Temat: WROCŁAWSKI KLUB AG (Anonimowych Grubasów)

Kochane Moje Dziewczyny, stworzyłam ten wątek dla nas, abyśmy mogły tutaj ze sobą swobodnie rozmawiać, nie musząc biegać po wszystkich pamiętnikach wpisując strzępy wiadomości, oczekując kiedy która coś napisze... Możecie pisać tutaj o wszystkim o czym tylko chcecie napisać - TO NASZ ŚWIAT!
Serdecznie Was zapraszam, jak również zapraszam osoby, które jeszcze nie wiedzą o co chodzi, a pochodzą z Wrocławia lub okolic i chciałyby z nami wspólnie spędzać czas i wspierać się w "realu".

P.S. LovePH - myślałaś już nad datą basenu, bo my dzisiaj z Vanilją bikini szukamy :)))?
witam wszem i wobec, że tak ujmę... można się podpiąć? :)
Pasek wagi

> witam wszem i wobec, że tak ujmę... można się
> podpiąć? :)

Podpiąć się zawsze można. Co nam powiesz o sobie, bo pamiętnika nie ma, opisu też nie ma. Ktoś ty? Pytam, gdyż wszystkie tu zgromadzone się znamy i widujemy, więc coś więcej z miłą chęcią posłuchamy o "Różowej".

> gdzie na grilla..uczyć się proszę :D

zołza :P
od razu zołza...ja to w dobrej wierze, martwiąc się o Wasz egzamin a Ty od razu zołza... i jak było na grillu??
Pasek wagi
witajcie moje Drogie:) Moja zwariowana rodzinka Adamsow awanturuje sie od rana, dostalam juz kare za wszystkie grzechy swiata:P Za to, ze w kosciele nie bylam (od tatusia a moj tatus jest ateista:D). I za to, ze z psem nie bylam juz dawno pod lasem i za inne dziwne rzeczy. Mialam jechac nad wode, no ale dostalam zakaz (ja, 24letnia stara baba). Mama w pewnym momencie histerii dostala z bezsilnosci dostala, zaczela bardzo plakac. Wczoraj na przyklad Tatus w napadzie wscieklizny wrzucil pod maske auta srubokret (prosto w silnik i te inne czesci), za cholere nie mozna bylo go znalezc, trezba bylo sciagac oslone od dolu. 2 tygodnie urlopu daly mi sile, zeby tydzien obyc sie bez lez. Staram sie jakos trzymac, ale wczoraj i dzis juz chlipalam. Wczoraj zezarlam duzo, dzis ladnie sie trzymam, do tego codziennie skacze na macie, coraz trudniejsze piosenki :D wszyscy sie ze mnie smieja a ja skacze jak dziecko :P

Zaraz chyba wezme tego podworkowego czworonoga i polece  znim pod las, niech juz sie ode mnie odczepi. Chociaz pewnie i tak sie nie odwali, zaraz znajdzie jakis inny grzech "ciezki":P np jakas pajeczynke.
Pasek wagi
zobacz sobie u mnie w pamiętniku
Olimpia, wiesz oczywiście, że się "nie odwali", bo przecież ktoś musi być winny  za całe zło tego świata, no i czemu to nie miałabyś być Ty?
I tak chyba pojde, wyjdzie to na zdrowie pieskowi i mi i nie bede musiala Tatusia ogladac:) Chociaz wyglada, jakby sie na dzis juz nawyżywał.
Pasek wagi
grill wczorajszy był próbą połączenia dwóch imprez w jedną - totalna porażka normalnie biliśmy rekordy, żeby szybko wypić swoje piwa i uciec do mieszkania koleżanki, która tam niedaleko mieszka właśnie i zabrała nas na tego "grilla" - a kiełbaska kupiona na grilla właśnie siedzi w piekarniku i się piecze na obiad
spoko Olimpia, aby do końca wakacji, a potem znów będziesz mieć spokojniej

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.