- Dołączył: 2007-01-30
- Miasto:
- Liczba postów: 48
2 stycznia 2009, 16:04
Pomyślałam, że założę taki wątek.
Wprawdzie wszystkie Vitalijki łączy jeden cel, ale chyba inne problemy mają dziewczyny, które chcą schudnąć 5kg a inne te, które planują stracić 35kg ( jak np.ja).
Czy są jakieś XL, które chcą się do mnie przyłączyć?
- Dołączył: 2009-01-07
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 394
12 stycznia 2009, 12:29
bardzo dziekuje za cieple slowa i wsparcie- rozmowa bardzo sympatyczna ale ja przypuszczałam -praca nie dla mnie :-(
juz zaczynam watpic czy jakas praca bedzie mi odpowiadac:-(
Jestem bardzo zmeczona, slabo spałam, potem duuuużo roboty, idę poleżakować- musze zregenerować siły.
12 stycznia 2009, 13:47
> A tak w ogóle zauważyłam,że spodnie które miałam
> do tej pory spadają mi z tyłka już maksymalnie i
> niedlugo bedzie trzeba wymienic to na nowa
> garderobe zapewne rozmiar mniejsza od startowej.To
> by juz było w sumie dwa rozmiary mniej niz zanim
> zaczelam sie odchudzac jestem z siebie dumna
Agnieszka to super ja też jestem z siebie dumna że zaczełam i jestem konsekwentna w końcu :)
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
12 stycznia 2009, 15:21
Powiem Wam, że i mnie przydałaby się 7 z przodu, marzę o tym, to byłaby odpowiednia waga dla mojego wzrostu (180cm), ale póki co to dla mnie nieosiągalne, niech chociaz te 80 będzie :)
- Dołączył: 2009-01-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 471
12 stycznia 2009, 16:20
crokus - Tobie tak świetnie idzie że zanim się obejżymy będziesz miała 7 z przodu.
A dziś ciągle głodna, chyba przez to że byłam na ponad 3 godzinnym spacerze z dzieckiem i sankami. Okazało się że wszystki chodniki poodgarniane więc w drodze powrotnej musiałam na jednym ręku dźwigać synka a w drugim sanki i zakupy. Wróciłam padnięta.
- Dołączył: 2009-01-07
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 394
12 stycznia 2009, 18:02
ufff- juz zaczynala sie depresja ze w tej diecie nic zjadliwego nie ma- na szczescie sa nalesniki i batony. To tyle na razie - ale nie wszytskiego porobowalam wiec jest nadzieja
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
13 stycznia 2009, 08:33
> crokus - Tobie tak świetnie idzie że zanim się
> obejżymy będziesz miała 7 z przodu.
Dzięki, ale nie wiem czy to realne, na razie skupiam się na tym, żeby osiągnąć 80kg, a potem zobaczymy, może wyznaczę sobie kolejny cel, kto wie :)
Od wczoraj spadło mi 0,9kg, więc ciesze się bardzo :)
A co u Was?
- Dołączył: 2009-01-07
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 394
13 stycznia 2009, 09:33
crokus- 8..dla Ciebie to juz kwestia niemal godzin ;-) gratuluje, jestes bardzo dzielna.
U mnie waga stoi jak zaczarowana :-( od 3 dni bez zmian.
Czuje sie z tym nie najlepiej, a dzis po 10 kolejna rozmowa-szkoda ze nie ma lepszego nastroju.
13 stycznia 2009, 10:04
crokus kilogram prawie w ciągu jednego dnia?? Jak Ty to robisz??
Kamiko powodzenia na rozmowie!
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
13 stycznia 2009, 10:56
Dzięki Dziewczyny, to naprawdę bardzo miłe i motywujace :) Chociaz powiem szczerze, że kosztuje mnie to sporo wysiłku, pracy, samozaparcia i silnej woli. Ale wyniki są, więc warto :)
Kamiko, powodzenia na rozmowie i poprawienia nastroju życzę, no i oczywiście spadku wagi, który wpłynie pozytywnie na Twoje nastawianie :)
Ankaaa80 powiem Ci, ze sama nie wiem, bo kiedy jestem bardzo grzeczna spada 0,2-05kg, a jak zdarzy mi się zgrzeszyć waga potrafi spać nawet o 1kg...
- Dołączył: 2009-01-07
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 394
13 stycznia 2009, 11:43
no to wrociłam.
Wygląda na to, że dostałam tą pracę. Wieczorem przeanalizuje to z mężem i jutro jadę składać wypowiedzenie do poprzedniej firmy.