- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 października 2009, 14:26
15 listopada 2011, 15:50
nie rób drugiego dnia, bo właśnie ja to tak raz zrobiłam i nie czułam się dobrze:/ i dlatego też po części zrezygnowałam..;)
u mnie.. a no byłam u małej, a teraz siedzę i się lenię, mój miał przyjechać, ale coś się czuje, jak na chorobę to wolał zostać w domu, bo nawet auta w tym tyg. nie ma, wiec busem i zimno i jeszcze żeby mnie czasem nie zarazić..;), to ja najprawdopodobniej poćwiczę:) chociaż coś mnie jakby kolano pobolewa i łydka niby..:/, ale spróbuję:)
15 listopada 2011, 19:14
16 listopada 2011, 19:51
i jak tam Twój?;> bo mój duużo lepiej, więc dobrze, że wczoraj się nie wybierał, bo by mu może zaszkodziło, a tak to przeszło;)
dzień powoli dobiega końca..;) a mnie to kolano pobolewa tzn. jak zginam to tak go 'dziwnie czuje', nie jakby bolało, tylko sama nie wiem, mam nadzieję, że to jednak tylko nadwyrężenie albo stłuczenie jakieś i przejdzie 'zaraz', póki, co smaruję i czekam, co będzie.., bo już się oczywiście 'boję', że to jakaś woda w kolanie, albo coś.., ale mam nadzieję, że jednak nie!
jutro do małej mam na 9, niedawno się dowedziałam;P, bo jej mama ma wolne, ale coś chce pozałatwiać:), a po południu już mój ma przyjechać, więc tak mi raczej dzień zleci:)
17 listopada 2011, 08:11
17 listopada 2011, 20:21
witam, witam:)
mama mi miała kupić altacet w żelu, jak była w mieście, ale niestety zapomniała.., a on, jak dla mnie często był najlepszy na stłuczenia itp.:) a termofor miałam, ale się 'zepsuł' już jakiś czas temu, chociaż hmm sama nie wiem czy nie mamy nowego.. muszę się rozejżeć..
to faktycznie trochę będziesz się musiała pomęczyć z małą, 'mojej' małej w ogóle nie dawali smoczka tzn. podobno na początku, ale nie chciała, więc nie próbowali jakoś i się obyło:) na nocnik w lato się nauczyła sikać i raczej też nie ma problemu, na noc jej jedynie pampersa zakładają, czy na spanie w dzień, bo we śnie jeszcze nie woła, ale za to pierś jeszcze je/pije tzn. no wiadomo nie tak 'nałogowo' (że tak to ujmę;P), ale ciężko jej się odzwyczaić chociaż też próbują, bo wiadomo już ma te trochę ponad 2 lata
co do diety to staram się w tym tyg. jeść mniej i wychodzi ok.1500:), więc jest lepiej.. a z wagą zobaczymy w sobotę..;)
18 listopada 2011, 07:56
Moja mala z nockika ani razu nie skozystala, nie chciala, choc ma, za to kupilasmy jej taka nakladke na toalete i stoleczek by bylo jej latwiej i zalatwia sie w lazience, a smok w przyplywie moich nerwow na mala zostal przeze mnie nozyczkami na oczachmalej przeciety i sprawa sie skonczyla dwa dni temu, Jakos nie marudzi zbytnio, wczoraj caly dzien bez i dwie noce przespala spokojnie, wiec mysle ze juz dorosla i powoli zapomina.
Co do wagi, dzis jej nie skontrolowalam, nie chcialo mi sie jutro sprawdze, jak nie zapomne. Mam nadziej w weekend w koncu uporac sie z 7, bo za dlugo mnie przesladuje ta cyfra.
18 listopada 2011, 15:35
ja miałam taką nakładkę, jak mała byłam:) to wiem jaka;) ojj to faktycznie szybciutko uporałyście się ze smoczkiem:)
ja tam nie lubię się ważyć codziennie na począktu diety tak robiłam niby, ale stwierdziłam, że tak to można zwariować;P, więc wolę ten raz w tyg:)
właśnie robię rzeczy na jutro na studia..:/;P i mam to zaliczenie też jutro, o którym (chyba) czytałaś i się boję go trochę, bo to cięzkie jest..:/ no ale zobaczymy..
18 listopada 2011, 17:35
18 listopada 2011, 19:58
trzymaj koniecznie kciuki!;)
to faktycznie dziwne z tą @, bo nie dość, że sporo za wcześnie to tak długo trwa, ale może właśnie to przez te stresy, które miałaś/masz.. ale staraj się kobito staraj, bo muszę Cię gonić, więc koniecznie miej tą 6 heh:P:)
19 listopada 2011, 12:34
Oj, znowu dzis podjadlam ciasteczek, jakos nie moglam sie powstrzymac, ale jest jeszcze wczesnie, wiec i szansa, ze je spale. Mam tylko nadzieje, ze waga nie skoczy i w poniedzialek po owsiankowym dniu zobacze w koncu ta 6 z przodu. A stresy znowu sie zaczynaja, bo dzis juz snila mi sie w nocy ta operacja. Tata w srode jedzie do szpitala w czwartek ma z samego rana operacje, czekaja mnie znowu ciezkie dni, mimo tego, ze juz wiem co i jak, a moj tata sie nie boi tego zabiegu, bo jest tez dobrze psychicznie do niego przygotowany.
A jak tam Twoje dzisiejsze zaliczenie ? Czekam na relacje.