- Dołączył: 2012-08-06
- Miasto:
- Liczba postów: 157
10 sierpnia 2012, 17:25
Witajcie :) Jestem tutaj od poniedziałku i poszukuję wsparcia :)
Wpadłam na pomysł aby wyjść na przeciw dziewczynom takim jak ja :D
Nie ważne czy macie do zrzucenia 20 kg, czy 3 - zapraszam do wspólnej walki :)
Mam nadzieję, że razem nie zginiemy :) Jeżeli uzbiera się jakaś grupką będzie można pomyśleć może o jakichś formach rywalizacji punktowej czy innej, jednak naszym celem numer jeden jest WSPARCIE :)
Chętne dziewczyny niech napiszą w komentarzu coś o sobie - swój wzrost i wagę, cel, jeżeli chcą to także imię, czy na co macie ochotę ;)
Postarajmy się aby czuć się w tym gronie swobodnie i miło :)
Ja zacznę :) Mam na imię Marta mam 180 cm wzrostu i 80 kg wagi :) Chciałabym pozbyć się 10 kg nadbagażu do Wigilii :)
LET'S GO! Edytowany przez IronMaiden 10 sierpnia 2012, 17:32
12 sierpnia 2012, 20:16
Mi też wszyscy mówią, że wyglądam dobrze. No ale niestety się tak nie czuję. I sama wiem dobrze, że nie wyglądam najlepiej.
- Dołączył: 2010-02-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1493
12 sierpnia 2012, 21:47
Kurde laski, zapisałam się do waszej grupy bo też jestem wysoka (177) ale za cholere nie mam czasu pisac, poczytam sobie tylko was, może jak będę miała wolne to cos napiszę ::) narazie mogę powiedziec ze aktualnie waże 82 kg dążę do 64 kg, w sumie jak będę ważyc 70 to już sie będę dobrze czuła ;) Lecę z wagi 90 kg ..
- Dołączył: 2012-08-06
- Miasto:
- Liczba postów: 157
12 sierpnia 2012, 21:49
KaSsis napisał(a):
Kurde laski, zapisałam się do waszej grupy bo też jestem wysoka (177) ale za cholere nie mam czasu pisac, poczytam sobie tylko was, może jak będę miała wolne to cos napiszę ::) narazie mogę powiedziec ze aktualnie waże 82 kg dążę do 64 kg, w sumie jak będę ważyc 70 to już sie będę dobrze czuła ;) Lecę z wagi 90 kg ..
Spokojnie :) Pisz kiedy chcesz i kiedy masz czas :)
13 sierpnia 2012, 17:04
cichawoda napisał(a):
A mnie dziś wszyscy denerwują w domu, bo mówią żebym się nie odchudzała bo jestem chuda. Chyba im oczy mchem zarosły :(
etap przejściowy, miałam to samo, teraz mi nic nie mówią a nawet dopingują i odchudzają się ze mną :D.
- Dołączył: 2012-05-06
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 227
13 sierpnia 2012, 18:03
Aithnee napisał(a):
cichawoda napisał(a):
A mnie dziś wszyscy denerwują w domu, bo mówią żebym się nie odchudzała bo jestem chuda. Chyba im oczy mchem zarosły :(
etap przejściowy, miałam to samo, teraz mi nic nie mówią a nawet dopingują i odchudzają się ze mną :D.
u mnie chyba ten 'etap przejściowy' nie minie, ale tak jak któraś z Was tu napisała że to ja mam się dobrze czuć w swoim ciele, a nie inni. Także tego no.. do boju! ;D
- Dołączył: 2012-06-04
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 106
13 sierpnia 2012, 20:23
U mnie też tak w domu, że już mam się nie odchudzać
A ja nie widzę nic po sobie.. Denerwujące :P
Ale u mnie mama też zaczęła się odchudzać, więc raźniej :P i dobrze, że słodyczy w domu nie ma bo bym nie podołała.
Najgorzej, że w sobote mam urodziny i pewnie zaszaleję z jedzeniem.. :P
- Dołączył: 2011-06-14
- Miasto: Moje Miejsce Na Ziemi
- Liczba postów: 110
13 sierpnia 2012, 20:31
infatuated napisał(a):
Ale u mnie mama też zaczęła się odchudzać, więc raźniej :P i dobrze, że słodyczy w domu nie ma bo bym nie podołała.
Moja też
Zawsze większa motywacja, głównie dla mnie
- Dołączył: 2011-11-18
- Miasto:
- Liczba postów: 246
13 sierpnia 2012, 21:45
Moja Mama niestety ( zazdrość!) jest chuda i wcina ciasta, cukierki, kanapki na masową skalę! a ja mam wrażenie, że od samego patrzenia tyję:( ehh...
Edytowany przez That.Girl 13 sierpnia 2012, 21:46
13 sierpnia 2012, 22:28
u mnie tylko ja się odchudzam i zawsze mi mówią 'To dzisiaj sobie odpuść dietę, przecież nie przytyjesz'. Niestety szkoda, że tak to nie działa :)
- Dołączył: 2012-08-06
- Miasto:
- Liczba postów: 157
13 sierpnia 2012, 23:01
nie ma jak to "wsparcie" rodziny.. ale mamy siebie :D