- Dołączył: 2012-07-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 750
1 lipca 2012, 11:10
Witam wszystkich :)
Postanowiłam założyć ( o ile będą chętni ) grupę wsparcia,
która pomoże nam schudnąć do lata 2013! :)
Miejmy pewność, że na następne wakacje będziemy mieć super ciała!
Zdrowe odżywianie + ćwiczenia i w rok na pewno nam się uda.
Jeśli ktoś byłby chętny to pisać,
zorientujemy się ile jest osób i czy warto zakładać grupę ;)
- Dołączył: 2012-05-30
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5223
11 lipca 2012, 08:20
Intensive to bardzo dużo ! mi w ciągu ostatnich 10 dni ubył tylko 1 cm, ale ja i tak się cieszę, bo najważniejsze, że idzie w dół. Nie mam mega ciśnienia, że już, że teraz, zaraz...Mój cel chciałabym osiągnąć do przyszłych wakacji więc nawet utrata 2-3 kg miesięcznie będzie dla mnie zadowalająca, choć w tym miesiącu się na to nie zapowiada
A co do huśtawki wagowej przeczytaj wpis w moim pamiętniku z 1 czerwca o etapach odchudzania i tzw. zastojach - może Ci to trochę pomoże zrozumieć zachowanie organizmu podczas odchudzania
Edytowany przez maaaj 11 lipca 2012, 08:21
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 3828
11 lipca 2012, 08:51
maaaj, ale ja też nie mam mega ciśnienia, żeby już teraz zaraz, naprawdę. ;D I wiem, że to bardzo dużo i się cieszę strasznie. Źle mnie zrozumiałaś.;) Chodzi o to, że nie wiem jak sobie poradzić z tym, że tak nierównomiernie chudnę. Bo teraz na początku - ok, nie przeszkadza mi to, ale się zastanawiam co zrobić, żeby nie pogłębiać dysproporcji między dołem a górą z każdym kg w dół. ;) Przeczytałam Twój wpis w pamiętniku. Dzięki Ci! :D Chyba go gdzieś sobie zapiszę. :)) (zwłaszcza to zdanie powinnam sobie wbić do głowy:
"NAJGORSZYM NA ŚWIECIE POMYSŁEM, JEST REZYGNACJA Z DIETY, GDY WAGA UPARCIE STOI W MIEJSCU!"). Alee, aleee... koniec zastoju!
:)
- Dołączył: 2012-05-30
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5223
11 lipca 2012, 09:04
też mam bardziej masywny dół :(((( no cóż musimy zrobić co w naszej mocy, a później to już chyba trzeba będzie zaakceptować taka figurę
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 3828
11 lipca 2012, 09:26
Jak poprzednio schudłam do 50 kg, to właśnie tak było, że już mi żebra i obojczyki nieco wystawać zaczęły, a uda były takie sobie. Ale wtedy mniej z głową się odchudzałam, to może teraz efekt będzie trochę inny... Ech, marzenia.
No cóż, i tak nie zmienimy swoich proporcji i masz rację, trzeba to zaakceptować. ;)
- Dołączył: 2012-07-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 750
11 lipca 2012, 09:37
ja nie wiem, jakie mam proporcje, bo sama się w tym gubię, ale jak miałam 57/58 kg to uda miałam 55/56 cm, więc łudzę się, że jak będę mieć te 52 kg to będzie jakieś 51 cm ahh. zawsze byłam przekonana, że jestem gruszką, ale w sumie nie wiem.. cieszę się i to naprawdę chyba cud, że te uda mi tylko się rozrosły 4-5 cm po przytyciu prawie 10 kg!
Edytowany przez lastime 11 lipca 2012, 09:40
- Dołączył: 2012-06-09
- Miasto:
- Liczba postów: 453
11 lipca 2012, 09:50
ale mi się fajnie Was czyta dziewczyny
o mnie na razie nic nie napiszę,tak będzie najlepiej .
W sobotę zapowiada się festyn ,dlatego też zamawiam na allegro taką długą spódnicę pudrową aby zakryła moje dupsko i nogi ;D
MAM NADZIEJĘ,ŻE JAK DZIŚ ZAMÓWIĘ TO DO SOBOTY PRZYJDZIE!
- Dołączył: 2012-06-09
- Miasto:
- Liczba postów: 453
11 lipca 2012, 10:20
Intensive - na razie ogarniam się,wstałam dziś rano do ćwiczeń..patrzę,a tu taki burdel,że aż mi się odechciało ćwiczyć .Znając moje podejście,to zrezygnowałam. .No nic,sprzątam popijając colę i jak na razie przygotuję się psychicznie do odchudzania,bo mam zamiar nie tylko zmienić swój wygląd ale i wnętrze.
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 3828
11 lipca 2012, 10:30
Ooo, bardzo dobrze. Mi się udało już zmienić wnętrze, teraz zostało tylko opakowanie.
Zawsze można poćwiczyć, jak się już posprząta. ;)
- Dołączył: 2012-06-09
- Miasto:
- Liczba postów: 453
11 lipca 2012, 11:18
no znając mnie to nie bardzo . ; p