- Dołączył: 2007-01-30
- Miasto:
- Liczba postów: 48
2 stycznia 2009, 16:04
Pomyślałam, że założę taki wątek.
Wprawdzie wszystkie Vitalijki łączy jeden cel, ale chyba inne problemy mają dziewczyny, które chcą schudnąć 5kg a inne te, które planują stracić 35kg ( jak np.ja).
Czy są jakieś XL, które chcą się do mnie przyłączyć?
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
14 stycznia 2009, 18:08
Kamiko, a kiedy zaczynasz tę nową pracę?
- Dołączył: 2009-01-07
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 394
14 stycznia 2009, 18:37
Od poniedzialku,
a w weekend zaczyna sie sesja 2 zaliczenia teraz i 4 za dwa tyg.
Kurcze troche duzo sie na mnie zwala...
no nic sprobuje byc dzielna.
14 stycznia 2009, 20:05
Łiiiii chwilkę mnie tu nie było a wy się strasznie rozpisałyście=]Miałam co poczytać :D
Agnieszko,kamiko strasznie gratuluje wam znalezienia pracy =]
14 stycznia 2009, 20:06
Crokus czy mogła bym prosić o wstęp do twojego pamiętnika?Bo chciałam sobie poczytać jak ty to robisz,że dajesz rade tyle ćwiczyć a nie mogę:(
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
14 stycznia 2009, 20:17
Kamiko, trzymam kciuki za sesję i bezstresową zmianę pracy :)
Ziaja, wysłałam Ci zaproszenie :)
14 stycznia 2009, 20:21
Dziękuje Crokus jutro sobie na spokojnie przejże twoje wpisy =]
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
15 stycznia 2009, 11:23
I jak tam u Was Dziewczyny?
Mo po wczorajszym wzroście spadło 1,4kg :) Wiec nie dość, że nadrobiłam straty to jeszcze spadło dodatkowe 0,5kg :) Nic tylko się cieszyć :)
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
15 stycznia 2009, 11:33
Miało być mi, a nie mo :)
- Dołączył: 2009-01-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 471
15 stycznia 2009, 13:37
Witam
Przedewszystkim gratuluję dziewczyny zdobycia nowej pracy.
Crocus Ty mnie normalnie stresujesz jak piszesz jak Ci ta waga leci.
Ja próbuję się mobilzować do ćwiczeń, wczoraj nawet mi się udało pół godziny poćwiczć na nogi brzuch i tyłek. Doszedł stepper i 10 minut pochodziłam. Dziś go odstawiłam na bok bo po przedwczorajszych zajęciach i wczoraszych ćwiczeniach czuję zakwasy w udach, a dziś wieczorem idę jeszcze na step a tam tempo ponoć ostre. A i u mnie od poniedziałku około 1,3 kg mniej. W poniedziałki będę zmieniać pasek i mam nadzieję, że w ten będzie już 8 zprzodu.
Coś jakoś cicho robi się na tym wątku, dziewczyny wracajcie! A może wszystkie ćwiczą???
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
15 stycznia 2009, 14:53
Aniag ja nie ćwiczę, chociaż niedługo pewnie się zbiorę i na steper wskoczę, chciałabym pobić dzisiaj swój mały rekord i pochodzić 1h i 15 minut. Do tej pory chodziłam po godzinie...
Ale jeszcze jakies ciasto muszę wcześniej upiec, bo normalnie od 3 dni nie robiłam :)
Nie wiem czy Wam mówiłam, ale zawsze w czasie odchudzania mam fazę na gotowanie i pieczenie, najadam się zapachami i nie chce mi się jeść :)