- Dołączył: 2009-01-04
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 2090
14 września 2009, 18:14
Hej Kochane! Szukamy niewysokich dziewczyn, do 160 cm (może być kilka cm więcej), które chcą się wspierać w walce z kilogramami. Fakt, że będziemy miały podobny wzrost sprawi, że będziemy dążyły do podobnej wagi. Uważam, że to dobry sposób na to, żeby wspierać i motywować siebie nawzajem. Zapraszam!!! Kto chętny? Zapisy od dzisiaj do odwołania!
20 listopada 2009, 22:43
Ja właśnie taka głodna z pracy wróciłam, że skusiłam się na kilka kęsów suszonych pomidorów z fetą :) Wiem, że to niezbyt dietetyczne ale zjadłam naprawdę tylko troszkę i co najważniejsze, że jeździ mi już w brzuchu.
- Dołączył: 2009-06-30
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1147
21 listopada 2009, 11:14
jak tam dziewczynki sobota mija ??
ja dzis mam dzień rozpusty i to bez wyrzutów sumienia ;p w domu jestem po 3 tygodniach nieobecności ....
i na sniadanko nie było omlecika tylko parówki cielęce z bułką i to zwykłą hehehe :P
a teraz się chwalę, że 16 listopada minely 2 miesiace mojego odchudzania ... 6,3 kg mniej ;p 21 listopada 2009, 13:43
Nussi!!!!!! wielkie gr :D :D :Dja od maja zgubilam do 5kg:/ no ale ide dalej. Czemu mi tak nie schodzi.. [mysli..]
tylko nas nie opuszczaj po osiagnieciu celu.
ja z rana ciacho zjadlam..:/ ale malutkie :) - i to tyle grzeszkow na dzis..;p
21 listopada 2009, 16:11
Ja tradycyjnie siedzę w pracy :( Nie mamdzis zbyt wiele do zrobienia, ale jakoś do tej 22 muszę wytrwać :(
Dziś rano postanowiłam wskoczyc na wagę i ku mojej radości na wadze było 57,6 :) :) Ale oficjalnie warzę się zawsze w poniediząłki więc wtedy zmienie wagę na pasku :) Może jeszcze coś ubędzie ;) To chyba jedyny miły akcent z dnia dziejszego, ech... jak ja nie lubię weekendów w pracy :(
- Dołączył: 2009-07-24
- Miasto: Stg
- Liczba postów: 727
21 listopada 2009, 18:17
czesc dziewuch, sorki ze zaladam tu tak zadko, jestem taka zalatan ze nawet nie mamczasu w pamietniku na gryzdac.
ja ostatnio lubuje se w piwku z soczkiem a to bomba kaloryczna ze szok. potem sie dziwie ze waga stoi mimo cwiczen.
pwiem wam ze juz mam dosc tych wszystkich weekendow, bo wygladaja tak samo.wiecznie w domu:(
- Dołączył: 2009-06-30
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1147
22 listopada 2009, 09:58
dziewczyny przez dwa dni pol kg ciastek i pol kg parówek... ciagle sobie tłumacze ze dawno mnie w domu nie bylo ......
22 listopada 2009, 12:26
Nussi, powiedzmy ze zrobilas sobie przedwczesne swiateczne obzarstwo..;p
ok tak bez zartow to cos konkretnie popuscilas sobie z dieta:/ Ale miejmy nadzieje ze Cie to nei pociagnie konkretnie z waga do gory!!
I pamieraj.. nie rob tak wiecej:)
Ja tam Ciekawa jestem co mi pokaze waga jutro.. pewnie to samo co ostatnio.
Omlecik dobry, ale ja chyba za duzo maki wsypalam~! Ahh moj talent kucharski :D
22 listopada 2009, 14:23
Nussi trzymamy kciuki żebyś wróciła na właściwe tory :P
U mnie jutro oficjalne sprawdzenie aktualnej wagi, wieczorkiem sprawdzę swoje wymiary:) Po południu znowu basenik z moim K. Swoją drogą to pływanie mi coraz lepiej wychodzi :P
- Dołączył: 2009-08-15
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 231
22 listopada 2009, 17:28
Witam was, ja czuję się przejedzona.
Ale co się dziwię... na śniadanie zjadłam mleko z płatkami owsianymi-ok.200 kcal a potem spora przerwa i na obiad brokuły i 200g fety(skończylam ok. 15) i teraz nadal jakoś mi po niej niedobrze. Skoro ograniczyłam jedzenie, to właściwie "normalne", że tak łatwo mam wzdęcia i mogę wepchać w siebie za dużo(w środę np. na obiad zjadłam niecałe 2 jabłka, a w czw w ogóle bez obiadu, jedynie miałam wtedy porządniejsze śniadanie). Co w ogóle myślicie o jadaniu fety? bo ma dużo soli, więc to przez to też może tak wpływać na organizm. Co innego, kiedy zje się plasterek na kanapce, a co innego całą paczkę(czyli ok. 440 kcal)...
- Dołączył: 2009-06-30
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1147
22 listopada 2009, 17:35
magdalenka przeczytałam nie dawno że brokuły, jabłka, fasole, kapusty i mleko mogą powodować wzdęcia.
nie znam sie na fecie