- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 sierpnia 2009, 00:13
Dzień 1 sierpnia, sobota, start dla nowego miejsca spotkań:))))) Tym razem będziemy dla siebie grupą wsparcia:)))) Każda z nas może być sexi mamą:)))) I żeby nie było mi tu żadnych wątpliwości, jesteśmy silne i damy sobie ze wszystkim radę:)))))
Edytowany przez Nika85 (moderator) 17 sierpnia 2009, 18:21
16 czerwca 2010, 21:23
16 czerwca 2010, 21:56
Dziewczyny;)
Nie piszę do każdej po kolei, tylko hurtem, bo cały czas moje lewe ucho czujnie wyłapuje, czy aby szmery w pokoju obok nie zwiastowały pobudki małego łakomczucha. Jak się nie uspokoi z tym jedzeniem, to moje uszy od tego radarowania będą takie same długie jak cycki, czyli całkiem spore.A cycki to jeszcze trochę i będe mogła sobie przez ramię przerzucić podczas spacerów, żeby mi sie o kolana nie obijały;)
Myślę nad tą swoją waga i tak sobie wymyśliłam, że chyba będę co tydzień starała się zmniejszać ilośc zjadanych kalorii o 100, przy okazji obserwując pokarm i małego. Macie racje, że nie można zredukowac jedzenia zbyt gwałtownie, szkoda byłoby męczyć małego sztucznym mlekiem, zwłaszcza, że nie daje sobie włożyc absolutnie żadnego smoczka do buzi, czyli alternatywą byłaby łyżeczka.
A że przyszło lato(chyba?) to i ruchu więcej, no i truskawki trzeba wypielic, więc może ta zaczarowna @ waga trochę drgnie, i to choć raz w tym stuleciu w dół, nie górę.
***Orzeszku, ja Twoją wagę miałam w 5 klasie podstawówki;)
***Marta-dzieciaki super, do pozazdroszczenia...a ten najstarszy to juz pewnie za dziewczynami cieka, prawda?
buziaki wam wysyłam senne....
16 czerwca 2010, 22:30
17 czerwca 2010, 12:48
Witajcie slonka :)
Orzeszek dzieki za mile slowa :) Moje zdjecie bedzie....jak pojde do fryzjera,bo teraz to wygladam jak strach na wruble,dokladnie jakby mi sianko ktos powyskubywal :))) Kochana jakbym miala twoja wage to bym sie nie martwila o wkladanie kostiumu dwu-czesciowego.Zreszta teraz po ogrodku latam wlasnie w takim i mam w nosie ze ktos mnie moze widziec,chce sie troszke opalic bo blada bylam jak trup,ale juz mnie slonko lapie :)
Annam fajnie,duza imprezka to byla,najwazniejsze ze super sie bawiliscie,a i kasa sie przyda nazbierana :) Kochana to za 3 mies mamy trzymac kciuki? Teraz powinien byc chlopczyk,co?Dzieki za mile slowa,fajnie,ze nie uwazacie,ze zasmiecam to nasze forum :)
Kakulcia tobie tez dziekuje za mile slowa :) Wiesz Patryk nie jest na etapie szukania dziewczyny i ogladania sie za nimi...wiesz on od zerowki ma jedna dziewczyne,tylko problem jest taki,ze ona go nie chce,hi,hi,hi :)))) Czasem zaczynam sie martwic ta jego fascynacja Ola,bo tak ma na imie ta dziewczynka :)
Slonko mysle,ze jak lekko ograniczysz kalorie plus ruch na swiezym powietrzu to waga poleci w dol :) Ogrodek to super miejsce na spalanie tluszczyku :)
17 czerwca 2010, 13:04
Dziewczynki mialam wam jeszcze napisac jakiego dola ostatnio mialam.Najpierw na placu zabaw,byly mamy z dzieciakami w wieku mojej Gabi,bo tu na wiosce w maju urodzilo sie w sumie 6 dzieci,w tym blizniaki.No i zaczely sie dyskusje na temat zabkow,wzrostu,chodzenia,jedzenia,rozwoju....No i okazalo sie,ze moja Gabi
-jest najnizsza,
-ma najmniej zabkow (tylko 4)
-jest najchudsza,
-nie je tak jak inne potraw dla dosroslych typu placki ziemniaczane,bigos z mlodej kapusty,itd....
