- Dołączył: 2007-11-28
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 300
14 sierpnia 2009, 17:10
No wiec ja z 75 zeszlam do 70 no ale jeszcze przedemna 15kg;/ kto jest ze mna:)
14 sierpnia 2009, 23:58
myślę, że spokojnie wystarczy to co już robisz, co za dużo to niezdrowo wedle starej zasady :)
- Dołączył: 2009-06-05
- Miasto: Łomża
- Liczba postów: 1307
15 sierpnia 2009, 08:26
No to fajnie ;) Zabieram się ostro do pracy!! ;)
- Dołączył: 2008-04-14
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1355
15 sierpnia 2009, 10:31
no to fajnie :) ja jak już się wciągnę w te wszystkie siłownie, ćwiczenia, aerobiki to jest w porządku, lubię patrzeć, jak moje ciałko staje się jędrne, wałeczki znikają w tajemniczych okolicznościach itp, i dawno już bym osiągnęła swój cel, gdyby nie jedzenie :/ jestem strasznym żarłokiem, a przez to moje odchudzanie (już ponad rok) mam co jakiś czas napady głodu (tzw kompulsy), z czym muszę walczyć. a to straszna walka :( ratuje mnie jedynie ruch :d a powiem Wam, że rok temu byłam leniem strasznym, niczego nie ćwiczyłam, wf to była moja jedyna forma aktywności. a teraz nie wyobrażam sobie życia bez sportu, choć czasem robię przerwy, kiedy już na prawdę mam dość ( i wtedy tyję). może z Wami mi się uda przybliżyć się do mojego ideału ;)
- Dołączył: 2009-06-05
- Miasto: Łomża
- Liczba postów: 1307
15 sierpnia 2009, 10:37
Życzę Ci powodzenia;)
A co zabierasz ze sobą do jedzenia do szkoły? bo ja zawsze mam z tym problem..;p
- Dołączył: 2008-04-14
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1355
15 sierpnia 2009, 13:10
kanapka (razowiec, cienko margaryna albo serek, jakiś twarożek, chuda wędlina, najczęściej z piersi z indyka, kurczaka albo polędwica, sałata, peeeełno warzyw i kanapka jak marzenie :)) jabłko, migdały, wiele opcji :) w szkole trzeba myśleć, więc nie katuj się jak moje koleżanki, które chwaliły się codziennie: nic jeszcze nie jadłam, wrócę zjem obiad i koniec :| jesteśmy młode, szybko spalamy kcal, tylko ważne, żeby były to zdrowe kalorie ;) nam mogą pomóc przede wszystkim ćwiczenia i zdrowa dieta, żadne tam głodówki, o czym wiele nie wie.
- Dołączył: 2009-06-05
- Miasto: Łomża
- Liczba postów: 1307
15 sierpnia 2009, 14:47
Dotychczas właśnie takie błędy popełniałam.... ;/
W szkole źle się czułam.. Chudłam, a gdy zaczynałam potem jeść normalnie no to jo-jo;/
Teraz trzeba to zmienić! ;p
17 sierpnia 2009, 10:18
Cześć laski!Ach jaki miałam wspaniały weekend nad morzem.Pogoda wspaniała non stop słońce i się zjarałam niemozliwie-balsam ciągle w ruchu he he...i wiecie cio...zawsze jak jezdilam z M.to było mnóstwo lodów kurczak,obiadki,a teraz?W sobotę zjadłam tylko banana i skibkę chlebka a wczoraj poł drożdżówki(męczyłam się z nią-chciało mi się bleeeee).W pewnym momencie to nawet pomyślałam że mam jadłowstret czy cuś...Ale jest ok bo jak przyjechałam to pochłonełam dwie skibeczki.Ale brzuszek mi nie zwisa już nad spodniami po tym jak zleciałam narazie 9 kg i tego sie trzymam bo jeszcze zostało 11kg.Jestem dopiero na półmetku ale już jestem happy...Pozdrówki
- Dołączył: 2009-06-05
- Miasto: Łomża
- Liczba postów: 1307
17 sierpnia 2009, 10:38
Gratuluję Ci tego efektu... 9 kg, mmm.... moje marzenie... Jeszcze mi trochę z tym zejdzie..
- Dołączył: 2007-11-28
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 300
17 sierpnia 2009, 13:02
No ja w ta niedziele bylma na silce i przez godzine cwiczylam areoby hehe nawet dalam rade ale tez co dzienie biegam 4km:) takze zobaczymy co da dieta 1200kcal:) plus te cwiczenia:) aj