- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 sierpnia 2009, 00:13
Dzień 1 sierpnia, sobota, start dla nowego miejsca spotkań:))))) Tym razem będziemy dla siebie grupą wsparcia:)))) Każda z nas może być sexi mamą:)))) I żeby nie było mi tu żadnych wątpliwości, jesteśmy silne i damy sobie ze wszystkim radę:)))))
Edytowany przez Nika85 (moderator) 17 sierpnia 2009, 18:21
5 sierpnia 2010, 15:58
5 sierpnia 2010, 20:53
Orzeszek dobrze,bede pisac na ile to mozliwe :)
A wiec ja dzis bylam 3x na spacerku a teraz robie mirabelki do sloikow :)
Wiecie,ze u mnie na wsi jest cala masa drzew z mirabelkami i zoltymi i czerwonymi i nikt tego nie zrywa !!!
Tutaj uwaza sie mirabelki za chwast
A ja bede inna bo lubie mirabelki,zwlaszcza czerwone i porobie sobie do sloikow :) a taki kompocik zima to dawka witaminek :)
Usypiam Gabi i zaraz sie biore za robote,pa,pa!
5 sierpnia 2010, 22:02
6 sierpnia 2010, 10:25
Kochane dobrze, że jesteście, ze piszecie- od razu weselej na serduchu
U nas pochmurno a mi jakoś ciężko i źle;-( Od 13 miesiecy spędzam 24h/dobę z Amelką. Jest ona wspaniałym, kochanym, wesołym grzecznym dzieckiem ale ja się trochę męczę. Chciałabym zrobic coś dla siebie. Zarobic chociaż trochę swoich pieniędzy bo tak mam wyrzuty o kazdy grosz który wydaję. Ja sobie już dawno nic nie kupiłam bo ciężko tak nie za swoje... Mój mąż oczywiście myśli że wymyślam, że mam czas na wszystko i tylko narzekam a ja z tego powodu mam jeszcze większe wyrzuty sumienia, bo przecież nie mam źle... Ale to chyba nie o to chodzi. Wczoraj sie o to pokłócilismy... Ech...
Poza tym wszystko dobrze. Niedługo ululam Amelkę a później pójdziemy na spacer- no chyba że będzie padac.
Do później!!!
Ps. Ja będę pisac i robic wszystko aby to nasze forum utrzymac. Wy tez tak róbcie i wszystko będzie dobrze!!!
Buziaki
6 sierpnia 2010, 11:26
6 sierpnia 2010, 11:29
6 sierpnia 2010, 11:31
6 sierpnia 2010, 11:57
6 sierpnia 2010, 17:21
Annam ja próbowałam odstawic Amelkę jakieś 2 dni temu. Wyczytałam na forum edziecko że czasami pomaga jak wysmaruje się brodawki czymś ostrym, niektóre używały musztardę, czosnek itp. Ja spróbowałam z cytryną. Początkowo Amelka nie chciał ssasc ale się przemogła, wola mleka była silniejsza:-) Później wypróbowałam drugi sposób- mówiłam że cycusie są chore. Amelka płakała rzewnymi łzami, przytulała się do mnie, głaskała i nie dałam rady... Jeszcze nigdy mi tak dziecko nie płakało. Myslałam że serce mi pęknie no i karmię dalej. Poczekam jeszcze parę tygodni bo po ostatniej akcji nie mam sumienia jej tak męczyc.
Mój mąż za to chce pracowac jak najwięcej. Jak kiedyś był bez pracy to dosłownie chorował. Teraz bierze tyle godzin ile to możliwe więc pod tym względem nie moge na niego narzekac. Ale ja też muszę coś robic bo zwariuję!
Amelka własnie się obudziła z 3 i pół godzinnej drzemki. Śpioch mój mały;-) Miłego wieczorku!
7 sierpnia 2010, 07:08
Hej kochane ! Jestem jestem ! co to sie dzieje z nasza vitalia , o czym wy piszaecie - jakie ograniczenia ? Nic nie wiem !!!!! Dajcie newsy !!!
Ja słoneczka jestem na urlopie do konca przyszlego tygodnia i bede do was pisac !!! W pracy u mnie zaszly takie zmiany...ze stres jest teraz moim codziennym towarzyszem. Jest to straszne bo raz jem raz nie jem a co najgorsze - po 6 latach niepalenia mam ochote zapalic papierosa...Koszmar !
Orzeszku - czy ja priv na mejla moge zapytac o pewne prawne rzeczy ? Chcialabym cos skonsultowac...ale brakuje mi praktyki ...moze moglabys mi doradzic...?
Martus -moje fifi zaczal chodzic od ...heheh w sumie wczoraj ..1 + 2 tyg ....Jednak jeszcze duzo raczkuje...lubi zasuwac na kolanach jak taki motorek ihhihi ...Ale oprocz tego ze chodzi przy meblach i za raczke sam potrafi tuptac... Nie zmuszam go do niczego i tyle. Sam sobie decyduje kiedy raczkuje a kiedy chodzi...chyba to dobre rozwiazanie ? Oj ale za toba tesknilam...:) Z praca jest tragicznie...wiem ...jezdzic po to aby zostały grosze...koszmar...ale tak to jest..nie placa teraz kokosow niestety...Jesli masz taka sytuacje ze mozesz byc w domu..ta badz i korzystaj...
Julka - to sama odnosnie chodzenia chcialam napisac co Marcie :) A jakie mieszkanko bedziecie teraz mieli ? Ja tez marze o zmianie..ale moze tak dopiero za 2 lata...na razie mnie niestety nie stac...
Dorr - kochana...ty tez mało piszesz...wiem ze narobisz sie przy 2 !!! Ale czy ja dobrze przeczytalam ze nati ma 7 zebow ????? bosheee moj fifi ma tylk 4 :)
Annam - fajnie ze juz po chrzcinach i tyle prezentow mala dostala. Ja mialam skromne chrzciny , wiec malo prezentow i bez kasy, same zabawki.
A jesli chodzi o odbior - patrz na wszystko - drzwi , okna , podlogi , osprzet elektryczny etc...Trudno wypisac 1 zdaniem...
Sloneczka - wystawiam ciuszki na allegro po fifim...musze jakos nazbierac pare drobniakow...Dzis czeka mnie wielkie wyzwanie ..bo bede wystawiac cala pake ...45 ciuszkow..te foty ..obrobka i opis..boshee....
zmykam do piekarni..caluje was i jestem z wami