Temat: Dieta 1200 kcal przyłaczy się ktoś ??

WItam od 3 dni jestem na diecie 1200 kcal plus ćwiczenia . Może przyłaczy się ktoś bo samej to jakoś tak cieżko:) Pozdrawiam:)
Hihi...bo z głodu nikt nie ma siły pisać:)

Ja dziś dzielnie trzymam się w normie. Cały poprzedni tydzień miałam pod górkę, myslałam że jak wczoraj stanę na wagę, to będę musiała przesunąć pasek w złą stronę; tymczasem było 56,10. To mnie zmotywowało, i wróciłam na prostą.
Pasek wagi
Witam was wszystkich:) Koniec sesji , wakacje więc w końcu na spokojnie mogę rozpocząć dietę 1200:)
Buziaki;)

u mnie cały czas tak samo, ale było dużo grzeszków, więc nie dziwi nic! od dziś wracam na właściwe tory ;)

 

dziewczyny przed nami dluuuugi weekend i pewnie wiecej pokus trzeba bedzie jakos dac rade najgorsze pewnie beda grile,  dobrze ze jestesmy na takiej diecie ze mozna jesc wszystko z ograniczeniem kcal oczywiscie no i na jakosc tez trzeba zwracac uwage ale troszke zakazanego nie zaszkodzi jesli zmiesci sie w limit
Pasek wagi
a ja jeszcze dzis dostałam @ to za mna pokusy beda chodzic szczegolnie
Pasek wagi

vitaliakaa dlatego nawet nie próbowałam diet z nakazami i zakazami ;) I tak bym nie wytrzymała.

Jakoś się trzymam, czuję się ok i nie miewam żadnych napadów obżarstwa, apetyt mi zmalał a świat nie kręci się wokół żarcia :) Jest dooobrze :]

Dzień dobry :)
U mnie dziś było poniżej 56,00 ale nie będę przestawiac paska, bo pewnie po weekendzie będzie :(; tak czy siak- wskazanie wagi mnie ucieszyło. 
Zrobiłam sobie tiramisu, ale na razie leżakuje w lodówce, bo takie "przegryzione" jest dużo lepsze. 
Generalnie, to co widzę w lustrze juz mi się podoba.
Pasek wagi
obiadek: ziemniaczki+jajko sadzone+ fasolka. A z tego wszystkiego najwięcej kcal ma margaryna:>
Pasek wagi

Mój obiad też był całkiem dobry :) Zrobiłam sobie i bratu oddzielnie kotleta z piersi, bo zamiast w jajku i bułce smażony na oleju był maźnięty kroplą oleju i w przyprawie do kurczaka a usmażony bez niczego na patelni teflonowej grillowej, mmmm :) Ziemniaka nie chciałam, bo dzisiaj mama robiła stare a nie przepadam za nimi ale był kalafior, to sobie sporo go walnęłam, niestety mama go posoliła :/ Aż mnie wykręciło... Nienawidzę soli, zgina mi po niej ryja ale już to zjadłam jakoś, choć ciężko było...

No niestety jest trochę lipa jak się siedzi z rodzicami ale jeżeli jest możliwość i nie chcę jeść tego, co reszta, to jakoś sobie daję radę :)

ja generalnie cały dzień tylko skubałam jedzenie-więc i liczyc specjalnie nie miałam czego-za to teraz mam wilczy apetyt-zjadłabym konia z kopytami, może poprzestanę na kanapce z szynką i jakimś jabłuszku-zobaczymy

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.