- Dołączył: 2007-01-30
- Miasto:
- Liczba postów: 48
2 stycznia 2009, 16:04
Pomyślałam, że założę taki wątek.
Wprawdzie wszystkie Vitalijki łączy jeden cel, ale chyba inne problemy mają dziewczyny, które chcą schudnąć 5kg a inne te, które planują stracić 35kg ( jak np.ja).
Czy są jakieś XL, które chcą się do mnie przyłączyć?
9 lutego 2009, 08:08
Anna ja czas na stepper też mamtylko wieczorami... zazwyczaj zaczynam dreptać ok 21-szej... wczoraj np. 40 minut :D
A tak w ogóle to witajcie po tygodniu w domu z córą :)
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
9 lutego 2009, 08:20
Witajcie :)
Anna, wcale Ci się nie dziwię, ze wieczorami nie masz już siły o ochoty na ruch... Mnie paradoksalnie lepiej się chudło, jak pracowałam, wtedy ciągle w biegu byłam...
Ankaaa witaj ponownie, jak córa?
A ja przechodze kryzys, najadam się wieczorami bez opamiętania, ale biorę się w garść, bo zaczynam już mieć się dosyć...
9 lutego 2009, 08:25
Niestety, prace mam siedzaca wiec sie nabiegam... Tylko moj mozg sie musi gimnastykowac
![]()
A tak w ogole, to zycze Wam bardzo dietkowego tygodnia i duzych spadkow wagi w tym tygodniu
- Dołączył: 2009-01-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 471
9 lutego 2009, 08:28
Hej
Ankaaa80 dobrze, że jesteś już z nami. Córa wyzdrowiała? Po Twoich zdjęciach widac, że pięknie zeszczuplałaś.
crokus dziś jest pełnia, więc od jutra powinno być już tyko lepiej - będzie nam ubywać! Moje ostatnie dni też nie do końca były dietkowe.
A u mnie @, i dziś malusi spadek na wadze. Pozatym nareszczie jakieś słoneczko za oknem, aż miło będzie wyjść na spacerek.
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
9 lutego 2009, 10:19
Anna ja też mam pracę siedzącą, ale zawsze musiałam się gdzieś spieszyć, do pociągu (dojeżdżałam spod W-wy), z pociągu, do autobusu, do domu i tak w kółko :)
Aniag, masz rację, od dzisiaj juz nie dam rządzić sobą przez moją chęć jedzenia! Będę twarda!
9 lutego 2009, 11:20
Ja też jakiś kryzys przechodzę =[ Może to rzeczywiście pełnia za oknem;( echh i choróbsko znowu się do mnie przypałętało.W ogóle zaczynam mieć jakiegoś doła kompletnego dzisiaj stanęłam przed lustrem i normalnie nie mogę na siebie patrzeć,a jeszcze parę dni temu czułam się zadowoloną patrząc na siebie( o ile można być zadowoloną przy takiej wadze ;[ )
- Dołączył: 2009-01-14
- Miasto: Puławy
- Liczba postów: 780
9 lutego 2009, 11:41
witajcie dziewczyny w nowym tygodniu ja dzis zostałam mile zaskoczona waga pokazała o 1kg mniej :) pozdrawiam was serdecznie i zycze miłego dnia i tygodnia:)
- Dołączył: 2009-02-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16
9 lutego 2009, 12:43
Witajcie :) Zgodnie z daną sobie obetnicą ćwiczę, wczoraj 40 minut dziś 45 (dziś pracuję w domu i robię wszystko... żeby nie pracować ;). Nogi mnie bolą jakby ktośkijem obił ale nic to! Trzeba powalczyćnei tylko o ilość ciałą ale jeszcze o jakość. I tu moje pytanie - czy nie macie tak, że jakby troche za luźno wam się po zgubieniu nastu kilo robi we własnej skórze?....
9 lutego 2009, 13:07
:)
Mi sie jeszcze nie robi luzno w skorze, ale dzisiaj niewiele braklo a zgubilabym spodnice
![]()
musze sobie sprawic cos w mniejszym rozmiarze
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
9 lutego 2009, 13:10
Ziaja ja też tak czasem mam, ze jednego dnia, jestem całkiem zadowolona, a następnego nie mogę patrzeć w lustro... To chyba normalne :)
Dzida gratuluję :)
Kat, ja nie czuję, ze skóry jest za dużo, ale to chyba dzięki ćwiczeniom, poza tym smaruję się różnymi mazidłami ;)