- Dołączył: 2007-01-30
- Miasto:
- Liczba postów: 48
2 stycznia 2009, 16:04
Pomyślałam, że założę taki wątek.
Wprawdzie wszystkie Vitalijki łączy jeden cel, ale chyba inne problemy mają dziewczyny, które chcą schudnąć 5kg a inne te, które planują stracić 35kg ( jak np.ja).
Czy są jakieś XL, które chcą się do mnie przyłączyć?
24 lutego 2009, 21:48
hejka, dziewczyny :) Ale dzisiaj duzo napisalyscie :)
Agniesza023 gratulacje!!!
I powiem Wam, ze macie straszne tempo na tym steperku... Moze z czasem dojde do takich predkosci :)
Ja juz wiem, czemu moja waga rosnie - przylazla do mnie @. Ale nie dam sie, o nie! Jutro zaczyna sie post, wiec trzeba przez najblizsze 40 dni ograniczyc slodycze. To jest moje postanowienie :)
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
25 lutego 2009, 06:53
Witajcie :)
Przytyłyście kiedys 2kg w ciągu jednego dnia? Nie? A ja tak... I to nie jest związane z cyklem, to co wczoraj zrobiłam przypominało napad konwulsyjnego jedzenia... Jadłam wszystko co się nawinęło, od mielonego począwszy... Dzisiaj boli mnie brzuch przeokrótnie.. Ale nie szkodzi, mam siłę, odrobię straty, a potem poleci dalej :)
- Dołączył: 2009-01-18
- Miasto: Lodownia
- Liczba postów: 4118
25 lutego 2009, 08:29
Czesc dziewczyny! Ja wczoraj dol.Dzisiaj lepiej,no ale nie wiem czy wytrzymam post bez slodyczy?Crokus to wzrost taki wagi to sie nie liczy,to chwilowe.Milego dnia!
25 lutego 2009, 08:30
Crokus, łoj... a co się stało, że tak napadłaś na żarełko?? Czyżby dopadł Cię jakiś kryzys?? Trzymaj sie!
- Dołączył: 2009-01-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 471
25 lutego 2009, 08:40
Witajcie.
Koniec z tym kryzysem i obiadaniem się. Wracam do was i zacznam po raz drugi, mam nadzieję, że teraz pójdzie mi lepiej. Od dziś znowu dietka i postanowienie więcej ćwiczyć. Właśnie na chwilkę zaświeciło słoneczko - może daje mi znak że będzie teraz lepiej?
Crocus a jak u Ciebie wygląda pokuta, bo Ty na codzień i tak bardzo dużo ćwiczysz a jesz też nie wiele?
No to co dziewczyny, do świąt próbujemy wytrwać bez słodyczy?
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
25 lutego 2009, 08:41
Nie to nie kryzys, dostałam bardzo złe wiesci o moich bliskich, o mojej siostrze, o którą martwię się od dawna i poszło lawinowo, nie myślałam o tym co jem, nie czułam głodu, po prostu wrzucałam w siebie co popadnie...
Ale dzisiaj jest lepiej, wiem, ze wszystkie problemy mozna rozwiązac, że wszystko zalezy od nas samych. Mam siłę do walki i wiem, ze dam radę!
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
25 lutego 2009, 08:42
Aniag pokuta to zazwyczaj dzień na wodzie...
- Dołączył: 2009-01-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 471
25 lutego 2009, 08:44
Oj Crocus to miałaś wczoraj nieprzyjemny dzień, życzę żeby u siostry się ułożyło i żebyś dostawala same dobre wieści.
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
25 lutego 2009, 08:46
Tak, tak ja generalnie jestem optymistką i ciężko mnie złamać. Wiec od teraz będą same dobre wieści spadkowe :)
- Dołączył: 2009-01-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 471
25 lutego 2009, 08:47
na wodzie to ja bym długo nie pociągnęła.
i nawet nie chodzi o łakomstwo, poprostu jest mi strasznie słabo i trzęsą mi się ręce i kręci sięw głowie.