Temat: Wszystkie świeże mamy, razem zrzucamy kilogramy:))))

Dzień 1 sierpnia, sobota, start dla nowego miejsca spotkań:))))) Tym razem będziemy dla siebie grupą wsparcia:)))) Każda z nas może być sexi mamą:)))) I żeby nie było mi tu żadnych wątpliwości, jesteśmy silne i damy sobie ze wszystkim radę:)))))

Pasek wagi

Orzeszek,Julka niestety Gabisia zle,dalej nie wiem co jej jest,zero kataru,kaszlu,brzuszek ja nie boli,robilam jej wczoraj koperek troszke prukala ale dalej byl placz...Kolo 20stej temperatura wzrosla do 39.6,pojechalam do apteki dyzurnej 20km i kupilam jej czopki 125mg i syropek Ibufen i masc na zabki na wszelki wypadek.Nie spalismy do 2.30 w nocy,reszte nocy niby spala,ale budzila sie co chwilke do picia,a to smoczek,a to pieluszka jej spadla flanelowa,tak w kolko,a ja nie umiem zasypiac na zawolanie,wiec prawie nie spalam,czytalam ksiazke.

Ksiazka zapowiada sie wspaniale,pozyczyla mi kolezanka,sklada sie z dwoch tomow,jak przeczytam to wam powiem czy warto po nia siegnac.Cos ostatnio mnie wzielo na czytanie

Orzeszek slonko moja tez uwielbia jesc :) ale wogule po niej tego nie widac,nie to co mamusia :) Slonko jak ja bym swojej nie polozyla spac chociaz raz w ciagu dnia to bym miala krzyk,marudzenie i nie wiem czy by wytrzymala.Mi tez potrzebny dermatolog,ale nie mam czasu,ani samochodu,zeby do niego dojechac....minusy mieszkania na wsi,male ale sa :)Tez zycze ci milego weekendu,pa!

Julka i jak tam Amelka,dalej ma goraczke? Jaka ma? Podajesz jej czopki to ile mg? moja rano teraz ma 37.8 wiec na razie nie daje.Apetyt ma,kaszy troche zjadla,potem serek,troszke chlebka z dzemem truskawkowym.

Znikam bo glowa mnie boli,wezme ibuprom,wypilam juz dwie kawy,mam nadzieje,ze wytrzymam do wieczora.pa!

 

Pasek wagi

Wiecie,mimo ze nasze forum odzylo,to i tak nie ma wielu z nas.Tolkiena,Aurorka,Michigan - odezwijcie sie.

Michi mialas ciezki czas,ale wruc juz do nas kochana :)

Aurorka napisz jak tam szef? Jak w pracy? Co nowego u Fifiego i twojej corci?

Wracajcie dziewczyny bo bez was nam smutno......

 

Pasek wagi

ja tylko na chwilkę.

ojciec miał wypadek jest w szpitalu, przygniotło mu nogę i jest tak sobie;(

chrzestna zmarła w czwartek, pogrzeb we wtorek jutro jadę do mamy odezwę się w środę buziaki

hej slonka

 

fajnie ze o mnie nie zapominacie i wspominacie od czasu do czasu ...

Ja przezywam jakis horror...W pracy nadal mega stres co zle odbija sie na mnie ..Jem bez opamietania albo nie jem wogole ..do kitu...

Ale najgorsze jest to ze 2 dni temu moja mama wyczula u siebie w piersi twarda latajaca kulkę. Jestem przerazona i nie wiem co robic. Tj. wiadomo - lekarz , badanie..potem jakis specjalista...Ale tego jest juz dla mnie za duzo...

Kakulcia - rozumiem wszystko co napisalas o twojej chrzestnej...teraz jeszcze tata z noga..:( Przykro mi bardzooo

Martusia - u mnei z dziecmi ok. Fifi  juz chodzi na calego , ma 6 zabkow i jest mega przytulalska kluska. Uwielbiam go ! Marysia tez go uwielbia i jak z tej milosci go czasami przycisnie ..to...ooojjojojo Ale takie to uroki ! A jak mieszka ci sie w swoim domku ? Powykanczalas sobie juz wiekszoosc ?

Dorr - a jak tam twoje babelki ? Chyba tez masz urwanie glowy co ?

Annam - a jaki wy domek kupiliscie ? Ja tez polecalabym do wykorzystania ekipe . Malowac sciany mozesz sama..ale te wszystkie inne rzeczy lepiej zostawic specjalistom...

Orzeszku ..skrobne do ciebie mejlika z pytankiem ...Glowa mi peka i serce bije ciagle jak oszalałe...Ciagle te nerwy nerwy nerwy...

Jestem z wami kochane..

