Temat: Wszystkie świeże mamy, razem zrzucamy kilogramy:))))

Dzień 1 sierpnia, sobota, start dla nowego miejsca spotkań:))))) Tym razem będziemy dla siebie grupą wsparcia:)))) Każda z nas może być sexi mamą:)))) I żeby nie było mi tu żadnych wątpliwości, jesteśmy silne i damy sobie ze wszystkim radę:)))))

Pasek wagi

Julka sloneczko jestem kochana :) Jak tam po sczepieniu,mala dobrze je zniosla?miala temperature?przespala ci nocke?

Kochana ja tez wczoraj robilam spagetti :) ale zbieg okolicznosci :) U nas od rana jest pochmurno,ale moze sie wypogodzi jeszcze?

Annam kochana juz ci mowie,a wiec moj maz bierze srednio 20zl za szpachlowanie,1.50 za gruntowanie i 6zl za malowanie,oczywiscie za metr,ale ceny sa uzaleznione od metrazu,czesto wielkie hale obniza sie cene bo robi sie tysiace metrow,a mniejsze mieszkania robi sie za ciut wyzsza kwote,np.ostatnio male 2pokojowe mieszkanie bral rowne 30zl/m zrobienie scian na gotowo. A lazienke bierze wycenia w calosci od 3 do 4 tysiecy.Jeszcze jak jest praca daleko i musi dojechac tez ciut podnosi cene,zeby za paliwo sie zwracalo choc troche.Podaje ci ceny ale maz mowi ze kazda prace wycenia sie indywidualnie.

Moge ci doradzic tylko jedno,nie bierz sie w zadnym wypadku za plytki i za gladzie !!! Kochana zaden film instruktazowy nie nauczy cie roboty w jeden dzien,kochana zepsujesz robote i trzeba bedzie skuwac tynk ze scian co bedzie dodatkowym kosztem,a plytki to juz wogule historia....Moj robi roboty budowlane od 16tego roku zycia i zawsze mowi,ze plytki to jedyna praca ktora robi,ale nie lubi,nie przepada za tym...Naprawde polozenie plytek to nie taka prosta sprawa jak wyglada.Kochana jedyne co mozesz robic to malowanie,dobra farba,dobry walek,walek do odcinki pod sufitem i mozesz dac rade,pod warunkiem,ze bez dziecka i poswiecisz na to sporo czasu.

Oj ale sie rozpisalam,kochana,nie chce cie straszyc,ale jednak koszta jak polozenie plytek musisz poniesc,kochana plytki sie kladzie raz na nie wiem,moze ze 20lat??? a malowac sciany mozna co roku.sama rozumiesz....mam nadzieje,ze cie nie przerazilam za bardzo,chcialam dobrze :) buziaczki.

Kakulcia strasznie mi przykro z powodu twojej chrzestnej,bidulko ty moja,nie potrafie cie pocieszyc,wiem,ze to dla ciebie szok i ze szykujecie sie na najgorsze.Przykre jest to,ze rak zostal wykryty za pozno....a gdyby wykryli wczesniej,moze by zoperowali,plus hemia...Trzymaj sie slonko,jestem z toba,myslami i sercem,buziolki,pa,pisz do nas,bedzie ci latwiej przetrwac ten trudny czas.

Trzymaj sie ! My kobiety jestesmy silne !

Pasek wagi

Martuś jak dobrze, że wróciłaś:-)

Oj Ty masz urwanie głowy! Podziwiam Cię, że dajesz sobie radę ze wszystkim. Mam nadzieję z Agatą wszystko będzie ok. Daj znac co i jak. Praca się nie martw jak będzie to dobrze jak nie to się znajdzie coś innego. Ja też ide dziś na rozmowę kwalifikacyjną ale sie nie stresuję- jak mam tam pracowac to będę, jak nie to nie:-) No i koniecznie odpocznij sobie w ten weekend bo naprawdę ciężki okres przed Tobą. Ja pomału myślę nad tym aby dac Amelkę do przedszkola/opiekunki żeby miała kontakt z dziecmi. Kiedyś odrzucałam tą myśl od siebie ale coraz bardziej sie przekonuję bo synek mojej koleżanki który chodzi do takiego przedszkola w wieku 4 lat mówi lepiej po angielsku niż po polsku. My planujemy wrócic do Polski zanim Amelka pójdzie do szkoły, ale jak się nam nie uda to chciałabymaby mała już zanała język aby jej było łatwiej. Czas pokaże jak to będzie:-)

