12 września 2009, 19:12
Jak w temacie. Dziś jest mój pierwszy dzień ;) Kto mi pomoże??
- Dołączył: 2011-02-12
- Miasto: Uganda
- Liczba postów: 1729
24 kwietnia 2012, 21:20
Mój plan to taki jak kiedyś się odchudzałam i schudłam- czyli zdrowe odżywianie i ruch. Tyllko... na ruch nie mam ochoty a jak widzę czekoladę to aż się trzęse.
A do ślubu jeszcze dużo czasu, narazie chciałabym schudnąć ale jakoś mnie to nie motywuje ;/
- Dołączył: 2006-07-15
- Miasto: Portugalia
- Liczba postów: 9487
25 kwietnia 2012, 02:57
Zazuś takie są niestety "uroki" monotonii...może zmień coś w sobie i zobaczysz czy On to zauważy?
U mnie póki co z M. jest ok, ale chyba przerwa nam dobrze zrobiła:D Lunka wysterylizowana, szwy wewnętrzne sobie rozwaliła i trzeba ją była 2 raz usypiać rozcinać i szyć...poza tym "zjadła" mi wczoraj wtyczkę od żelazka:D i no wczoraj skończyła rok;) Postaram się na prawdę z tymi zdjęciami ale...hmmm z moja sklerozą
25 kwietnia 2012, 20:56
Oj Becia skądś to znam :P Wiosna idzie, czas się zakochać "na nowo" i motywacja wróci;)
Shizku to może i ja powinnam przerwę rypnąć? Co do zmian, zrobiłam włosy na czerwono, to tylko stwierdził, że woli mnie w normalnych :/
A w ogóle to dziś na treningu nie miała KOMPLETNIE siły :/ Kur**
I był inny trener niż zwykle i caly czas mi dogadywał, że to źle i tamto źle a ja mam dziś kiepski dzień i bylo mi przykro ehh
No nic, ma bardzo zgrabne przedramiona i tyłek, więc mu wybaczę te drobne złośliwości xD
A na serio to totalnie mam dziś siebie dość, wkurzam sama siebie, a przecież @ dopiero co mi się skończyła, więc nie mam na co zwalić ehh
Waga z rana 59,00 :)
- Dołączył: 2006-07-15
- Miasto: Portugalia
- Liczba postów: 9487
26 kwietnia 2012, 04:47
ja to omijam od nie pamiętam kiedy wagę:P nawet teraz jak już się "odchudzam" i mogłabym sprawdzać efekty, waga stoi na wyciągnięciu wzroku w kuchni to ja to wszystko olewam...tak w zasadzie to nie wiem kiedy będę zadowolona ze swojego wyglądu więc po co jeszcze męczyć psyche wagą??!!:P
Z aktywności fizycznej w moim życiu to teraz spacery z Luną bądź do miasta, takie godzinne...
A rozstanie na chwilę nie dla każdej pary jest dobre...my się strasznie kłócimy więc dla nas to jest dobre rozwiązanie:P
- Dołączył: 2011-02-12
- Miasto: Uganda
- Liczba postów: 1729
26 kwietnia 2012, 16:04
Shizku ja też nie mam ochoty włazić na wagę ;/
27 kwietnia 2012, 12:52
Też nie mam ochoty na nią włazić ale wystawiłam ją przy zejściu z łóżka, żeby mnie straszyła i pilnowała żebym nie robiła głupot xD
Waga z dziś 58,6;)
Ale jutro będzie więcej, bo mam ognisko dziś ;)
- Dołączył: 2006-07-15
- Miasto: Portugalia
- Liczba postów: 9487
27 kwietnia 2012, 13:47
ja zanim sobie przypomnę że mam na wagę stanąć to zdążę się ubrac i coś zjeść :P
a dzis na obiad gotowałam grochówkę;) wyszła;) moja pierwsza;) dla M.:D
- Dołączył: 2009-08-25
- Miasto:
- Liczba postów: 5401
27 kwietnia 2012, 20:39
Hejka! Nie odzywałam się, bo miałam doła w sumie to cały tydzień. Tutaj wciąż pada - leje nawet. Poza tym sporo się dzieje u mojej rodziny, u Kamila itd. i mnie to wszystko przygnębia. Nie chciałam Was zamęczać i nawet nie chce mi się o tym wszystkim myśleć. Jutro znowu do pracy. W sumie to się cieszę, bo nie wiem, co miałabym robić....
Zazku, może po prostu pogadaj z Tomkiem i wprost mu powiedz, co myślisz. Faceci po prostu muszą mieć położoną kawę na ławę...
Uciekam, bo dziś mam znowu fatalny humor... miłego weekendu kochane!
- Dołączył: 2006-07-15
- Miasto: Portugalia
- Liczba postów: 9487
28 kwietnia 2012, 10:02
Lindusiu Kochana, nam możesz sie wygadać!!
Ja w końcu stanęłam na wadze, jest 1kg więcej niż na pasku ale to i tak mniej niż widziałam jakiś czas temu
- Dołączył: 2009-08-25
- Miasto:
- Liczba postów: 5401
29 kwietnia 2012, 00:18
Hejka, dziś już lepiej. Jakieś dziwne huśtawki humorów przechodzę.... pewnie dlatego, że K. daleko, pogoda do kitu i w pracy atmosfera kiepska...
No ale powiem Wam kochane jakie z Was szczęściary!!!! Tutaj jest około 8-9 stopni, pada prawie non stop (raz mocniej, raz słabiej) do tego wiatr, nawet teraz słyszę jak wieje paskudnie.... a w PL słońce, 30 stopni... żyć nie umierać!!!
Korzystajcie, opalajcie się i korzystajcie za mnie też. O zapomniałam, tutaj nawet słońce o mnie zapomniało
![]()