A diete jak zwykle zaczne od jutra...:)

Orzeszku - wyslalam ci mejlika

A ja kochane wracam do dzieciakow...bo jedza sniadanie i jest masakra :) Cmokam

Martuś i Julka - jak dziewczynki?
Aurorka - zaraz przeczytam mailik.
Kakulcia - bardzo mi przykro - ciężka sytuacja. Będziemy Cię wspierać i oby z tatą było dobrze.
Małej rosną ząbki - chyba jakoś kilka na raz (na razie ma 6), więc marudna, płacze i na rączki, a my ciągle dentinox. Już dałam jej viburcol, choć trzymam go jako ostatnia deska ratunku. Biedactwo moje kochane! 

Dzień dobry kochane! Amelka już ok. Nie gorączkuje. Martuś a jak tam gabi? Moze to zapalenie dróg moczowych co? Amelka też miała wtedy tylko gorączkę.

orzeszku czytałam Twój wpis w pamiętniku. Życzę dużo zdrówka!!! Amelka ma na razie 8 zębów i też już dawno nowe jej nie wyszły- pewnie jak zaczna to kilka na raz.

kakulcia- przykro mi...Życzę Ci dużo siły i wytrwałości...

aurorka-odwiedzaj nas częściej!!!

 

Nas  w sobotę czeka przeprowadzka. Z jednej strony nie moge się doczekac ale z drugiej przeraza mnie to trochę. Od dzis biorę się za przeglądanie i wyrzucanie tego co nie potrzebne no i pakowanie.

Miłego dnia!!!

Dobrze, że z Amelką już w porządku. Julka - pisz, jak idzie przeprowadzka. Też tego nie lubiłam, więc teraz mam nadzieję przez kilka lat się nie przeprowadzać.
Marta - Julka ma rację, to może być to. Ja miałam zapalenie po cesarskim cięciu i też tylko gorączka była i to wysoka. Antybiotyk szybko zadziałał.
Lecę do pracy! Kochane - życzę dużo sił na ten tydzień!!!

Martusia, może to gardło. Amelka miała identyczne objawy. Ja niczego nie widziałam ale doktorka wypatrzyła coś na gardle i antybiotyki niestety przez tydz.;(
Pasek wagi

Witajcie sloneczka nie to chyba nie zapalenie drog moczowych.W sobote Gabi podniosla sie temperatura do 39.8,potem zwracala mi dwa razy flegma,noc byla ciezka,ale od rana w niedziele super,zero temperatury,zero klopotow,po prostu szczesliwe dziecko :) Oczywiscie dostala wapno i Juwit od piatku.W niedziele pojechalismy do Boszkowa,mialam jej nie dawac do wody,ale tak plakala,ze w koncu matke przekabacila :) Ale dzis tez nic jej nie jest,moze to jakis wirus i jej organizm szybko sobie poradzil?A moze to byl zabek? Nie wiem najwazniejsze ze czuje sie super i ma apetyt :)

Julka ciesze sie,ze z Amelka juz dobrze :) kochana wspolczuje przeprowadzki,ja juz w sumie 12 razy i mam nadzieje,ze juz nigdy wiecej :)

Pisz jak ci idzie pakowanie :) jak sobie radzisz i pamietaj jak cos do smieci to do smieci,nie comikuj,to moja wada,niestety...

Orzeszek kochana bidna twoja mala,ale dobrze ze masz Dentinox i Viburcol,daj jej tez kawalki schlodzonych jablek,lub skorke od chlebka do gryzienia,to pomaga dzieciaczkom :)

Kakulcia nawet nie wiesz jak mi przykro,przyjmij moje kondolencje z powodu smierci chrzestnej.Wspolczuje wypadku taty,mam nadzieje,ze bedzie dobrze,trzymam kciuki,jestem z toba,zreszta wszystkie tu bedziemy myslec o tobie i czekac az sie odezwiesz w srode.Trzymaj sie slonko,buziaczki sle :*

Aurorka kochana ja wcale o tobie nie zapominam :) tylko odezwij sie czesciej,chociaz raz w tygodniu napisz nam co u ciebie :) wspolczuje ze ciagle ta sytuacja w pracy napieta i stresujaca...kochana ja tez jem ciagle,choc wiecej sie ruszam,ale waga lekko w gore i tez ciagle sobie powtarzam ze odchudzam sie od jutra,ale mysle,ze dokladniej o diecie pomysle jak dzieci pojda do szkoly i troche mi sie zycie ureguluje :) kochana Gabi tez ma 6 zabkow,malo,prawda? A co do mamy moja tez miala guzka i po bardzo dlugich oczekiwaniach na wynik histopatologiczny po biopsjii okazalo sie ze to kaszak i trzeba bylo usunac ale nie bylo to nic zlosliwego na szczescie :) trzymaj sie slonko,pa!

Dorr perelko odezwij sie jak tam praca? jak chlopaki? jak dietka? dajesz rade? trzymam kciuki za ciebie,pa!

 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.