 

Amelka mi goraczkuje po szczepieniu. W nocy aż gadała sama do siebie od tej temperatury. Dałam jej czopek i na razie jest ok ale zobaczymy jak będzie później.

hej,

Martuś.... to mnie troszkę przeraziłaś... domyslam sie, że na filmikach to tak łatwo ale w rzeczywistości nie.... ale bardzo przeraża mnie cena wykonania tych usług... mamy prawie 500m2 do pomalowania, szpachlowania.... do tego łazienki, kuchnia... normalnie finansowo się zamordujemy! jak patrzę ile mam komuś dać zarobić z dana usługę a ile ja zarabiam to mam MEGA doła! W ogóle, nie mam szans na lepsza płacę, zwłaszcza, że chcemy mieć drugie bobo i ponownie będę wyłączona z zycia zawodowego.... a WSZYSTKO kosztuje... ale przecież dobrze o tym wiesz

Orzeszku jak bym miała coś robić przy mieszkanku to Małą babcia się wtedy zajmie, albo "ciocie"... z tym nie ma problemu bo każdy uwielbia naszą Julcie...

Julka usciskaj Amelkę o cioci... mam nadzieję, że najgorsze za nią.... tez muszę z Małą iść na szczepienie.... ehhh

Siedze sobie w pracy.... kilka zlecen ale ogólnie spokój i cisza.... oby tak do końca dnia!

Buziolki

Orzeszek kochana moja tez coraz bardziej rozgadana sie robi :) Wczoraj wcinala bez opamietania winogronka i banany normalnie musialam jej zabrac i ile placzu bylo i skarzenia sie....oj zla mama...ale balam sie ze w koncu brzuszek ja rozboli.Wlasnie zrobilam czesc porzadkow w domciu i powiesilam na tarasie pranie,mysle co tu dalej w kolejnosci robic :) Zazdroszcze ci ze Natalka tak ladnie chodzi,moja chodzila dwa dni i znow nie chce :( zasowa na kolankach :( nie wiem co robic,czekam ale mam juz coraz mniej cierpliwosci...

Co do zasypiania to moja coraz pozniej zasypia,wczoraj o 23.30 :( a ile twoja spi w ciagu dnia? o ktorej wstaje? ile razy spi w dzien i jak dlugie sa te drzemki? moja spi dwa razy w ciagu dnia,srednio o 12 na godzinke,poltorej i potem o 16 na godzinke,wstaje o 8 rano,moze za duzo spi w ciagu dnia?sama nie wiem..

Milego dzionka slonko,pa!

Pasek wagi

Julka slonko ja tez mam nadzieje ze to tylko jeden dzien i Amelka dojdzie do siebie po szczepieniu,ale masz racje najlepsze sa czopki,najszybciej dzialaja i najmniej szkodza.Ucaluj ja od cioci Marty.Tak kochana te prace kosztuja,ale uwierz,sa ciezkie do wykonania,mozesz pomalowac,moze twoj maz polozy panele bo to nie sa bardzo skomplikowane prace,ale reszta....

Kochana co do pracy to wiesz troszke sie zdolowalam,ogolnie jestem osoba ktora sie strasznie stresuje przed kazda taka rozmowa,mimo,ze w domu powtarzam sobie,ze jak nie ta robota to nastepna...a jak uslyszalam,ze mam zaniedbane dlonie,to jakos mi sie przykro zrobilo,ale robota w domu,w ogrodku plus moj wstydliwy problem z obgryzaniem paznokci zostawily slad...ale co tu kryc czasem brak czasu na pielegnacje dloni...

Milego dzionka slonko :)

Pasek wagi
Oj pomylka,same widzicie,tu lataja dzieciaki,kazde cos ode mnie chce juz od rana,pisalam do Julki a wcisnelo mi sie to co w glowie mialam by napisac do Annam-sorki slonka,ale tak jest jak sie ma czworke dzieci na glowie.Wybaczcie,pa,znikam do roboty :)
Pasek wagi
hej
Marta
ale masz zapierdziel.......,ja też.....


