- Dołączył: 2011-06-26
- Miasto: Dęblin
- Liczba postów: 1606
28 czerwca 2012, 10:19
Czy jest ktos chętny do zrzucenia 10 kg w wakacje? Ja schudłam przez 4 miesiace 15 kg, a potem głupia zaczęłam jesc i przytyłam 5 kg. chce zrzucic ok. 8-10 kg przez wakacje.
- Dołączył: 2007-08-24
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2027
13 września 2012, 08:28
Bobolina, wszystkiego najlepszego! Uśmiechu, dużo motywacji, radości na co dzień i fantastycznego czasu w "Biegnij Warszawo" :)
Luanna, ja tam do wagi nie jestem przekonana ostatnio :P cały czas mnie zwodziła i oszukiwała i teraz patrzę raczej na obwody. Spadają Ci centymetry, ciało się ujędrniło? Bo z tą wagą to naprawdę czasem nie wiadomo, o co chodzi...
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Chatka Puchatka
- Liczba postów: 3309
14 września 2012, 17:00
Luanna napisał(a):
Sto lat, sto lat niech żyje, żyje nam! Wszystkiego najlepszego Bobolina:)Dziewczyny, możecie mi coś wytłumaczyć? Biegam już sporo czasu, co drugi dzień, średnio 45 min. Czasem 30, czasem 50, ale staram się więcej niż mniej. A praktycznie nie chudnę. Możecie powiedzieć, gdzie tkwi przyczyna? Wcześniej jadłam słodycze w mega ilościach, to tłumaczy, czemu tyłam itp. A teraz prawie 2 tygodnie jem ładnie, słodyczy zero, a waga praktycznie stoi w miejscu.
Kochane, dziękuję, ale nie mam urodzin, już zmieniłam :D
Jak kiedyś moja mama wykupywała dietę na moim koncie to ustawiła swoje dane, dlatego się jej urodziny wyświetliły przy moim nicku :).
Luanna, a co jesz? Odstawiłaś słodycze - to dobrze. Waga nie spada na pewno nie przez ich niejedzenie. A ile jesz? Może za mało? Może zwolniłaś metabolizm?
- Dołączył: 2011-12-28
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 257
15 września 2012, 14:13
Bobolina, właśnie się cały czas zastanawiam nad tym, czy nie jem za mało. Bo na śniadanie np. tylko owsianka-fakt, że dość spora i lubię gęstą, więc full płatków w niej jest, ale zazwyczaj ludzie bardziej urozmaicają posiłki. Drugie śniadanie, to jakaś kanapka z czymś, serem zółtym/twarożkiem/szynką. I tu błąd, bo rzadko jakieś warzywa. Obiady różnie, co mama zrobi, albo co ja, ale zazwyczaj sporo. A dalej to podwieczorek-jakiś serek/jogurt/owoc. A kolacja znów kanapka. Czasem na śniadanie jem omlet z dwóch jajek, albo jajecznicę. A jeśli pieczywo, to np. bułka razowa, z serem i kawą zbożową popijam. Myślisz, że to mało? Do tej pory tak jadłam cały czas, nawet przed dietą. Za jedyną wadę uważałam ciastka i ew. mało warzyw, ale myślałam, że jak wyeliminuję całkowicie słodycze, to i tak powinnam poczuć różnicę. Nie planowałam się tak rozpisywać, samo wyszło:)
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Chatka Puchatka
- Liczba postów: 3309
16 września 2012, 15:03
haha, spoko, lepiej dobrze nakreślić problem :) myślę, że to mało nie jest, ale może dlatego właśnie, że organizm otrzymuje mało owoców/warzyw trochę wolniej pracuje. warzywo = błonnik = szybszy ruch jelit :). dobrze, że wyeliminowałaś słodycze, nie wracaj do nich :) a ile ćwiczysz i co? jesz regularnie?
- Dołączył: 2011-12-28
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 257
17 września 2012, 07:31
Biegam co dwa dni, ale różnie z czasem bywa-raz jest to 30 minut, raz 50, ale staram się raczej dłużej. I ostatnio to właściwie tyle. Jem regularnie.
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Chatka Puchatka
- Liczba postów: 3309
17 września 2012, 22:16
może być wiele powodów: możesz za mało jeść (bieganie to b.duży wysiłek), za mało pić, za dużo solić, jeść za dużo konserwantów, które hamują spadek, a może @ się zbliża?
- Dołączył: 2011-12-28
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 257
18 września 2012, 09:02
No właśnie problem tkwi w tym, by zlokalizować przyczynę. @ odpada. Być może za mało piję. Dziękuję Ci za pomoc, będę próbować jakichś zmian, może coś się poprawi.
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Chatka Puchatka
- Liczba postów: 3309
18 września 2012, 11:33
dawaj znać na bieżąco, jak to nie pomoże to będzie trzeba mysleć nad czymś innym :)
nie wiem czy dziś poćwiczę, bo w domu jest mega bajzel i muszę posprzątać, bo chcę zeby mama wróciła zadowolona z pracy i w końcu odpoczęła (dzisiaj miała kontrolę z zusu i siedziała do 3:30..).
a jak u Was dietka i ćwiczenia?
i dziś będzie więcej węgli, zamierzam zjeść galaretkę z owocami na podwieczorek :).
- Dołączył: 2007-08-24
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2027
18 września 2012, 23:17
ja nie mogę jakoś się na dobre dietetyczne tory sprowadzić - wcinam i zapijam alkoholem :p
ale przynajmniej chociaż trochę ćwiczę.
ehhh, muszę się wziąć w garść!
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Chatka Puchatka
- Liczba postów: 3309
19 września 2012, 11:19
koniecznie :) bez diety nic nie osiągniesz, dieta bez ćwiczeń nie ma racji bytu i odwrotnie. nie martw się, ja też mam mnóstwo kryzysów, ale walczę bo chcę już bardzo wyglądać jak kiedyś!
chyba Jillian nie zacznę, ale może przemogę się do chodakowskiej.. nie wiem, bo mnie strasznie drażni ta kobita.
cauli, dalej jedziesz z jillian i a6w?