Temat: Wspolny Cel:

Wspolny cel: "szczupla sylwetka na zawsze!"
Wiele z nas sie odchudza juz od jakiegos czasu z mniejszymi lub wiekszymi sukcesami.
Sporo nowych osob dopiero co zaczyna przygode z Vitalia.
Wychodzac naprzeciw oczekiwaniom tych dwoch grup, postanowilam (w porozumieniu z innymi Vitalijkami) stworzyc bardziej uniwersalny temat sluzacy nie tylko odchudzaniu, wzajemnej rywalizacji, lecz rowniez pogaduszkom na tematy dietetyczne i nie tylko, wzajemnemu motywowaniu sie w walce ze zbednym balastem.
Zasady sa proste; grupa jest otwarta dla wszystkich: nowych vitalijek i vitalowcow, vitalijek ze stazem, osob mlodych i tych nieco starszych, z wielkim, srednim i malym balastem, jak rowniez tych stabilizujacych sie jak i tych w stanie odmiennym.
Wszyscy sa mile widziani.
Kultywujac stary zwyczaj bedziemy stawiac sobie okreslone cele np.Chudniemy konkursowo, Byc piekna na Bal Andrzejkowy itd.
Pierwszym naszym celem w tej edycji sa Walentynki (gdyz do sylwestra pozostalo juz niewiele czasu).
Ruszamy od jutra tzn 1 grudnia 2009.
Wage podajemy zawsze w czwartki (duuuuzy motywator, choc czasem tez moze demotywowac), zestawienia beda sie ukazywac w niedziele do wieczora.
Wszystkich chetnych serdecznie zapraszam

Pasek wagi
ale ruch nam się dziś zrobił na forum
poczytałam, a teraz mówię dobranoc
Pasek wagi

Dana, miał 62 lata, więc mógł jeszcze pożyć

Pasek wagi
Dzień dobry wszystkim ! Małgorzatko tata był młody mógł pożyć masz rację .Ja na rano jem owsiankę , kawę wypiję , ale nie piję dużo góra dwie kawy. Miłego dnia wszystkim życzę !
Pasek wagi
Dzień dobry Małgorzato pewnie że mógł pożyć co to za wiek, ale niestety nie mamy na to wpływu, mój miał 55 po prostu zimą sie przewrócił uderzył głową krwiak śmierć i po człowieku dziś miałby dopiero 58 lat, Danusiu ja też właśnie z kawką usiadłam po śniadanku pierwszym i drugim już jestem
witajcie
Justynko mój tata też zmarł w wieku 55 lat, ale chorował, czekał na operacje - zmarł 3 dni przed
niestety nie mamy na to wpływu
jak to się mówi - człowiek nie zna dnia ani godziny...

właśnie wypiłam kawkę - jedną na dzień - poklikałam na necie i czas brać się za obiad i sprzątanie
będę zaglądać
pa pa
Pasek wagi
ja z pracy wpadam dyrekcja własnie wybyła z gabinetu wiec troche spokoju
Macie rację dziewczyny... Ale mimo wszystko uważam, że kawa bardziej szkodzi niż  pomaga:) Spadam na zakupki spożywcze, miłego dnia:)
Pasek wagi
witajcie
Pasek wagi
witajcie, mój tata miał 54 lata , (już 7 lat jak Go nie ma) Zmarł nagle za wysoki poziom cukru, sam jakoś nie dopilnował czy jak. Już mało waźne, w sobotę zabrali go do szpitala a w niedziele rano zmarł. Ale teraz próbuje sobie powtarzać, że jeden umiera bo musi zrobić miejsce temu co się rodzi. Ale ciężko jest.
Pasek wagi

Dana40 napisał(a):

beata2345 napisał(a):

witajcie wieczorową porą. Dziś zimno, wieje i co chwila kropi. Ale widzę, że forum znów żyje. Fajnie tak mieć z kim popisać.
Fajnie to zaglądaj Beatko  Co u ciebie nowego dalej opowiadaj? A gdzie zdjęcie w nowym płaszczyku??

 

Ale mnie Danusiu przyłapałaś. Wyobraź sobie że jeszcze nie zrobiłąm, jakoś jak się wystroję to zapominam o zdjęciu, ale zrobię na pewno.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.