- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 sierpnia 2009, 00:13
Dzień 1 sierpnia, sobota, start dla nowego miejsca spotkań:))))) Tym razem będziemy dla siebie grupą wsparcia:)))) Każda z nas może być sexi mamą:)))) I żeby nie było mi tu żadnych wątpliwości, jesteśmy silne i damy sobie ze wszystkim radę:)))))
Edytowany przez Nika85 (moderator) 17 sierpnia 2009, 18:21
1 maja 2010, 13:14
Witajcie slonka.Jestem,zyje.Dzieki slonka za wszystkie slowa podtrzymania na duchu....
Tak jak napisala Michi (wcale sie slonko nie gniewam ) Moj kochany REX zdechl wieczorem w niedziele,straszie to przezylismy i ja,maz i dzieci....pochowalismy go na naszej dzialce....strasznie mi brakuje jego szczekania,witania nas jak wracalismy samochodem,a jak patrze z okna i go tam juz nie ma to serce mi sie kraje....
Do tego duzo sie u mnie dzialo,byla moja mama z Niemiec na 3 dni,przyjedzie znow w czerwcu,kupili sobie wielka przyczepe kempingowa i wydzierzawili dzialke w Boszkowie nad jeziorem,wiec beda czesciej przyjezdzac,a i my bedziemy do nich jezdzic i wypoczywac latem :)
Bylam wczoraj z Patrykiem na badaniach pedagogicznych a 11 ma badania psychologiczne,Hubi 26 psychologiczne,zobaczymy co z tego wyniknie....Na razie wiem,ze moj starszy syn ma slaba koncentracje,szybko sie meczy,ma braki w ortografii i gramatyce,za to super mu idzie matematyka,czyta pieknie z dykcja i swietnie mu idzie pisanie odpowiedzi na tekst ze zrozumieniem.
Ja ostatnio duzom jadlam,lody,grila,ale dzis w nocy dostalam @ wiec wiem dlaczego tak mnie ciagnelo...nie mowiac juz o stresie ostatnio...
Wybaczcie ze tak dlugo mnie nie bylo,ale nie mialam nastroju do pisania,raz nawet zaczelam,ale sie poryczalam i skasowalam wszystko....
REX byl z nami prawie 10lat,tyle by mial w sierpniu...wzielismy go jak byl szzeniakiem jak Agata ledwo zaczela chodzic.....tyle wspomnien sie z nim wiaze...byl czlonkiem rodziny....sorki za te moje zale,ale naprawde to przezylam,zwlaszcza,ze sie meczyl,bo cos mu bylo,od poznego popoludnia zaczol wymiotowac biala piana i dyszal,dawalismy mu co chwilke czysta wode.Zrobilam mu nawet rumianek,bylo jakby lepiej,dzwonilam do weterynarza,byl w trasie powiedzial ze o 12 w nocy zajedzie wracajac.Dzwonilam tez do drugiego,ale byl daleko przy porodzie konika...REX nie dozyl 12....zdechl kolo 22....jak podeszlam do klatki i go wolalalm bo wygladal jakby spal,nie ruszyl sie......
1 maja 2010, 13:23
Orzeszku gratuluje roczku malej,zloz jej spoznione zyczenia ode mnie,vitalijkowej cioci :) Kochana ale ty tyrasz,bidulko...Ale zazdroszcze ci pracy,ja bym chciala isc,do ludzi,zarobic,spelniac sie w pracy....ach,wiadomo,ze to sa wyzeczenia,ale i tak bym chciala.
Dorr perelko GRATULUJE ZABECZKA ! Slonko a jak ty sie trzymasz na Dukanie dalej?
Julka dzieki za mile slowa :) ciesze sie,ze was mam :) Widzialam obraczki,sa sliczne,klasyka zawsze najlepsza,ja z mezem mamy przeplatane biale i zwykle zloto,ale moja jest ciut ciasna a meza ciut luzna,a zlotnika-grawera porzadnego u nas nie ma.
Michi ale temperatury,a taki sztorm,jak ty to odczuwasz,ciekawa jestem,nie przezylam czegos podobnego.
U nas dzis chlodno,pochmurno...ale dzieci od rana na dworze bo do babci przyjechali kuzyni i kuzynki,w podobnym wieku wiec maja z kim poszalec.
A Gabisia chodzi juz za jeden paluszek,ale sama sie boi jakby stracha strasznego miala przed puszczebniem mamy :) a wogule wyszly jej dwa zabki na gorze :) wiec teraz mamy 4 :)
A dokladnie za 3 dni roczek :)
Znikam slonka obiadek robic,ale wpadne pozniej na pewno,pa!
