- Dołączył: 2007-01-30
- Miasto:
- Liczba postów: 48
2 stycznia 2009, 16:04
Pomyślałam, że założę taki wątek.
Wprawdzie wszystkie Vitalijki łączy jeden cel, ale chyba inne problemy mają dziewczyny, które chcą schudnąć 5kg a inne te, które planują stracić 35kg ( jak np.ja).
Czy są jakieś XL, które chcą się do mnie przyłączyć?
13 lutego 2009, 20:22
Ja juz was nie nadrobie dziewczynki.Tyle tego tu do czytania.A szkoda chciala bym byc na bierzaco.Ale moze kiedys sie uda
13 lutego 2009, 21:45
Ankaaa80, na pewno sobie poradzisz... Z kazdym dniem jestesmy coraz bardziej zaprawione w boju :)
crokus, nie martw sie... Wiem, ze jest ciezko w takich momentach, ale po nocy zawsze przychodzi dzien i waga na pewno zacznie spadac. Trzymam za to mocno kciuki :)
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
14 lutego 2009, 07:43
Anna, dziękuję :) Już jest lepiej :)
Mój syn wstał dzisiaj o 6:45 najgorsze, że zawsze staram się wstać przed nim, żeby zdążyć wyjść z psem zanim się obudzi, a dzisiaj córa u dziadków i nie mam jak go zostawić... echh
Na wadze mały spadek (wreszcie :)) 87,6kg :)
Dzisiaj jedziemy do moich rodziców na obiadek, wczoraj upiekłam biszkopt, przełożyłam masą karmelową i budyniową i polałam polewą czekoladową, a teraz zabieram się za pieczenie chlebków pita, bo będę robić kebaby :)
Miłego dnia Kochane :)
14 lutego 2009, 18:52
crokus, ale pysznosci! Gratuluje spadku wagi!
<img src="http://fotoforum.gazeta.pl/photo/5/ki/fh/7orx/7PYDPTEtO1OQuYDsPX.jpg" alt="character-design-ontwerp_flower_smile_02" title="character-design-ontwerp_flower_smile_02" />
15 lutego 2009, 09:12
Witam powalentynkowo...
jak nastroje??
My w końcu wylądowaliśmy w kinie i ok 22 zjadłam kilka garśći popcornu i dużą Colę... zrobiłam to z premedytacją
![]()
Mimo to waga okazała sie bardzo łaskawa
![]()
Miłego dzionka i nowego tygodnia dietki!!
Hej!
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
16 lutego 2009, 08:27
Witajcie,
ja też najadłam się w walentynki, wczoraj pokutowałam, a dzisiaj spadek 1kg, więc cieszę się niesamowicie, bo kryzys bezapelacyjnie został zażegnany :)
Co u Was?
16 lutego 2009, 08:35
crokus, gratulacje!!!
Ja sie wczoraj najadlam ze az wstyd, dzisiaj pokutuje. Mam nadzieje, ze wytrwam w tej pokucie...
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
16 lutego 2009, 09:06
Wytrwasz, wytrwasz spokojnie! Cel jest tego wart! :)
- Dołączył: 2009-01-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 471
16 lutego 2009, 10:04
Witajcie
O widzę, że Crocus już mnie wyprzedziłaś. Nic dziwnego - w walentynki u mnie wielkie obżarstwo, tylko ja nie umiem sobie wymierzyć pokuty, ciągle sobie obiecuję nie jeść ale mi nie wychodzi.
16 lutego 2009, 10:07
Witam i ja...
Crokus no widzę, że znów walczysz
Anna dobra pokuta nie jest zła!
Ja w tym tygodniu mam męża wieczorami w domu, więc komfort ćwiczen mniejszy...ale i tak będę dreptać, jak mu coś pasować nie będzie to se na spacer pójdzie...