12 lipca 2012, 07:28
WITAM
od wczoraj jestem znowu z Wami ....
szukam dziewczyn chętnych do wspólnego odchudzania .Uważam ,że w grupie zawsze lepiej.
Ustalimy wspólne zasady odchudzanie.??????mam parę pomysłów....Jest ktoś chętny.
- Dołączył: 2011-07-04
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 2686
20 lipca 2012, 12:48
Andzela brzuszki na normalnym brzuchu , nie wciągaj bo przepona nie bedzie pracowac.
- Dołączył: 2012-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3779
20 lipca 2012, 12:54
deli9997 masz piękną, idealna wręcz figurę!!! zazdroszczę!
- Dołączył: 2011-07-04
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 2686
20 lipca 2012, 13:14
dziękuję ale do ideału jeszcze trochę brakuje :)
- Dołączył: 2012-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3779
20 lipca 2012, 16:14
w którym miejscu dziewczyno??? :)
- Dołączył: 2011-07-04
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 2686
20 lipca 2012, 16:35
nóżki muszę odchudzić i trochę mięśni złapać :)
tak intensywnie zaczęłam ćwiczyc dopiero w tym tygodniu :0
- Dołączył: 2012-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3779
20 lipca 2012, 17:04
ja dziś już 2/3 planu ćwiczeniowego zrealizowałam - 730kcal spalonych :)
zastał jeszcze wieczorny długi spacer lub rower :)
- Dołączył: 2012-04-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2050
20 lipca 2012, 18:16
dziewczyny pomóżcie mi :(
Dzisiaj jak na razie zrobiłam a6w i 21 minut na orbiterku i jak na razie to tylko tyle zrobiłam. A już zjadłam: arbuza, czereśnie, banana, 2 paluszki rybne z łososia, sałatkę z vitalii ( sałatka z tuńczyka), drożdżówkę. Wypiłam: 2 kawy, dzbanek herbaty zielonej i drugi na odchudzanie. I za dużo jem i chce mi się nadal jeść, a ćwiczyć nici :(
Nie mam jakoś takiego zapału. Co mam robić? Jestem załamana. Jeszcze do tego tyje :(:(
- Dołączył: 2011-07-04
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 2686
20 lipca 2012, 18:16
a u mnie już całość poszła :) dzis siłownia i trening ud i łydek :) dałam moim serdelkom popalić
- Dołączył: 2011-07-04
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 2686
20 lipca 2012, 18:19
Andzela raz zasmakujesz ćwiczeń to już nie skończysz ;) Po prostu musisz się przemóc. Może zacznij od dłuższych spacerków jeśli nie jestes przyzwyczajona do aktywności fizycznej? Możliwości jest dużo , trzeba tylko motywacji !
- Dołączył: 2012-04-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2050
20 lipca 2012, 18:32
Już wcześniej ćwiczyłam, jak zaczynałam się odchudzać... Byłam przyzwyczajona do ćwiczeń, potem nastały choroby typu angina. Dzisiaj mi mija 81 dzień odchudzania...
Nie umiem się ogarnąć :( jakoś brakuje mi sił