Temat: poszukiwane niskie Vitalki - grupa wsparcia dla małych kobietek!!!

Hej Kochane! Szukamy niewysokich dziewczyn, do 160 cm (może być kilka cm więcej), które chcą się wspierać w walce z kilogramami. Fakt, że będziemy miały podobny wzrost sprawi, że będziemy dążyły do podobnej wagi. Uważam, że to dobry sposób na to, żeby wspierać i motywować siebie nawzajem. Zapraszam!!! Kto chętny? Zapisy od dzisiaj do odwołania!

hej, mnie tez dawno nie było i obawiam się, że może mnie jeszcze długo nie być;] szkoła się zbliża trzeba przysiąść do rysunków i nietylko ehhh

z dietą jak z dietą raz jest raz jej nie ma...

jem activie, piłam też herbatki ale średnio mi to pomaga... tato goni mnie do lekarza bo niby mi się organizm truje ;/
Pasek wagi
na kolacje zjadłam 2 gigantyczne kawalki pizzy ;p i mam brzuch jak balon co już nie jest takie fajne ;(
Pasek wagi

jogurty + otręby,suszone śliwki,morele.Dużo wody

Herbatki wspomagające rozleniwiają jelita i uzależniają-bez nich ani rusz.

Wizyta u lek. nie zaszkodzi

Pasek wagi
hej laseczki ja tez mam 162 no i 58 kg.  mazy mi sie by wazyc 54 no ale samej to ciezko i kilogram zgubic

monikaj2 witamy, widzę, że dopiero zaczynasz! napewno ci się uda jak niejednej z nas! moze powiesz nam coś o sobie?

witam
o sobie to tak ciezko cos pisac
rozgladam sie po tej calej vitali i szukam miejsca dla siebie        chyba mi sie udalo?????
ogulnie to jestem leniem a do cwiczen brak stalego zapalu ,diety nigdy nie stosowalam zadnej oprucz omijania produktow mlecznych ze wzgledow zdrowotnych ciezko mi odmuwic sobie nawet jogurtu choc to nie konczy sie przyjemnie .
w domu robi mi sie powoli mala silownia hi hi ale przewaznie tylko kuzy sie i tyle-a maz sie wkurza ze nic z soba nie robie
moze dzieki wam uda mi sie jakos ruszyc z miejsca
milego dnia
jak to się wkurza że nic z sobą nie robisz? nie rozumiem?
bo sprzet sie kurzy a ja nazekam ze znowu przytylam zamiast cwiczyc
hehe, to chyba norma! ja wiele razy miałam tak, że w czasie przed miesiączkowego doła płakałam rzewnymi łzami, że jestem gruba, że we wszystkim wyglądam beznadziejnie itp. a mój mąż zawsze na początku cierpliwie mówił, że nie prawda, że wymyślam sobie. później gdy już nie wytrzymywał mówił, że zamiast płakać coś bym zrobiła, żeby się lepiej poczuć. i wtedy ja w większy ryk i tak w kółko!!!!!!!!
ja niestety i na szczęście nie mam sprzętu, który mogłaby się kurzyć, ale jakbym taki miała to bym się nasłuchała od męża! oj nasłuchała!!! chcę żeby na urodziny kupił mi jakiś steperek ale boję się, że jak strace zapał do ćwiczeń to mi się dostanie!
a jaki sprzęt masz w domu?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.