Temat: XXL zmierzające do L

Pomyślałam, że założę taki wątek.
Wprawdzie wszystkie Vitalijki łączy jeden cel, ale chyba inne problemy mają dziewczyny, które chcą schudnąć 5kg a inne te, które planują stracić 35kg ( jak np.ja).
Czy są jakieś XL, które chcą się do mnie przyłączyć? 
Ja juz was nie nadrobie dziewczynki.Tyle tego tu do czytania.A szkoda chciala bym byc na bierzaco.Ale moze kiedys sie uda
Ankaaa80, na pewno sobie poradzisz... Z kazdym dniem jestesmy coraz bardziej zaprawione w boju :)
crokus, nie martw sie... Wiem, ze jest ciezko w takich momentach, ale po nocy zawsze przychodzi dzien i waga na pewno zacznie spadac. Trzymam za to mocno kciuki :)
Anna, dziękuję :) Już jest lepiej :)

Mój syn wstał dzisiaj o 6:45 najgorsze, że zawsze staram się wstać przed nim, żeby zdążyć wyjść z psem zanim się obudzi, a dzisiaj córa u dziadków i nie mam jak go zostawić... echh

Na wadze mały spadek (wreszcie :)) 87,6kg :)

Dzisiaj jedziemy do moich rodziców na obiadek, wczoraj upiekłam biszkopt, przełożyłam masą karmelową i budyniową i polałam polewą czekoladową, a teraz zabieram się za pieczenie chlebków pita, bo będę robić kebaby :)

Miłego dnia Kochane :)
Pasek wagi
crokus, ale pysznosci! Gratuluje spadku wagi!

<img src="http://fotoforum.gazeta.pl/photo/5/ki/fh/7orx/7PYDPTEtO1OQuYDsPX.jpg" alt="character-design-ontwerp_flower_smile_02" title="character-design-ontwerp_flower_smile_02" />
Witam powalentynkowo...
jak nastroje??
My w końcu wylądowaliśmy w kinie i ok 22 zjadłam kilka garśći popcornu i dużą Colę... zrobiłam to z premedytacją
Mimo to waga okazała sie bardzo łaskawa
Miłego dzionka i nowego tygodnia dietki!!
Hej!
Witajcie,

ja też najadłam się w walentynki, wczoraj pokutowałam, a dzisiaj spadek 1kg, więc cieszę się niesamowicie, bo kryzys bezapelacyjnie został zażegnany :)

Co u Was?
Pasek wagi
crokus, gratulacje!!!
Ja sie wczoraj najadlam ze az wstyd, dzisiaj pokutuje. Mam nadzieje, ze wytrwam w tej pokucie...
Wytrwasz, wytrwasz spokojnie! Cel jest tego wart! :)
Pasek wagi
Witajcie
O widzę, że Crocus już mnie wyprzedziłaś. Nic dziwnego - w walentynki u mnie wielkie obżarstwo, tylko ja nie umiem sobie wymierzyć pokuty, ciągle sobie obiecuję nie jeść ale mi nie wychodzi.
Witam i ja...
Crokus no widzę, że znów walczysz  
Anna dobra pokuta nie jest zła!
Ja w tym tygodniu mam męża wieczorami w domu, więc komfort ćwiczen mniejszy...ale i tak będę dreptać, jak mu coś pasować nie będzie to se na spacer pójdzie...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.