Temat: XXL zmierzające do L

Pomyślałam, że założę taki wątek.
Wprawdzie wszystkie Vitalijki łączy jeden cel, ale chyba inne problemy mają dziewczyny, które chcą schudnąć 5kg a inne te, które planują stracić 35kg ( jak np.ja).
Czy są jakieś XL, które chcą się do mnie przyłączyć? 
ja poki co staram sie cwiczyc wieczorami w domu ale z tym to roznie niestety bywa...no i spacery z corka...ale sa efekty.....ubrania coraz luzniejsze i zanikajace waleczki tluszczu wiec musze sie jeszcze bardziej zmobilizowac...mnie najbardziej dobijaja obiady, mieszkam na prowincji i dostanie tu niektorych produktow graniczy z cudem,no i gotowanie drugiego obiadu dla reszty rodzinki...ale dam rade...musze...chce
Dziewczyny! Nie przesadzajcie z ta dietą 1000 kcal. Ona daje szybkie efekty, ale ją można najdłużej stosować 4-6 tygodni. Przy naszej wadze można jeść normalnie, tj. 1200-1500 kcal, dołączyć ćwiczenia i chudnąć! Chodzi przecież o to, aby się nie zniechęcać...
A właściwie co lubicie i ćwiczycie? :)
Aaa, ja piję czerwoną i zieloną herbatę ;) Są przyjemne w smaku :) I troszkę pomagają mi w hamowaniu apetytu na słodycze :)
A co do ćwiczeń to lubię 8-minutówki, skakankę, twister, przeróżne aerobiki i bieganie (tylko moja forma poszła w las :D)
a ja jestem zadowolona z SB :) dzisiaj zjadłam pyszny słodki deserek!!! (przepis w pamiętniku) i nie mam ochoty na obiad a co mówić o kolacji hehehe ;)))) dodam deserek w 100% zgodny!!! z wymogami I fazy SB polecam! :)

co do ćwiczeń... na razie tylko spacerki z dzieckiem, mam w komórce licznik kroków super sprawa! a w planach... jak kasa z nieba jakaś zleci... kupuję steperek! i koniec z leniuchowaniem ;)
Zdeterminowałam się dziewczęta.Przerzucam dietę na 1200 kal i od 10 idę na siłownie.Muszę tylko poczekać aż wypłata wpłynie na konto.A do tego picie czerwonej i zielonej herbatki.Tym razem się uda tym razem będzie lepiej.A jak dostaniemy dodatkową kasę to kupię sobie twister i będę z wyjątkiem siłowni ćwiczyć regularnie brzuszki i twister na przemian w domku.Od 5 też będzie już lepiej bo mąż idzie do pracy a mi nie będzie już tak głupio ćwiczyć przy nim.Bo jakoś tak do tej pory było mi strasznie ciężko i się wstydziłam.Mam nadzieję,że niedługo pojawi się rozmiar 44 a potem 40 a na koniec skończę na 36/38.Muszę do kwietnia zrzucić chociaż z 20 kilo.Ale jak się nie uda nie będzie źle.Cele są i to ich się trzymam.
Siłownia :) me marzenie!
ja też mam jakieś opory ćwiczyć przed rodziną... zawsze zatrzymuje się, kiedy ktoś wchodzi do pokoju...

Oponka22, od ilu dni jesteś na sb?
Ja podobnie jak wy mam opory ćwiczyć przed rodzinką, kiedyś próbowałam ćwiczyć z mamą, ale chyba wolę sama.
Ja siłownie zacznę może od czwartku albo nawet przyszłego wtorku jak tylko przestane kaszleć i skończę antybiotyk.
Hejka, ja tez strasznie sie wstydze cwiczyc przy mezu. I znalazlam na niego sposob - namowilam go do cwiczenia A6W. Przez to mimo, ze jest ze mna w pokoju, nie patrzy na mnie
I powiem Wam w sekrecie, ze wczoraj (3 dzien A6W) troche zaczal wymiekac

Moze i Wy znajdziecie na swoich facetow jakis sposob?
wiecie co kochane u mnie najgorsze jest podjadanie (tzn od 2 dni tego nie robie) ale tak to ciągle chodziłam i coś skubałam To siedzenie w domu mnie wykończy....
Monisia242 dzisiaj 7 dzień mija :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.