Temat: XXL zmierzające do L

Aniag jestem z Ciebie dumna babeczko!

Kamiko, tylko się nie zrazaj, bo podobno straszne siniaki po nim są...

A ja za duzo zjadłam, spadku nie będzie na bank, ale nie sądzę, żeby cos wzrosło, także masakry nie ma :)

dzieki crokus-postaram sie:-)
a ja zjadłam za mało, i łaże po kuchni i szukam, a tu nic co by sie do zjedzenia nadawało...i znów bilan będzie "nieracjonalny"...a miało być tak dobrze.

wieczorem to wszyscy walcza z glodem.Kamiko napij sie czegos,albo wafla ryzowego zjedz.

Ja też w dzień się za bardzo rozpędziłamz jedzonkiem, śniadanie, przekąska i obiad wyszło mi 1500 kcl, więc jak wróciłam z aerobiku już tylko jabłuszko mi pozostało. Dobrze, że jestem tak zmordowana, że nawet nie miałabym siły doczołgać się do lodówki. A twarde jabłko to dobre na tego głoda bo się go je i je.

A to hula hop wygląda fajnie, ciekawe czy rzeczywiście ma takie działania o jakich piszą. Tylko, że ja też nie umiem kręcić, a tanie to wcale ono nie jest więc narazie popatrzę na Twoje efekty.

Witajcie :)

Tak jak przewidywałam zero spadku, ale też nie wzrosło :)

Kamiko, widzisz jak Ci grożę palcem? :) Racjonalnie ma być :)

Aniag, gdzies nawet tu na forum czytałam o tym hula hop, że efekty są super. Ktoś proponował, zeby do zwykłego hula hop nasypać ryżu, ktoś inny nasypał gwoździ :))) Żeby je obciążyć :)

Witajcie!Wyglada,ze dzis z moim kompem dobrze,wiec moge z Wami pogadac.Widzialam na allegro hula hoop,fajniutkie sa.Ja mam takie zwykle,ale nie plastikowe,a wiklinowe.Jest ciezkie samo w sobie,a jak leci na ziemie to huk,ze ho,ho.Poobijane kostki i bolace biodra oj!

Swajtek, a często kręcisz? Ja nie wiem dlaczego nie potrafię... Chyba powinnam zapisać się na jakiś taniec brzucha czy coś, tam nauczyliby mnie porządnie kręcić tyłkiem :)

Heja,

codziennie rano jak tu wchodzę to od razu szukam wpisu, żeby zobaczyć ile Ci spadło Crokus :)
Ja hula-hop kręcić potrafię, ale nie mam.. A dużo to na talię daje??
Milego piątku babeczki!

O rany dziewczyny, czytam i wstyd mnie ogrania. Jesteście takie dzielne i zmotywowane. J a w ogóle nie mogę się przekonać do ćwiczeń, tzn oczywiści zdaję sobie spawę z tego, ze sa potrzebne ale nie potrafię wygospodarować czasu ani chęci. Rano szybko do przedszkola i do pracy, po pracy do przedszkola a potem jakiś obiadek przyszykować, dietkę na następny dzień ledwo mi starcza czasu, żeby z dzieciakami posiedzieć - potem kolacja, kapanie dzieciaków, czyatnie bajek a jak maluchy w koncu zasną wreszcie mogę usiąść i najczęściej zasnąć na fotelu. O 21:00 nie mam juz siły na nic, a rano wstaję o 6:00. W lecie jak Farnek niechodzi do przedszkola, jeżdzę do pracy na rowerze - 30 min w każdą stronę i to tyle. Jestem z Was dumna, że tak sobie radzicie z ćwieczeniami. W zeszłym roku kupiłam ab rocket ale lezy w szafie .
Crocus możesz mi podać przepis na mięska do kanpek; akie mięso ile, jakie przyprawy, jak długo piec i w jakiej temp - noga z gotowania jestem i zwykle jak coś upiekę to moje dzieciak nie chcą jeść a też chętnie zamieniłabym wędliny na domowe wyroby