- Dołączył: 2007-01-30
- Miasto:
- Liczba postów: 48
2 stycznia 2009, 16:04
Pomyślałam, że założę taki wątek.
Wprawdzie wszystkie Vitalijki łączy jeden cel, ale chyba inne problemy mają dziewczyny, które chcą schudnąć 5kg a inne te, które planują stracić 35kg ( jak np.ja).
Czy są jakieś XL, które chcą się do mnie przyłączyć?
16 kwietnia 2009, 20:58
Crokus, pysznie wygladaja... A u mnie ciag przedmalpowy trwa... Wlasnie wciagam galke loda... wybaczcie, nie umialam sie powstrzymac... Na swoje usprawiedliwienie mam tylko 4 km na rowerku - nie dalam rady wiecej po 3 tygodniowej przerwie...
17 kwietnia 2009, 08:31
Crokus, o matko jak to apetycznie wygląda!!! Ja proszę przepis, kiedyś zrobię na pewno!
Wczoraj pożarłam jak prosię... co oczywiście odbiło się na dzisiejszej wadze. Ale zjadłam to co wołało poświątecznie z lodówki i już pokus nie będzie!
Dziś znów oczyszcznie jabłkowe sobie funduje i od jutra wracam na właściwe tory. Bo zamiast zbliżać się do 6-stki to się oddalam.
Miłego dnia dziewczyny, a pracującym - byle do 16-stej!
17 kwietnia 2009, 10:13
oj, jak dobrze ze dzisiaj juz piatek... wychodze z pracy o 15, ale jeszcze biegne z dziecmi do psychologa...
trace wiare, ze uda sie mojej corce tam pomoc, dziewczyny...
- Dołączył: 2009-01-29
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 478
17 kwietnia 2009, 10:48
Cześć dziewczyny..
ja po świętach jakiegoś doła załapałam. cały czas męczy mnie przeziębienie i weszło mi na zatoki - łeb mam jak sklep - co najmniej supermarket.. nie mam totalnie siły i humoru.. najchętniej to bym tylko spała i nie wychodziła z łóżka. Wszystko mnie boli. buuu...
Anna1997, w czym ma pomóc psycholog Twojej córce..? jesli mogę zapytać.
17 kwietnia 2009, 11:18
moja starsza corka ma tiki nerwowe... kazdy stres odchorowywuje w ten sposob
i az mi sie wierzyc nie chce, ze taka fajna dziewczynka, kontaktowa, chetna do pomocy, z bardzo wysoka srednia ocen tak sie wszystkim przejmuje... nie wiem, jak jej juz pomoc... daje psychologowi czas do konca maja... a potem nie wiem... juz zaczynam szukac nastepnych metod... nawet nie macie pojecia ile jest dzieci z takimi problemami...
17 kwietnia 2009, 11:34
crokusie kochany ja tez poprosze o przepis na te chlebki
- Dołączył: 2009-01-29
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 478
17 kwietnia 2009, 13:36
hmmm.... tylko żeby jeszcze trafić właśnie do dobrego psychologa....
ja odnośnie synka raz byłam u przedszkolnego psychologa, ponieważ on podczas przedszkolnych zajęć aktywnie uczestniczy, uczy się śpiewać, tańczyć itp... a jak jest występ przed rodzicami, to jeszcze ani razu nie wziął w nim udziału (a na próbach bez rodziców idzie mu świetnie), jak mnie lub męża zobaczy, to od razu do nas biegnie i nie chce się od nas "odkleić"... od Pani psycholog usłyszałam, że synek boi się nas zawieźć i stąd nie chce brać udziału w przedsięwzięciach które my oglądamy, że musimy go bardziej dowartościować itp, itd.... sama nie wiem.
- Dołączył: 2009-01-29
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 478
17 kwietnia 2009, 13:41
Anna, ambitną córcię masz.... masz rację że dajesz psychologowi czas do końca maja, bo jak chodzicie już jakiś czas na wizyty i nic nie dają, to trzeba zmienić lekarza. Trzeba dziecku pomóc.
17 kwietnia 2009, 14:28
Crokus nie wiem co z nami, ale na razie dziś trzymam się dzielnie :D Gorzej będzie po powrocie do domu... łoj wyzwania wyzwania! Przepis na chlebki już wydrukowałam, tylko nie mam form do pieczenia.
A na słodko to jak to zrobić??
Współczuję problemów dzieci... dobrze że mają kochających rodziców, którzy robią wszyskto żeby im pomoc. Oby wszystko się dzieciaczkom porozwiązywało.