Temat: poszukiwane niskie Vitalki - grupa wsparcia dla małych kobietek!!!

Hej Kochane! Szukamy niewysokich dziewczyn, do 160 cm (może być kilka cm więcej), które chcą się wspierać w walce z kilogramami. Fakt, że będziemy miały podobny wzrost sprawi, że będziemy dążyły do podobnej wagi. Uważam, że to dobry sposób na to, żeby wspierać i motywować siebie nawzajem. Zapraszam!!! Kto chętny? Zapisy od dzisiaj do odwołania!
Dobranoc!!!!

nugatina ja mam tak, że jak siadam do magisterki to strasznie ciągle mi się chce jeść. teraz akurat nie miałam apetytu bo pochorowałam się, ale wraz ze zdrowiem apetyt napewno wróci. i dalej będę z nim walczyć. stanęłam dzisiaj na wagę i duża niespodzianka - 53,5 kg! jestem bardzo bardzo szczęśliwa, jeszcze nie prezsuwam paska wagi, stanę jeszcze raz jutro rano i się upewnie że to nie krótkotrwały spadek.

zazdroszę..jak ci sie udało z 60 do obecnej wagi?
po odcięciu od cywilizacji wracam :D
A witam...;D
dziewczyny zważyłam się w końcu ale po obiedzie i dziś czekam na okres ... wiec moze akurat troche mniej bede wazyc normalnie ;p
wiec po 17 dniach (chyba) waga spadła 1,5 kg .... mogło być lepiej no ale ważne ze spadła ;p
Pasek wagi
Nussi gratuluję!!!

Dziewczyny , !!!

przytyłam do 60 kg!! Nie wiem jak to się stało..jem malutko...a waga rośnie w górę, rano było 58.9 nie wiem co się dzieje...

Czy to jest normalne, ? Czy objawy czegoś?

 

nugatina sorki, że dopiero teraz odp ale dziś nia miałam jak wejsć na forum. w sumie trudno powiedzieć jak mi się udało zrzucić te kg w kilku słowach. zdaje mi się, że tak normalnie. wziełam się za siebie, odstawiłam puste kalorie typu piwo, słodycze, napoje gazowane, smażone jedzenie, fast foody. nie możne powiedzieć, że sobie wszystkieg żałowałam. czasami popijałamz koleżankami winko, czasami skusiłam się na jakieś ciacho. ale przede wszystkim zaczełam się o wiele więcej ruszać. zapisałam się na siłownię, chodzę na nią 3-4 razy w tygodniu na 1,5 godziny. w wakacje przesiadłam się z samochodu na rower, co niestety już musiałam zarzucić, bo jest zimno. i tak powoli, powoli od lipca spadły te kg. w sumie w lipcu zaczełam odchudzanie z wagą 62, więc na dzień dzisiajszy jeśli waga mnie nie oszukała schudłam 8,5 kg. ale to jeszcze nie koniec. chcę dojść do 48, choć jak mi się uda do 50 to będę skakać na uszach.

nussi gratuluję!

berbie również gratulacje za wprowadzenie takich zmian :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.