Dziewczyny,co ja mam robic? Chyba mnie cos trafi....Gabisia dostala kolo 10 temperature 39 st!!! A rano jak sie obudzila nic jej nie bylo,ladnie zjadla kaszke....Podalam jej czopek Eferalgan 80mg,nie wiem czy nie za mala dawka??? Temperatura po 2 godzinach taka sama.Mala jest troche przytlumiona,ale ogolnie ma apetyt,pije,gada,oglada bajki,czy to od zabkow??? Martwie sie bo u nas na wiosce 3 dzieci ma wirusowe zapalenie jamy ustnej,z przezutami na rece....

Martwie sie i chyba z jutrzejszego wyjazdu sam na sam z mezem nici....

Dorr slonko wierze ci,wspolczuje bo nie latwo ci pracowac,zajmowac sie dwojka chlopakow,domem,a jeszcze dieta...

A jak ci idzie? Wytrwasz na Dukanie? Ja juz go nie bede stosowac,chyba nigdy,chyba ze jako pierwsze dni oczyszczenia organizmu przed dietkowaniem.Ciezko mi zabrac sie za dietke....Mysle o tym,ale nie potrafie zaczac....a waga ciut mi wzrosla,zwlaszcza ze moja mama przyjechala i wiadomo probowala podtuczyc corke...grill,frytki i gyros,slodycze,lody magnum....

Kochane mam do was prosbe,znacie jakies latwe i smaczne sposoby na cukinie,zwlaszcza do sloikow? Mam w najblizszym czasie dostac od znajomej cukinie,a po za tym troche rosnie mi na dzialce.Na pewno zrobie cukinie nadziewana mieskiem mielonym,ale moze znacie jeszcze cos innego?

Buziaki znikam bo czas juz smazyc rybki :)

Pasek wagi
Jak świetnie czytać górę wiadomości.
Martuś - mam nadzieję, że z Gabi już w porządku. Moja chodzi i biega, a już tylko sporadycznie na czworaki. Wczoraj jak byliśmy w centrum handlowym to musieliśmy za nią biegać, bo wszystko chciała zobaczyć. Tylko już w wózku nie chce jeździć, więc na spacer nawet już nie zabieramy spacerówki, bo jak po awanturze z niej się ją wyjmie, to ucieka, a ciężko gonić ją ze spacerówką :) Poprzedni tydzień budziła się o 5 rano, ale mam nadzieję, że już wróci wszystko do normy, bo dziś wstała o 7. Kładziemy ją spać ok. 20-21, a jak jest bardzo zmęczona trochę wcześniej. W ciągu dnia śpi ok 1-1,5 u dziadków. A jak jest z nami to nie śpi w dzień w ogóle tylko się kładzie, leży i uśmiecha. Uwielbia jeść - po mamusi :) odkąd zaczęła chodzić, to je więcej. No i wszystko chce spróbować. Staramy się, żeby nie jadła słodyczy, smażonego, frytek i takich tam.
Julka - jak tam Amelka? Już biedactwo czuje się lepiej? Masz dobre podejście do pracy. Poza tym jak idziesz z takim nastawieniem to lepiej wypadniesz. Też myślę o przedszkolu dla Natalki, ale tak na 3-4 godz., żeby miała kontakt z dziećmi od lutego w grupie dwulatków.
Annam - wydatek z wykończeniem jest duży, ale jak pisała Marta - to na lata. Może jakoś stopniowo będziecie wykańczać? Z moją ekipą było dobrze, że płaciliśmy im w ratach, więc wydatki rozłożyły się na pół roku. Spróbuj negocjować, a rodzice i teściowie pomogą Wam finansowo?
Miłego weekendu, jakbym nie zdążyła wpaść do Was. Wracam teraz do pisania, a o 15.30 idę do lekarza (nic poważnego - dermatolog - profesjonalnie zajmę się stopami i innymi niedoskonałościami)

martuś- i jak tam Gabi? Amelka jeszcze trochę gorączkuje. Też jej daję czopki. Ach te nasze dzieciaczki...

 

Ja byłam na rozmowie kwalifikacyjnej. Wszystko ok. Wypadłam chyba bardzo dobrze ale raczej sie nie zdecyduję bo we wrześniu będzie 5-dniowe szkolenie a ja nie mam z kim zostawic Amelki no i praca też trochę stresująca. Może coś inego sie znajdzie.

Amelka zasneła. Ja biorę się za sprzątanie a jak mąż mój przyjedzie to jedziemy na zakupy.

Buziaczki!!!

Ps. Orzeszku miłego weekendu!!!

 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.