, że wystarczy heh Zobaczymy jak dobiję :)
- Dołączył: 2010-08-17
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 402
31 marca 2012, 11:56
W TAKIM RAZIE NIC JUZ Z TEGO NIE ROZUMIEM TRAUMA-CZY TY TEZ KURCZOWO TRZYMASZ SIE 1200? PUKI CO NIE PRZEKRACZAM 1500, ALE TO CHYBA ZA DUŻO JAK NA MNIE-OD JAKIEGOŚ CZASU POSTAWIŁAM NA NIE ZDROWE JEDZENIE I SĄDZE ZE TO POWÓD.DOKĄD DBAŁAM O TO ABY POSIŁKI ZAWIERAŁY JAK NAJMNIEJ WĘGLOWODANÓW I TŁUSZCZÓW TO JAKOŚ SZŁO, A OSTATNIO MIMO LIMITU KALORII-CZASEM NAWET PRZYBYWA O 1 LUB 2 KG! MASAKRA ZACZĘŁA SIĘ WOLNA SOBOTA I NA MOIM STOLE KRÓLUJA SŁODYCZE-WTRYNIŁAM JUZ 8 JEŻYKÓW-JAKIEŚ 350 KALORII MASAKRA!!!!!
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Czad
- Liczba postów: 1574
1 kwietnia 2012, 11:22
ANULKAHA przez niecałe 3 miesiące trzymałam się limitu 1200-1400kcal ale jadłam wszystko, co chciałam. Na pewno nie było to jakie zdrowe żarcie (i tak nie mogę). Piłam sobie piwo (raczej jedno), ociągałam się z piciem celowo + do niego brałam colę zero i jakoś dało się przeżyć jak otoczenie piło, ponadto tak z pół czekolady dziennie jadłam :D Ćwiczyłam 2 miesiące - bodajże co drugi dzień rower stacjonarny ok 20min ale interwałowo ze zmianami obciążenia + kilka dywanówek i oczywiście rozciąganko.
Jak miałam 57kg odechciało mi się ćwiczyć (lato) i postanowiłam powoli się stabilizować, bo już miałam trochę dosyć. Nadal jadłam co chciałam ale już więcej.
Po szpitalu, jak teraz zaczęło spadać, po prostu mieszczę troszkę mniej :)
Generalnie jem mniej niż 2000 kcal, raczej mieszczę się przedziale 1500-2000.
Podam Ci co jadłam wczoraj:
śniadanie - 3 kanapki (z serkiem twarożkowym, polędwica, pastą z tuńczykiem); banan
od razu po śniadaniu, do kawy - tak z 5 kostek czekolady
obiad - 7 lub 8 pierogów z truskawkami polane śmietaną z cynamonem
kolacja - 2 kanapki ze szprotem w pomidorach
wieczorne żarcie - 4 kostki czekolady, pół paczki nerkowców i duża garść orzechów w skorupce paprykowej (mmm)
Całość wychodzi trochę ponad 1600kcal (ufff, specjalnie właśnie policzyłam heh dobrze, że już się z tym nie bawię). Jak piję piwo, to np nie zjadłabym tyle wieczorem, przede wszystkim nie lubię obżerać się do piwa, czasem tylko coś chrupnę, nawet przed piciem staram się mieć w miarę pustawy żołądek, inaczej zdycham przez moje problemy od tej strony.
- Dołączył: 2010-08-17
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 402
1 kwietnia 2012, 20:02
DZIĘKI ZA WYCZERPUJĄCA ODPOWIEDŹ
2 kwietnia 2012, 17:44
jak dziewczynki obliczacie te kalorie? Trauma- właśnie obliczyłam mniej wiecej ile kcal miało to co podałas i mi wychodzi całkiem inny wynik...wychodzi mi ok 2100kcal a nie 1600 jak podałaś...Przeciez taka kanapka(chleb biały zwykły z czymś tam)ma ok 150kcal a gdzie reszta?Chocby ta śmietana z cynamonem, która musiała byc bombą kaloryczną!
Juz kilka razy zauważyłam, że inni naliczają mniej kcal niż ja...więc nie wiem o co chodzi skoro większość produktów ma podana wartość na opakowaniu...
- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Reda
- Liczba postów: 2382
2 kwietnia 2012, 17:53
ja wiekszosc waze i kalkulator dalej robi swoje
- Dołączył: 2010-08-17
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 402
2 kwietnia 2012, 18:49
JA KORZYSTAM Z KALKULATORA ORAZ STRONKI"ILE WAŻY"-POLECAM
http://www.ilewazy.pl/
2 kwietnia 2012, 20:00
No tak dziewczyny też z tego korzystam i wychodzi mi więcej kcal zawsze! Chodzi mi o to że moim zdaniem niektóre osoby chyba obliczają sobie za małą wartość kcal! No bo spróbujcie obliczyc to co wpisałą trauma...i żeby nie było nie czepiam się jej tylko z czystej ciekawości chciałabym wiedzieć, czy ja dobrze to policzyłam.
zauważyłam jeszcze cos co mnie utwierdza w przekonaniu, że niektórzy naliczają za mało kcal...ja jak moim zdaniem jem 2000-2200kcal nie tyje w ogóle a niektórzy jedzą niby 1400-1800 i tyją....więc czy nie jest tak, że niektórzy źle to robią? I nie chodzi mi tu o was tylko o wiele innych osób udzielających się na forach itp..Poza tym gdybym miała problem z liczeniem nie schudłabym przecież 13kg.
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Czad
- Liczba postów: 1574
2 kwietnia 2012, 20:37
Liczyłam za pomocą ileważy.pl ;) Śmietana bombą kaloryczną? Ohoo xD Ciekawe rzeczy. Bez przesady. Sama kromka ma z 65kcal a dodatków nie walę na grubo, polędwica itd wszystko jest na tej stronce i to w ilościach podanych takich, które właśnie były mi potrzebne i za nic nie wychodzi inaczej, bo to jest dokładny pomiar.Gdybym każdą kanapkę liczyła 150kcal, to byłaby to już gruba przesada. Pierogi truskawkowe też dużo nie mają. Sama się zdziwiłam, że tyle wyszło ale wyszło i to wg stronki, którą kieruje się mnóstwo osób.