-jako jedyna sama nie chodzi,
Jestem mama czworki dzieci i choc wiem,ze mala ma swoj czas i swoj tok rozwoju,to i tak zrobilo mi sie przykro i cala droge do domu rozmyslalam,az w domu mialam taka depreche,ze zjadlam cala tabliczke milki :( oj glupia jestem co?
A wiecie co bylo potem? Maz mnie pocieszal,ze powinnam sobie dac spokoj i cieszyc sie,ze mala jest zdrowa,radosna i spokojna-dodal ze najspokojniejsza z tamtych dzieci (co prawda to prawda) a potem przyjechal do niego znajomy z pracy i gadali na tarasie,a ja sie krzatalam po domku,dzieci na dworze sie bawily.I wiecie co przez przypadek uslyszalam???Myslalam ze szlag mnie trafi,a juz na pewno zaliczylam kolejnego dola.....
Otoz ten znajomy powiedzial do mojego meza "Z twojej corki to sie laska robi,taka szczuplutka,czego nie mozna powiedziec o twojej zonie"
Oczywiscie moj mu odparowal niezle,tamten zaczol przepraszac,tlumaczyc sie,ze nie chcial zeby to tak wyszlo,kajajac sie poszedl sobie.Oni nie wiedzieli ze to uslyszalam,bo akurat w pokoju lawe wycieralam.....
No jakbyscie sie poczuly???Ja do tej pory czuje sie zle.....
17 czerwca 2010, 13:38
17 czerwca 2010, 14:29
17 czerwca 2010, 16:50
no nie mogę, co to ma być, jakiś pakt męzów?
ja mam na szczęście spokój ze swoim, bo od lat jest we mnie zakochany po uszy, ja w nim tez , no i nazywa mnie kuleczką, co jest dla mnie najsłodszym określeniem, jakich używa.
ale to też dlatego, że kilkanascie lat temu, jeszcze, zanim sie poznalismy, zmarła na anoreksję najlepsza koleżanka mojego męza, więc ja mu o vitalii ani nawet o odchudzaniu nie mogę nawet wspomniec, bo zaraz się robi blady jak ściana i przy kolejnym posiłku zaczyna delikatnie podsuwac mi pod nos różne frykaski.
tak swoja drogą to mój misiek ma też stówkę na barach, więc na zdjęciach w miarę równo wychodzimy, nawet się uzupełniamy z boku, bo on ma duz brzuch a ja wieklkie cycki;)
***a Marta, ja w tej sytuacji cieszyłabym się z tego, ze Twój mąz stanał za Toba jak mur i to się liczy, a nie jakiś kolega inteligentny inaczej.
patrzże kobieto na wszystko pozytywnie i zobaczysz, że kazdą sytuacje mozna wytłumaczyć sobie tak, by nie miec takich dolków;)
Jak mówię w domu ,ze mam doła, to mi starszy odpowiada, że zaraz zadzwoni do wujka Sławka po wywrotkę piachu;)
Masz piękne dzieci, a to, że mała jeszcze nie chodzi czy nie wcina schabowych o niczym nie świadczy, po prostu jest INDYWIDUALNA;)
***Dor255-juz Ty mu pokazesz jesionkę;) Swoją drogą to jak mi jakiś facet docina, że jestem gruba, to ja sobie tak głośno wzdycham wtedy, że gdyby wszystko tak stało, jak moja waga, kobiety byłyby radosniejsze;)
***Orzeszek-Tomka zdjęcia będą, i nawet moje, o ile nauczę się, jak je wklejać, cyli kiedy będę miała na to czas,,,najszybciej, gdy starszy będzie miał wakacje.
***Annam ja trzymam kciuki za starania;) Twoje, no i za nie-starania moje,bo mnie się trzecie dziecko juz nie usmiecha ;) zwłaszcza, jak spojrzę na nasze finanse, a raczej debet;( ostatnio jedyny nadmiar, jaki mam , noszę na sobie w postaci 40 kilo sadła na czarna godzinę...
no i zmykam,bo starszy pojechał na break dance więc znów sami z Tomkiem w domu...wolnoć Tomku w swoim domku, hihi;)
buziaki;*
17 czerwca 2010, 19:33
17 czerwca 2010, 21:40