Temat: od 19 października - chcemy byc piękne na sylwester ;)

to dobrze, że dobrze z operacją i oby ogólnie już było ok!:) 

ja dziś na 8 w Kościele byłam, bo odpust:), później do ciucha jednego zajżałyśmy z mamą:) i kupiłam taką dłuższą koszulę niby jeansową i szalik, ale szalik to nowy, bo ten ciuch połączony jest z outletem, a dziś w nim o 50% taniej było:), a fajny ciepły:) 

zaraz do małej się zbieram, a dziś popołudniu mój przyjeżdża:), więc pewnie zajżę dopiero w niedz., bo jutro wiadomo..:/;P

No to masz fajny sklepik. Ja dzis dostalam od tescia pare euro w gotowce wiec tez wydam je na ciuchy. Poza tym siedze szic w domu, zrobilam ciasto, posprzatalam, poprasowlam, a wieczoremi idziemy do greka na kolacje, wiec mam malo dietetkowy dzien, ale przy urodzinach mozna sobie odpuscic. Jutro przyjda znajomi i zjedza ciasto, wiec kusisc tez nie bedzie :) A i humor mam juz lepszy bo tata w domu i zaczynam na spokojnie myslec o naszej Majorce za tydzien. A jak tam Tobie minal dzien na uczelni ?

witam:)

wszystkiego najlepszego!!:) dziś, bo wczoraj w ogóle nie zaglądałam

no u nas sporo tych ciuchów, ale ostatnio i tak tam rzadziej zaglądam:) 

dobrze, że tata już w domu, teraz musi być już tylko lepiej!!:)

w szkole, jako tako zleciało, ale rano była taka ślizgawica u mnie, że masakra:/ bus się spóźnił 20min, po drodze wolno jechaliśmy, bo 'lekkie korki', 2 wypadki itd., a w Krk. to chyba nic takiego nie było, bo suchutko itd.

w nocy mój bratanek trafił do szpitala, coś z krtanią, brat niedawno dzwonił, że bardzo brzydko i dziwnie go kaszlało, no i najpierw na dużur do nas na pogotowie pojechali i ich wysłali do szpitala, no i musi tam zostać do jutra, bo to jakaś infekcja od krtatni i mam wenflon, no i zastrzyki, tak że też nieciekawie..

Nasza mala tez kaszle od tygodnia i tez brzydko, ale u nas taki wirus panuje, zreszta ni etylko ona tak chora, bo jej znjomi rowiesnicy tez no i mnie zaczyna brac, wiec pewnie przekaszle najblizszy tydzien razem z mala. Teraz zmykam, bo mam gosci, jutro napisze wiecej. Milego wieczorku :)

ja poczytałam przed chwilą tak więcej o tej infekcji/zapaleniu krtani i to może być bardzo niebezpieczne dla dziecka:/ i jeszcze brat opowiedział dokładniej, jak to było to masakra:/ jutro się okarze coś dokładniej po obchodzie.. 

a Wy się kurujcie, bo Majorka niedługo;)

No to nieceiekawie. A u mnie dzis gorzej, jestem zachrypnieta i coraz wiekszy kaszel, a mala lepiej, coraz mniej kaszle, energia ja rozpiera i apetyt dopisuje. Zajme sie pakowaniem walizek to mi sie pewnie tez poprawi, a zmiana klimatu na pewno dobrze wplynie na szybka kuracje. Moze w hotelu bedzie sauna to sie do konca wykuruje na wyjezdzie.

ja byłam u bratanka i nie wiadomo czy on tak szybko wyjdzie, ale z drugiej str. lepiej niech poleży tam dłużej i do końca go wyleczą, niż jakby miało zaraz nawrócić, bo to byłoby bez sensu.. tylko, że w czw. też mają Mikołaja w przedszkolu to taka dodatkowa przykrość, że raczej na stówe nie będzie na nim..

Ja zrobilam wczoraj syrop z cebuli i sie z mala kurujemy. Mala chetnie go pije, a mialam obawy, ze nie bedzie chciala. Powiem Ci ze chyba troszke, jest mi lepiej, przynajmniej z gardlem, bo juz tak nie boli, akaszel jeszcze jest, ale z nim moze tez uda sie w ciagu 3 dni, czyli do wyjazdu,  rozprawic.

właśnie jak w pam. u Ciebie poczytałam o syropie to ciekawa byłam, czy Mała chce pić, ale jednak - to super!:) kurujcie się koniecznie!

ja dziś dostałam @ i mój też był po pracy, no i tak zleciało:)

Witam srodowo :)

No to mialas goscinny wieczor :) Moja mala bardzo chetnie pije ten syrop i wyraznie mniej kasze, za to u mnie chyba jakas kulminacja choroby nastapila, bo w nocy mialam atak kaszlu, ale juz nie jest tak bolesny jak przed wczoraj, wiec moze jutro bedzie lepiej.

Poza tym musze juz pakowac walizke, z czwartku na piatek nad ranem wylot, wiec mam jeszcze tylko dzis i jutro.