Temat: XXL zmierzające do L

Pomyślałam, że założę taki wątek.
Wprawdzie wszystkie Vitalijki łączy jeden cel, ale chyba inne problemy mają dziewczyny, które chcą schudnąć 5kg a inne te, które planują stracić 35kg ( jak np.ja).
Czy są jakieś XL, które chcą się do mnie przyłączyć? 
co człowiek to charakter:)
chcialabym miec taka wage jak niektore laski, ze 5kg uwazam za "totalne sadlo"@import url(/themes/default/css/... niestety, moja wina, mam z 50 do zrzucenia ;p
a co do rozneglizowanych lasek- na vitalii chyba sporo jest dziewczyn, ktore chca sie dowartosciowac...
Dziewczyny zmobilizowałam się na nowo i o dziwo nie zjadłam dzis ani grama słodkiego i nie wypiłam gazowanego ani śmieciowego picia tylko i wyłącznie herbata czerwona/zielona i woda mineralna.Z posiłkami troszkę przekroczyłam kalorie ale to tylko z tego wzgledu ze zanim polozylam corke spac i oczywiscie przysnelam razem z nia a jak wstalam to tata zjadl zupelnie niechcacy jak to powiedzial moje skrzydelko ktore specjalnie rano wrzucilam do zupy dla reszty rodzinki co by zjesc gotowane a nie smazone no ale trudno Jutro bedzie lepiej.Zobaczymy czy wytrzymam 100 dni bez slodyczy i o ile moja waga sie wtedy zmieni.Na razie szaleje jak głupia że ze 110 mam 105 czyli 5 kilo mniej juppppp.Zaczynam wierzyc w siebie na nowo a co u was

Ja też drugi dzień bez słodyczy i gazowanych napojów. Moim największym przestępstwem ostatnimi czasy była cola -2l butla znikała w jeden dzień, z tego mąż wypił może ze 2 lub 3 szklaneczki.

Pozatym stawiam na regularne jedzenie co 3h. Bo teraz jak tak myślę to jadłam niby nie wiele ale przez cały dzień. Rano pół kanapki, za chwilę kawka z mlekiem po pół godzinie jogurcik, coś przed spacerkiem z małym, a na spacerku jakać słdka bułka lub batonik a nieżadko jedno i drugie. No i jeszcze całe popołudnie i wieczór....

Ostatnio się naczytałam o diecie South Beach i to będzie moja dieta już od następnego poniedziałku. Miałam zacząć wczoraj ale w necie jest sporo sprzecznych informacji więc zamówiłam sobie książki, żeby nie było że robię coś nie tak  - nie schudnę - zniechęcę się i znowu zacznę się objadać.
Wczoraj i dziś to w sumie prawie jak na diecie SB z tym że zjadałam trochę pieczywa chrupkiego i mandarynek.i dziś przyszedł dziadek i skusił drożdzówką. Ale już po tych 2 dniach jakoś lepiej się czuję i mam lepszy humor - choć to pewnie w dużej mierze Wasza zasługa - tak się cieszę, że nie jestem sama z takim problemem. Pozdrwiam i życzę dobrej nocki.

Ja też się zastanawiałam nad south beach i jestem coraz bliższa temu aby zacząć wiesz co aniag11 to może się umówimy i wspołnie zaczniemy i będziemy się wymieniać przepisami i motywowac na wzajem co???To był by dobry pomysł bo im więcej osób tym lepiej a i może coś dobrego się wynajdzie z przepisów.Ja na razie czekam na koniec miesiąca aż przyjdzie wypłata i kupuje produkty i zaczynam sb faza 1 Trzymajcie za mnie kciuki zeby wszystko poszlo po mojej mysli i zeby sie udalo i zebym raz na zawsze pozegnala te faldki na brzuchu i udach i pozbyła się wszechstronnie celulitu na moim ciele.Ale najbardziej motywuje mnie to że mój mąż i mama widzą już efekty mojego odchudzania.
Trzymam kciuki
o, fajnie że wątek zaczął żyć :D
Rzeczywiście osobom z podobnym celem i podobną masą do zrzucenia łatwiej się motywować niż 50 kg 'grubasom' ;)

U mnie dietka też ok i przez dwa wieczory poćwiczyłam... dziś też zamierzam... po troszkę ale systematycznie :D
Kalorii nie liczę, choć czasem mnie kusi :P

Pozdrawiam i piszcie jak najwięcej!
Monisia 242 bo takie właśnie ma działanie herbata czerwona czy zielona sa one smaczne i spalaja tluszcz a na dodatek zielona jest w wielu super smakach ja na przyklad ostatnio kupilam kartonik w ktorym jest po 6 saszetek herbatki zielonej chyba o 6 smakach i pije są regularnie

AGNIESZKO a możesz podać nazwę owej herbatki?:)
bardzo lubie zieloną...zwłaszcza z cytrynką i kapka miodu..mniam

co do ćwiczeń to chętnie bym już poćwiczyła ale z racji na stan kolana zbytnio niemogę szaleć :(
ale jedno z moich postanowień to min 150kcal dziennie na rowerku .....
i też musze pożegnac się ze słodyczami bo narazie to jeszcze czasem podjadam.....najgorzej jest przed @

Witajcie i ja chętnie się przyłączę :)

Na diecie jestem od dwóch miesięcy z kawałkiem, w tym czasie udało mi się zrzucić 22kg, jeszcze 15 przede mną, więc długa droga... Ale walcze i się nie poddaję, bo wiem, że nikt za mnie nie schudnie...

Zaczynałam z rozmiarem 50, teraz 44/46, a marzę o 40/42, ale zobaczymy co z tego wyjdzie :)

Póki co stawiam na niskokaloryczna dietę z dużą ilością białka i sport, sport, sport!

Trzymam za Was kciuki dziewczyny! :)
Pasek wagi
crokus- omg jak Ci sie udało 22kilo w dwa miesiące?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.