Temat: Dieta 1200 kcal przyłaczy się ktoś ??

WItam od 3 dni jestem na diecie 1200 kcal plus ćwiczenia . Może przyłaczy się ktoś bo samej to jakoś tak cieżko:) Pozdrawiam:)

w weekend przybyło mi 2kg porażka!!! ;( zaryczę się chyba dzisiaj. Fakt jestem przed okresem i nie byłam na dłużej w toalecie juz od 4 dni, ale chyba nie powinnam się tym tłumaczyć... :(

 

Rezygnuję ze słodyczy, chleba, ziemniaków, na rzecz owców i warzyw!!!! Mam nadzieję, że to cos pomoże. Ja po prostu nie potrafię schudnąć!:(

poradźcie coś dziewczyny... jestem załamana... ;(

Tuuusiak, jak ja cie dobrze rozumiem, mnie też  przybyło 1kg, mimo że się kurczowo trzymałam 1200

ANULKAHA- nic mi nie mów, przeraziłam się :( ale sama jestem sobie winna...niestety!

zastanawiam się nad rozpoczęciem SB, była któraś z Was kiedyś? jakie efekty? w jakim czasie?

ojjjjjjjjj dziewczyny ZŁAMAŁAM SIĘ-zjadłam paczka ze śmietaną , na to czekoladę Wedel krówkową a na to jeszcze delicje! TAK SIĘ OBJADŁAM ŻE JEST MI WSTYD I MNIE MDLI LICZYC NIE BĘDĘ BO CHYBA SIE JUZ CAŁKIEM ZŁAMIĘ
uh...wstyd, ale oddycham z ulgą, że nie sama grzesze- mam dziś na koncie mrożoną kawę z lodami i bitą śmietaną.

Kto jeszcze się spowiada? Bo jak to już wszyscy, to odpuszczamy grzechy i zaczynamy jeść "w czystosci" :)
Pasek wagi

jak wszyscy to wszyscy solidarnie, skonczyłam własnie kebaba w bułce

Pasek wagi
yyyyyyyyyyyy, jak tu wytrwac, jadłabym i jadła-najgorzej zacząc! w szafce jeszcze czekolada i ciastka  może uda sie zjeść zdrową kolacje i na tym koniec!dam znac jutro jak mi poszło.
Skończyłam jedzenie na dziś! Łącznie z "grzechami" wyszło 1150-niby w normie, ale jedzenie słodyczy to nie metoda...eh...
Pasek wagi
invicta pogrzeb był straszny ...nikomu nie życzę :(

ja robie niby te 1200 a znowu przytyłam zaraz mnie poniesie od jutra do konca tyg jestem na ryżowych i wodzie ewentualnie jakies owoce i jak nadal cos przytyje to robie test ciazowy :D

Dziewczyny nie katujcie się obcinając jeszcze bardziej żarcie :( Spowolnicie metabolizm i potem już nawet przy 1200 będziecie tyć :(

Nie róbcie tego :(


Na weselu oczywiście się przejadłam, nie ważę się przez tydzień... Są rzeczy, których nigdy sobie nie odmówię a wesela żadnego nie będzie przez wiele lat, zostałam tylko ja a mi nie spieszno, po mnie dopiero tacy, co mają 10 lat mniej ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.