Temat: start dla tych silnie zmotywowanych :-)

hej

ja estem na 1000 no moze do 1200 kalorii dobry tydz a ja nawet nie moge wiecej zjesc bo boli mnie brzuch.u mnie z cwiczeniami troszke gorzej jak na razie to robie przynajmniej godzinne spacery czasami szybsze....czasami wolniejsze.powiem wam ze wiele razy zaczynalam ale pierwszy raz jakos sie trzymam.od zawsze mialam problem z nadwaga teraz moja zmora jest moj brzuch po prostu nie jest wielki bo sobie zwisa czasami staram sie robic jakies brzuszki ale ciezko.najsmieszniejsze jest to ze mam za soba dwie ciaze w ktorych schudlam tak to prawda w pierwszej bylam -10  a w drugiej -8, moj organizm reagowal inaczej a obrzeralam sie jak mozna bylo.przytyc dopiero przytylam chyba przez siedzenie z dziecmi w domku

a jak u was jest z nadmarem skory np na brzuchu ladnie wam sie wciaga?

och musimy sie wspierac

ja dzis zrobilam sobie zdjecia w samej bieliznie ale bez glowy i w legginsach i bluzce mam nadzieje ze za pare mc bede miala co porownywac....

Witam wszystkich.

Na I śniadanko była tradycyjnie owsianka.

Obecnie jem II śniadanko 2 kromki razowca (1-z pastą jajeczną własnej roboty , a 2-z wędliną z indyka).

Do tego sałatka z pomidora i ogórek małosolny.Zielona herbatka.

Na obiad golonka z indyka gotowana i surówka z kiszonej kapusty.

Apetyt największy mam od rana do obiadu, a potem spada.

Cieszę się ,że nie mam odruchu objadania się wieczorem.

Bo to by mnie zgubiło całkowicie.

KoniecGrubaski-jak mam na obiad tylko zupę to jem 2 talerze zupy, albo dodaję kromkę razowca.

Nie mam problemu z nadmiarem skóry, bo bardzo,bardzo wolno chudnę.

W pierwszych dwóch miesiącach spadło mi po 3kg, a potem 1-1,5kg na m-c.

Tępo żółwia.

Ale ćwiczę od samego początku i smaruję się serum z Eveline zimą czerwonym, a teraz zielonymi,niebieskim.

Napewno zobaczysz efekty jak zaczniesz regularnie ćwiczyć i zdrowo się odżywiać.

Sądzę ,że powinnaś zwiększyć ilość kcal chociaż do 1500kcal, albo nawet 1800kcal, abyś wytrzymała rok na tej diecie, albo dłużej.

Życzę powodzenia i wytrwałości w dążeniach do upragnionej wagi.