- Dołączył: 2009-03-05
- Miasto: Antwerpia
- Liczba postów: 22173
30 listopada 2009, 23:50
Wspolny cel: "szczupla sylwetka na zawsze!"
Wiele z nas sie odchudza juz od jakiegos czasu z mniejszymi lub wiekszymi sukcesami.
Sporo nowych osob dopiero co zaczyna przygode z Vitalia.
Wychodzac naprzeciw oczekiwaniom tych dwoch grup, postanowilam (w porozumieniu z innymi Vitalijkami) stworzyc bardziej uniwersalny temat sluzacy nie tylko odchudzaniu, wzajemnej rywalizacji, lecz rowniez pogaduszkom na tematy dietetyczne i nie tylko, wzajemnemu motywowaniu sie w walce ze zbednym balastem.
Zasady sa proste; grupa jest otwarta dla wszystkich: nowych vitalijek i vitalowcow, vitalijek ze stazem, osob mlodych i tych nieco starszych, z wielkim, srednim i malym balastem, jak rowniez tych stabilizujacych sie jak i tych w stanie odmiennym.
Wszyscy sa mile widziani.
Kultywujac stary zwyczaj bedziemy stawiac sobie okreslone cele np.Chudniemy konkursowo, Byc piekna na Bal Andrzejkowy itd.
Pierwszym naszym celem w tej edycji sa Walentynki (gdyz do sylwestra pozostalo juz niewiele czasu).
Ruszamy od jutra tzn 1 grudnia 2009.
Wage podajemy zawsze w czwartki (duuuuzy motywator, choc czasem tez moze demotywowac), zestawienia beda sie ukazywac w niedziele do wieczora.
Wszystkich chetnych serdecznie zapraszam Edytowany przez agbo1971 1 grudnia 2009, 00:06
- Dołączył: 2005-12-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16696
1 grudnia 2009, 15:48
tak mi sie wydaje ze "/ " to znak dzielenia
- Dołączył: 2006-01-04
- Miasto: Na Koncu Wsi
- Liczba postów: 109738
1 grudnia 2009, 16:02
ok na rower wsiadam ...poki mnie sie chce
1 grudnia 2009, 16:07
Widzę, że nasze grono się powiększa.
Sikorko ja na rower wsiądę dopiero wieczorkiem, a za 20 minut lecę na zebranie do szkoły.
- Dołączył: 2005-12-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16696
1 grudnia 2009, 16:16
masz racje Sikorko jeżdzij jak masz ochotę wtedy będą lepsze efekty
- Dołączył: 2009-03-05
- Miasto: Antwerpia
- Liczba postów: 22173
1 grudnia 2009, 16:47
Ja dzis spacer zaliczylam i 25km na rowerku. Teraz szykuje obiadek i niedlugo spadam do szkoly. Bede z powrotem dobrze po 22-iej.
1 grudnia 2009, 16:55
Witam! Chciałabym się przyłączyć do tego wątku jeśli mozna, do Walentynek chciałabym ważyć 55kg maksimum, a najchetniej 54kg:) ale po prostu nie chce zapeszac:) mam nadzieje ze moge jeszcze dolaczyc:) ja dzisiaj juz zaliczylam spacerek i stepperek, oraz 3min odchudzanie, probuje wszystkiego:) no i jestem na onz:)