- Dołączył: 2007-01-30
- Miasto:
- Liczba postów: 48
2 stycznia 2009, 16:04
Pomyślałam, że założę taki wątek.
Wprawdzie wszystkie Vitalijki łączy jeden cel, ale chyba inne problemy mają dziewczyny, które chcą schudnąć 5kg a inne te, które planują stracić 35kg ( jak np.ja).
Czy są jakieś XL, które chcą się do mnie przyłączyć?
- Dołączył: 2009-01-14
- Miasto: Puławy
- Liczba postów: 780
11 lutego 2009, 08:17
no crokus czekałam na taki wpis bardzo sie ciesze ze poprawił sie nastruj i oby tak dalej :)
11 lutego 2009, 15:43
hej,
córa zdrowa na szczęście, jednak ja w pracy nie mam nawet czasu zajrzeć, bo zaległości nadrabiam...
nasłuchałam się komplementów i pochwał, że widać jak schudłam i dzięki temu dostałam mega kopa do dalszej walki...
ciekawe jak mi pójdzie w tym tygodniu??
aaa i jeszcze jedno... uzależniłam się... od steppera
![]()
![]()
Crokus wyłaź z kryzysu i walcz śmiało... a o grzeszkach zapomij
11 lutego 2009, 15:51
Dziewczyny, ratujcie!!! Tak mi sie chce cos slodkiego, ze normalnie szok... Musze wytrzymac te pol godziny. Bo jak wyjde z pracy, to juz mnie nie bedzie kusic taki jeden automat ze slodyczami :( Co ja mam zrobic? Zuje gume mietowa, pije herbate czerwona... Bbbbbuuuu, czuje ze polegne
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
11 lutego 2009, 21:52
Anna, i jak? Udało się? Dałaś radę?
12 lutego 2009, 07:56
Dziewczyny, udalo mi sie wczoraj nie zjesc tego batonika i dzisiaj rano nagroda na wadze :) Juz nie jestem otyla - mam tylko nadwage :) Ale sie ciesze, kochane!!!
- Dołączył: 2009-01-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 471
12 lutego 2009, 08:02
Crocus, jak tam kryzys sobie już poszedł?
Anna1997 gratuluję!
A u mnie malutki wzrost na wadze ale i tak nie jest źle bo już od kilku dni nie przekraczam 88.
12 lutego 2009, 08:21
Witam i ja!
Anna1997 brawo za silną wolę!!
Crokus i jak kryzys?? zarzegnany??
Ja wczoraj miałam kiepski wieczór, nie pod względem diety... nie chciało mi się ćwiczyć, bo ciągle ziewałam... zrobiłam tylko 25 minut na stepperze i odpuściłam... mam nadzieję że to nie jakiś początek kryzysu....
Faktem było, że strasznie śpiąca byłam... padłam jeszcze przed 22-gą.
Oby dziś był lepszy dzień!
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
12 lutego 2009, 14:12
Witajcie, ja po szczepieniu synka, nawet nie zapłakał, zresztą jeszcze nigdy mu się nie zdarzyło :) Mój mały twardziel :)
Własnie się obudził, więc znowu nie ma czasu an pisanie...
Anna gratulacje podwójne i za nie ulegnięcie pokusie i za nadwagę! :)
Aniag, Tobie też gratuluję, że trzymasz się tej siódemki :) U mnie wciąż 88...
Ankaaa, nie martw się, ze wczoraj było kiepsko, nadrobisz dzisiaj :)
A ja dostałam @, kiepsko się czuję, chociaż raczej mi się to nie zdarza... Nawet na steper dzisiaj nie weszłam...
P.S. Same Anie tutaj :)
- Dołączył: 2009-01-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 471
13 lutego 2009, 09:01
Pobudka dziewczyny
Co u Was?
U mnie niespodzianka na wadze 87,1. Mam nadzieję, że zaraz znowu mi nie podskoczy i w poniedziałek pożegnam już na zawsze to 87.
13 lutego 2009, 09:11
aniag11, gratuluje!!! U mnie umocnilo sie dzisiaj 84 wiec tez jestem zadowolona :) I dzisiaj weekend sie zaczyna!!! Tylko nici z moich planow walentynkowych, bo meza wczoraj rozlozyla grypa :(