Temat: Grupa wsparcia 10 kg przez wakacje;)

dubel

A jakoś nie mogę się zmobilizować podczas obiadu. Wczoraj spaghetti, dzisiaj kotlety. Pychota! Nie można tego przede mną stawiać!

o! widzę, że są tu fanki roweru :) nie wiem o jaki bicyc Wam chodzi, ale mnie jakoś nie jara stacjonarny, za to na górskim mogę zjeździć całą Polskę :D niedawno wróciłam - hica potworna, ale fajnie się jechało :)

Cornful, jedzonko zawsze będzie. teraz skup się na diecie i będzie dobrze :) ale wiem, jak to jest jak są jakieś pyszności na obiad.. ja się nie umiem powstrzymać jak mama zrobi naleśniki - ze szpinakiem, z serem, z nutellą...obojętnie jakie, wszystkie zjem, a najbardziej lubię same placki naleśnikowe :D

Witajcie dołączam do was:) od jutra biorę się za siebie(moje postanowienia):5 regularnych posiłków dziennie,ostatni posiłek przed 19h,zero słodyczy-zamiast nich owoce i warzywa ,dużo wody mineralnej,żadnego podjadania między posiłkami! Dlatego że jestem leniwa fizyczne aktywności tj: 3-4tyg pół godzinnych ćwiczeń, przynajmniej pół godzinny spacer dziennie.... Ważę 80kg(masakra) na 174cm wzrostu. Cel: 10kg do września,a do studniówki z 80kg na 60kg.będzie dobrze;) pozdr

hej, hej wszystkim! Dołączam do Was! :) Jutro zaczynam ćwiczonka i dietę, czyli 0 słodyczy i dużo owoców, warzyw i WODY! :) 4 razy w tygodniu będę chodziła o 7 rano biegać godzinkę na stadion + codziennie będę jeździła na rowerku z 10 km :) Aktualnie ważę 59 kg przy 170, szczególnie zależy mi na wyrównaniu proporcji ciała, chciałabym pozbyć się tłuszczyku na bioderkach i mieć większe wcięcie w talii :)  

kinbel, a ile chcesz schudnąć?..

witam Was :) grupa może nie za aktywna, ale mam nadzieję, że się to zmieni :).
ja dziś jestem już po ćwiczonkach: basen i rower :) jutro idę pobiegać.
buźka!

hej - dla mnie rowerek to już przyjemnośc - jeżdże na stacjonarnym :) ale kondycyjnie wymiękam z MEL B.... ale się nie poddam, mieszkam nad samym morzem - czekam na pogode i dołączę pływanie :)

hej dziewczyny z reguly tak jest ze w weekend nie ma sie za bardzo czasu zeby tu zagladac, ja wczoraj caly dzien nad woda i wieczorkiem dalam rade tylko 20 min na rowerku, ale za to musze sie pochwalic, diete i cwiczenia zaczelam od srody a dzis na wadze -0,8kg  mam nadzieje ze pojdzie mi tak latwo jak w tamtym roku, a jak na razie sie tak zapowiada

Bobolina chciałabym tak do 52 :) Mam nadzieję, że się uda! Dziś byłam biegać o 7 na czczo. Biegałam tempem umiarkowanym godzinę z 10 minutowym rozciąganiem po środku. Jeszcze na rowerku zamierzam potem pojeździć i 0 słodyczy :))