Temat: XXL zmierzające do L

Pomyślałam, że założę taki wątek.
Wprawdzie wszystkie Vitalijki łączy jeden cel, ale chyba inne problemy mają dziewczyny, które chcą schudnąć 5kg a inne te, które planują stracić 35kg ( jak np.ja).
Czy są jakieś XL, które chcą się do mnie przyłączyć? 
> wow ale sie rozpisałyście ja niestety niemoge
> szalećna steperze choc bardzo chciałam - lekarz mi
> zabronił, powiedział,że tylko zostaje mi rowerek
> stacjonarny (wiec staram sie jeżdzic kilkaset
> minut dziennie)

A co sie stało?
Pasek wagi
crokus- podziwiam i pozdrawiam
idzie ci swietnie... zycze duzo samozaparcia i sukcesu.
> crokus- podziwiam i pozdrawiamidzie ci swietnie...
> zycze duzo samozaparcia i sukcesu.

Bardzo dziękuję, takie słowa dodają sił :) Niestety doprowadziłam się do takiego stanu, że nie tylko nie mogłam patrzeć w lustro, ale też psychicznie zaczęłam siadać.. Wiec trzeba było zabrać się za siebie.. :)
Pasek wagi
crokus, fajnie ze masz tyle samozaparcia... To bardzo potrzebne. Bo mozna schudnac troche i sobie odpuscic, zniechecic sie itd.
A z drugiej strony - mozna po prostu zmienic swoje zycie a chudniecie jest chyba takim dodatkiem, prezentem. Zawsze sa jakies niepowodzenia, ale w takim momencie trzeba sie podniesc, otrzepac i isc dalej...
I zycze sobie i Wam, zebysmy zawsze umialy sie podniesc i zeby tych porazek bylo jak najmniej...

> crokus, fajnie ze masz tyle samozaparcia... To
> bardzo potrzebne. Bo mozna schudnac troche i sobie
> odpuscic, zniechecic sie itd. A z drugiej strony -
> mozna po prostu zmienic swoje zycie a chudniecie
> jest chyba takim dodatkiem, prezentem. Zawsze sa
> jakies niepowodzenia, ale w takim momencie trzeba
> sie podniesc, otrzepac i isc dalej...I zycze sobie
> i Wam, zebysmy zawsze umialy sie podniesc i zeby
> tych porazek bylo jak najmniej...


Dzięki :) Wiesz schudnąć troche i odpuścić, to nie w moim stylu, lubię sprawy doprowadzać do końca i tym razem, mam nadzieję, też tak będzie :) Wiadomo, kazdemu zdarzają sie wpadki i to jest normalne, nie ma co sie załamywać, trzeba walczyć dalej. A im dalej tym trudniej, więc tym bardziej trzeba się dobrze nastawić i wierzyć, że się uda. Bez tej wiary nie ma co się zabierać w ogóle za odchudzanie...

Ja również życzę Wam Dziewczynki, żebyście jeszcze w tym roku osiągnęły swoje cele!

Razem jeste łatwiej, więc się nie poddamy!

U mnie dzisiaj znowu tylko 0,2kg na minusie, ale podliczając cały tydzień, jak do tej pory to już 1,8kg wiec nie jest źle :)

Miłego dnia :)
Pasek wagi

Witam z samego rana, nie wiem czy do Was dziś zajrzę, bo wczoraj otrzymałam książki o diecie Soth Beach więc w wolnych chwiach poczytam i od poniedziałku strtujemy. Jestem pełna optymizmu bo te 4 dni na takiej próbnej diecie już przynoszą efekty -tak jakby zniknął 1 kg.
Crocus - fajny ten Twój stepper, nie widziałam takiego jeszcze, a nie ma na nim problemu z utrzymaniem równowagi? Napaliłam się i myślę że poszukam czegoś dla siebie, choś wolałabym kupić w sklepie żeby go najpierw sprawdzić. Kiedyś oglądałąm jakiś tani w auchan, ale tylko na nim stanęłam to coś zaraz się rozwaliło, ale jeśli  Ty go polecasz....hm, może taki??? Wogóle teraz już widzę skąd u Ciebie taki piękny spadek wagi - naprawdę dużo ćwiczysz, podzwiam za zapał i to że mimo dziecka potrafisz znalźć czas. Jesteś naprawdę niesamowita.
I jeszcze pytanko do warszawianek, czy jest tu jakiś pączuś z Woli. Myślę poważnie o jakiś zajęciach fitness, a razem było by raźniej.
życzę miłego dnia, bez słodkich pokus, pa

 

Hej!
Crokus dzięki za opinie... Twoja waga spada w szaleńczym tempie!! Jesteś niesamowita...
a nad stepperem pomyślę po wypłacie.
Mój mąż też nigdy nie powiedział 'schudnij' ale wiem, że wkurzało go że mówiłam że jestem gruba, brzydka i w ogóle, a jednocześnie zapychałam się np. czekoladą, albo brałam dokładkę wielkiego obiadu Teraz bardzo mnie wspiera
aniag11 ja się z Woli 'wywodzę', ale obecnie mieszkam na Pradze Pd....
Aniag11, Ankaaa80 dzięki Wam bardzo, nawet nie wiecie jak mobilizująco działają na mnie takie słowa. Powiem Wam, ze kiedyś odchudzałam się właściwie nie uprawiając żadnego ruchu, no, ale wtedy życie toczyło się w ciągłym biegu, wiec też inaczej, no i druga sprawa, że młodsza byłam, teraz kiedy dobiegam 30-tki, tempo przemiany materii spada niestety. Widzę po sobie, że te brzuszki i ćwiczenia naprawdę działają, oczywiście moje ciało pozostawia wiele do życzenia, ale mam wrażenie, ze jest bardziej sprężyste i skóra nie wisi...

Stepper naprawde polecam, moim zdaniem jest świetny, nie ma problemu z utrzymaniem równowagi, bo ma takie kółeczka na bokach, które pozwalają dojechać tylko do pewnego momentu, a stopy mimo przechylania steppera na boki cały czas są w pozycji pionowej, tzn nogi sa pionowo :)

Co do dzielnicy w-wy, to ja własciwie mieszkam pod w-wą w sulejówku, przeprowadziłam sie z zoliborza :)

Idę dzisiaj na imprezę, więc w ciągu dnia musze więcej poćwiczyć, bo nie wiem, czy wieczorem czegos nie zjem, no i jutro zapewne bede pokutować ostro :)
Pasek wagi
no to zgrzeszyłam... zjadłam 2 kawałki ciasta... koleżanka odchodzi z pracy i przyniosła na pożegnanie... cholera, teraz mam wyrzuty sumienia!

Witam ! Mój mąż wiecznie mi mówił że nie jestem gruba aż na wadze wyskoczyło 82 kg w nic sie nie mieszcze ...

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.