Temat: Dieta 1200 kcal przyłaczy się ktoś ??

WItam od 3 dni jestem na diecie 1200 kcal plus ćwiczenia . Może przyłaczy się ktoś bo samej to jakoś tak cieżko:) Pozdrawiam:)
marteczka1992- ale zaglądaj do nas ! ja w sumie też tu nie pasuje - bo mam teraz taką fazę utrzymania wagi z utratą jeszcze 3kg, tzn zwiększyłam sobie dawkę kcal i jem ok.1400-1500kcal. ale podoba mi się tutaj i nadal będę z wami
wszystkim gratuluję spadku wagi! a tym którym się nie udało tym razem - wytrwałości w dalszej walce !
ja tak samo lubię różne napary i herbatki...muszę spróbować tego z majerankiem...
lecę z pieskiem na szczepienie !
Hej Dziewczyny!!!
Wreszcie piekna pogoda aż chce sie latać :) Ja dziś rezygnuje z siłowni i pedze na rowery !!!
Włąśnie dopiero śniadanie zjadłam bo wstałam o 11 :/
2 kromki chlebka ciemnego z serkiem topionym do tego rzodkiewki,pomidorek posypane szczypiorkiem :)
I zmusiłam sie juz do  wypicia 3 szklanek wody !!
Mam 20 lat,waże 65 kg mam 168 cm wzrostu.Byłam 10 dni na diecie 1000 kalorii,ale nie dałam rady.Byłam słaba i głodna wieczorem.Ćwiczę  weidera już dzisiaj 13 dzień:)codziennie robię pilates na uda i pośladki.Od wczoraj jestem na 1200 kalorii jest o niebo lepiej.Nie ważę się narazie.Nie mam odwagi.Boję sie,że jak nie pokaże mi żadnego spadku wagi to się załamię.Dziewczyny może powiedzcie mi co myślicie o tym w jaki sposób się odchudzam.Nie wiem czy dobrze robię.Jak wam udało się schudnąć bo widzę,że wszystkie już macie niedaleko do celu.Pozdrawiam serdecznie
mam 168 cm wzrostu, 60,2 kg i do zrzucenia minimalnie 3 kg, a maksymalnie 5 kg,ale już po tych 3 chciałabym się stabilizować.... od stycznia do kwietnia byłam na diecie 1000 kcal bez cwiczen praktycznie, tylko codziennie latanie na uczelnie pieszo i jakies cwiczenia na brzuch...potem przyszedl kwiecień, swieta w domu i rozpusta, wróciłam do 60,2 kg i po swietach staralam sie wrocic do 1000 kcal,ale nie wychodziło, czesciej to bylo ponad, jakieś tak 1100-1200,wiec postanowiłam coś zmienić i przełamać się i zdecydowalam się na diete 1200 kcal plus od 1 kwietnia codziennie biegam.... chcialabym do Was dołączyć, choc jeszcze calego wątku nie przeczytałam:D przyjmiecie mnie??
witaj kochana:)
hej luiza18 i kalliste1990  witamy w naszym skromnym forum
jasne, że 1200kcal jest lepsze.. ja tam samo zaczynałam od 1000kcal, ale byłam słaba i zmęczona cały czas...teraz jade od końca lutego na 1200kcal..nawet i więcej czasem i tak samo chudnę jak na tysiączku !
a jeśli chodzi o ważenie to najlepiej wybrać sobie jeden dzień...chociaż wiem, że ciężko bo ja na początku diety co chwilę się ważyłam..
teraz mam piątek na ważenie- hehe lepiej przed weekenedem,bo potem różnie bywa
może powiem coś o tym jak ja jem..może wam to coś pomoże..
obowiązkowo dwa śniadania! i na to wychodzi mi najwiecej kcal...i dzięki temu później wieczorem nie mam takiego problemu z burczącym brzuchem... obiad- to zazwyczaj zupka jakaś, a jak nie ma to gotowane mięsko, ryż, duuużo surówek i sałatek! ..chociaż wystarczy normalny obiad zmodyfikować dowolnie, żeby był mało kaloryczny ( nie smażenie w tłuszczu ! i takie tam różne eksperymenty) np. kotlet mielony z marchewki smażony na teflonie bez tłuszczu i do tego marchewka gotowana w kostkę - lekko zagęszczona...ryba z piekarnika....
potem jem jakieś owoce..albo jogurt...
no a wieczorkiem robię sobie zazwyczaj koktajl z banana i jogurtu nat. lub mleka.
ogólnie, nie liczę już kcal...nie chce mi się..ale czasem - raz w tyg sprawdzę ile zjadłam i nie było jeszcze tak, żebym miała nadwyżke.
i oczywiście duuużo wody..najpiej rano jeszcze przed śniadaniem...zimną- bo pobudza pracę żołądka...no i różne mikstury - zielona herbata i td.
ale się rozpisałam...
lecę obiadek szykować...dzisiaj lekki dzień, bo wczoraj był grill i pozwoliłam sobie na kawałek kiebłaski(1/3) i chlebek z grila + dużo czosknku i dużo rzodkiewek.... więc na obiad jogurt z pomarańczą ( bo lubię )
buziaki !

biedroneczka i ile schudłaś od tego czasu?? dzięki za rady, mój 1000 to była czasami serio męka.......nba poczatku jeszcze spoko,ale po 2 miesiącach już tylko o jedzeniu myslałam a im bardziej staralam się zaplanować sobie jadłospis na cały tydzien tym gorzej mi szło, najlepiej chyba tworzyc ad hock:D

dzięki za cieple przyjęcie:D motywujcie mnie, bo ostatnio straciłam chęc i zaparcie do walki!!

hej laski ! jak Wam idzie? ja już co prawda zakończyłam dietę 1200, dla nowych osób powiem że schudłam na tej diecie 12 kg ! Polecam tylko pamiętajcie, dużo ruchu... pozdrowienia i powodzenia :*
kalliste1990 - dokładnie od 25 lutego schudłam ponad 6kg- na początku trzymałam się rygorystycznie 1200kcal, a potem były różne uchylenia, 
a waga nadal spadała i spada...przy 65kg miałam zastój, a teraz leci mi jak głupia  w ostatnim tygodniu spadł mi ponad kilogram.
ale musiałam zrezygnować z ciemnego pieczywa, po wizycie u lekarza ( nadkwasota, wzdęcia i ogólne bóle żołądka) teraz jem białe pieczywo i czuję się lepiej...może przez to waga zaczęła znowu spadać, bo mojemu żołądkowi bardziej to pasuje...no i mam zalecenie- dużo mięsa.
zaglądaj jak najczęściej ja w 50% mój spadek wagi zawdzięczam właśnie wsparciu tutaj
fajnie, że do nas dołączyłaś, w grupie raźniej 

no ja tez nie jem ciemnego pieczywa, właściwie to nie wiem jakie ja jem:D bo co tydzien dostaje z domu walowke,a ze mieszkam normalnie na wsi to mama piecze sama chleb, po tym jak się naczytała czego to nie ma w tych chlebach z piekarni:D i teraz kwestia,ze nie wiem jak liczyc kalorie w tym chlebie no i nawet nie wiem jak go zakwalifikować:D fakt faktem syci niesamowicie, dwie kromki i jest się full...........

ja chciałabym do konca maja zrzucić tak około 4 kg, ale boje się o to,ze moja dieta 1000 kcal potem przerwa i jedzenie wszystkiego i teraz nie wiem czy na 1200 bede chudła....myslisz,ze spotka mnie jojo czy nadal cos spadac bedzie?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.