Temat: poszukiwane niskie Vitalki - grupa wsparcia dla małych kobietek!!!

Hej Kochane! Szukamy niewysokich dziewczyn, do 160 cm (może być kilka cm więcej), które chcą się wspierać w walce z kilogramami. Fakt, że będziemy miały podobny wzrost sprawi, że będziemy dążyły do podobnej wagi. Uważam, że to dobry sposób na to, żeby wspierać i motywować siebie nawzajem. Zapraszam!!! Kto chętny? Zapisy od dzisiaj do odwołania!

futrerek , właśnie zdradź nam swój patent..

przyda mi się w przyszłości oraz obecnie mojej siostrze

Hej hej.
U mnie z dietami to było różnie. W zeszłym roku na wesele siostry rodzonej- zawzięłam się i schudłam w 4miesiące 10kg. Po weselu dałam na luz i w ciągu 2miesięcy przybrałam z powrotem wszystkie zrzucone kg. To był koszmar. W tym roku postanowiłam odchudzać się racjonalnie :)
I dzięki jednej z Vitalijek zdecydowałam się na dietę proteinową. No i szło nieźle, aż do teraz.
Już po prostu znudziły mi się te białka. Jak uwielbiałam mięsko tak teraz patrzeć na nie nie mogę.
No więc teraz podstawą mojej diety nadal są białka, ale częściej wprowadzam warzywa (tam  przez 5dni miały być same białka i kolejne 5 dni białka + warzywa).
Choć ostatnio w ogóle mi nie idzie dieta. Jem co wpadnie mi w łapki.
A to wszystko przez stres spowodowany zbliżającym się ślubem kuzynki, na którym jestem świadkiem.
Całe szczęście waga nie rośnie.
Z aktywności fizycznej u mnie jest tylko rower, ale staram się jeździć codziennie.
No i sporo chodzę. Jak mam gdzieś jechać niedaleko autobusem to wolę się przejść.

A jeśli chodzi o herbatki to uwielbiam wszystkie owocowe, a najbardziej owoce leśne firmy Vitax. Jeśli zielona to tylko liptona cytrusowa.
Odkąd  przeszłam na dietę nie pijam czarnej, ale to tylko dlatego, że nie chcę słodzić a gorzkiej czarnej nie lubię. Kawkę pijam rozpuszczalną (czarną rzadko, przeważnie u siostry, bo ona nie pija  innej  )
A wodę uwielbiam pić niegazowaną Żywiec Zdrój lub Kropla Beskidu.
Picie wody tak wciąga, że nawet nie wiem kiedy opróżniam butelkę.
 Picie dużo wody naprawdę wspomaga odchudzanie.
 
Ależ się rozpisałam.

Pasek wagi
A i owszem!.. racjonalnie!- jak wszystkim tu zebranym wiadomo to ważne:) żadna nowość. A ja już bym chciała, żeby ta waga poszła w dół!! . Zapewne jak i WY:]  Bo tak stoi stoi i stoi sobie w miejscu i sie ruszyc nei chce.

ja też nie stosuję konkretnej diety. Bo wg mnie najlepsza to MŻ i ruch :) Tak więc ograniczam się :) Moja mama mówi, że mam fetysz na herbatę i jak stanę przed półką w sklepie to chciałabym wszystkie ;D Ciągle narzeka, że ni mieszczą się te moje herbaty w półce :D

Ja piję obecnie czerwoną cytrynową, zieloną (czasami też cytrynowa), owoce leśne, na trawienie. I ostatnio z powodu trybu życia- codzienna kawa :) KIedyś piłam czarną, mocną bez cukru i śmietanki, ale teraz nie jestem taka ostra dla siebie i taki mój codzienny grzeszek :) I kocham latte ;) A wodę różnie. W wakacje codziennie 1,5 l było, a teraz to jakoś nie aż tyle :)

  cynamonka.   kawiara z Ciebie!!:) ja natomiast b. lubie zapach kawy:) ale nie pijam, nie podchodzi mi. A co do tej całej półki herbat to mnie powaliłaś ;)

oj , ja też tak pragę..aby waga wkońcu sie ruszyła, a stoi uparcie w miejscu...

a kawę , to ja uwielbiammm...

miejmy nadzieję, że niebawem ruszy wiem wiem nadzieja matką głupich ale ona i tak kocha swoje dzieciaki :D

A ty jeszcze nie śpisz?;))

własnie piję sobie żywiec zdrój;D

To ja idę już spać;) Juto na 7 do pracy.

Dobranoc

ale ze ja? no za wczesnie jak na sen:)
ahaha ja tez pije żywiec zdrój- truskawkowy   ahaha co za emota
A ty co działasz sobie? :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.