Temat: XXL zmierzające do L

Pomyślałam, że założę taki wątek.
Wprawdzie wszystkie Vitalijki łączy jeden cel, ale chyba inne problemy mają dziewczyny, które chcą schudnąć 5kg a inne te, które planują stracić 35kg ( jak np.ja).
Czy są jakieś XL, które chcą się do mnie przyłączyć? 
Kamiko, Ty sie tak nie przejmuj, bo 4,7kg to naparawdę ładny wynik! Dla pocieszenia powiem, ze mnie przez ostatnie 3 tygodnie spadło tylko 2,8kg...
Pasek wagi

Aaisak witaj!
Kamiko  przeciez to bardzo dobry wynik jak na 3 tygodnie.
Dziewczyny u Was tez tak brzydko na podworku,czy to tylko u mnie ?Siedze po obiadku i nic mi sie nie chce przez te pogode,a musze zaraz wskakiwac na orbitreka,bo dziewczyny na forum tak rywalizuja,ze nie chce byc na koncu.

Crokus oczywiscie juz ma czesc cwiczen zaliczonych,to super kobitka.

Kamiko i co zadowolana jestes z oczu?

swajtek- wizualnie zadowolona jestem, sama nigdy bym sobie takich rownych kreseczek nie zrobila, no i makijaz rano to juz tylko tusz do rzes...wygoda
ale boli calkiem bardz- choc to podobno kazdy czuje inaczej
ej, dziewczyny, ale piszecie!
ja jeszcze 15 minut i wychodze z pracy, ale jeszcze musze odebrac starsza corke z angielskiego, potem zabrac mlodsza corke do urologa
wiec usiade dopiero ok. 20
i jak miec sile jeszcze zeby dzisiaj wejsc na steperek? nie wiem
szukam wiec jakiegos zaklecia na jutrzejsze wazenie...
w 3 tyg. nie schudniam nic :(
body { background: #FFF; }
dzida ja niestety mam podobnie jak Ty. Zaczęłam 5 stycznia schudłam 5 kg. Luty rozpoczęłam z wagą 88 i tak się borykam - raz w dół, raz w górę, nie mogę się wziąść w garść i przestać rozrabiać. Dziś to już zupełana porażka 87,5.

Anna1997 i  u mnie podobnie z wagą. Życzę jakiejś niespodzianki jutro na wadze i miłego i spokojnego wieczoru.

Ale dziewczyny czuję, że wiosna będzie należała do mnie i w końcu zacznę racjonalniej postępować i chudnąć.

Właśnie przyszedł kurier i przynióśł stepper. HURA. muszę tylko poprzekłądać te plastikowe elementy, nóżki i pedały i  wieczorem wreszczie sie poruszam.

A ja dzisiaj paradoksalnie mimo ważenie porannego i tej paskudnej pogody, świetnie się czuję, humor super i o dziwo czuję się jakoś tak leciutko.

no wlasnie Kamiko ja boje sie tego bolu.
Aniag  az tryskasz energia,ale dzis dasz ognia na nowym sprzeciku.

Anna  biedna,tak pozno wrocisz,to rzeczywiscie nic juz sie nie chce o tej porze.

 

Steper skęcony. Działa rewelacyjnie!
Moje dziecko wstało dziś rano o 9/30, więc chciałam go przetrzymać i położyć wcześniej wieczorem. Ale on mi poprostu padł o 16 i do tej pory nie wstał. Nic nie jest w stanie go obudzić - hałasujemy i nic. Więc dziś pewnie pójdzie spać o północy. Ja już nie mam do niego siły.
A ćwiczy mi się najlepiej jak go wyprawię spać. Mam wtedy czas i nic mi nie przeszkadza. Ale dziś się nie dam i tak przetestuję stepperek.

  Aniag ja tez lubie cwiczyc i nie odrywac sie ,bo tak mi najlepiej.No z malymi dziecmi to tak jest,no moze dasz rade jakos przy nim pocwiczyc.

 

Witajcie!
U mnie bez większych zmian. Staram się nie przekroczyć tych 83 kg. Mam nadzieję, że wkrótce waga drgnie. Niestety nie byłam na aerobiku i basenie, ale nadrobię jutro. I tak czuję, że jest we mnie więcej energii. Pozdrawiam i cieszę się patrząc jak waga Wam pikuje ;)
ja wrocilam... i padam... ale moze na 'you can dance' wejde na steper... dobrego wieczorubody { background: #FFF; }

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.