1 maja 2010, 23:08
2 maja 2010, 09:01
slonka
Wczraj juz nie dotarałm do kompa ...pojechalismy do znajomwych na grila ..bylo super..wpadli nasi znajomi z dzieciakami i bylo wesolo..tylko fifi dostal cholera goraczki...rece mi opadly..bo skad ? ma tylko katar...juz nie mam sil...
Na grillu nazarlam sie kielbasy i salatek - co dzis wyraznie czuje...bo cisnie mnie zoladek i zle sie czuje...Jak pisalam wczesniej ..mam wrazenie ze jestem taka opita woda..wogole...no bleee cholera jasna...Nic mi z dieta nie idzie...a jak patrze na swoje zdjecia...to czasami to sie dziwie mojemu mezowi...ze ja mu sie podobam..bo ja sobie to wcale...potoworzyca z grubym tylkiem...:(
Mam dola. Patrze w lustro od brody w gore...
Dorr - zabka gratuluje ...fifi ma 2 na dole...nie wiem czy gora teraz nie pojdzie...bo ma wszystkie oznaki zabkowania...echh...A jak Gabi ? I jak twoja dietka ?
Martus - przykro mi z powodu pieska...rozumiem ze byl wam bliski...10 lat to kupa czasu...naprawde...Pisalas slonko w odp do orzeszka ze tez tak chcialabys pracowac itd...A wiesz...ja mam ostatnio odwrotnie - tak bym chciala byc w domu i nim sie zajmowac i dziecmi...Chyba robie sie coraz bardziej zmeczona pracą...A jak twoja dietka ? U mnie załamka marta...nie wiem co robic...jestem wielorybem ..nie potrafie zaczac diety...cwicze na orbitreku a potem zre ...
Michi - cmokaski sloneczko ...co u ciebie ? Jak zwykle na zdjeciach piękna ! Dziekuje ci za propozycje sukienki :) CMOK CMOK :) Ale chyba nie mogłabym skorzystać z twojej propozycji...bo co ja tobie słonko mogłabym zaoferowac w zamian ?
Annam - czekam na fotki sukini slubnej !!!! Na pewno jest boska i bedziesz pieknie w niej wygladac !!!
Orzeszek - ty pracoholiku :) :) Oj wykonujesz zawod o ktorym marzyłam...:) Niestety ja na aplikacje sie nie dostalam ..a potem to juz zycie ...jedna praca , druga , dzieci...Teraz pracuje w zupelnie innej branzy ale zajmuje sie umowami i zamowieniami publicznymi...jakas namiastka :) Ale chyle czoło :) Ucałowania dla malutkiej ! I odpoczywaj troche..Wiesz ja juz sie tak wymeczyłam w pracy ostatnio ze nawet wziełam wolne od czwartku ...i kompa wlaczylam dopiero wczoraj...tak wiec sukces...baterie juz troche naladowalam..ale ciagle to przemeczenie ...echhh...Cmokam !
Dziewczynki moje ! Dzis ma w planach - przeglodzic sie ( zwlaszcza po tym wczorajszym zarciu grillowym ) , pocwiczyc na orbitreku a potem ide co cyrku z moja mala...Jak pozgrywam focie to zaprosze was na ogladanko :) Tymczasem - CMOKAM WSZYSTKIE !
2 maja 2010, 13:52
2 maja 2010, 14:44
Dziewczyny dzieki...kochane jestescie :) mysle,ze jest niebo dla kazdego stworzenia z tej ziemi :)
Musze wam powiedziec,ze u nas gniazdko uwil sobie ptaszek,w miejscu gdzie niedokonczone jest ocieplenie,przy samych drzwiach wejsciowych i wcale sie nie boi :) ma 5 jajeczek bialych malutkich.Nie wiemy co to za ptak,dzis dwie godzinki szukalismy po zdjeciach ptakow i cos nam sie widzi ze to kopciuszek,choc 100% pewnosci nie mamy,ale jakos tak mi sie weselej zrobilo :) ptaszek jest waski,maly,ma strasznie cienkie nozki,a pod ogonkiem pomaranczowe,dziubek drobny a oczka male i okragle.
Moze ktoras was skojarzy? Nie moge zrobic zdjecia bo mi padly baterie w aparacie :( moze jak kupie nowe.Mam nadzieje ze ptaszek z nami zostanie a maluszki sie wykluja i beda zdrowo rosly :)
Kochane ja jestem do kitu,slaba,boli mnie zylak potwornie,a dzisiaj wsiadalam do samochodu,mialam jechac po male zakupy,zabraklo mi wedlinki do salatki ryzowej i tak mi sie zakrecilo w glowie,ze omalo nie upadlam,wiec wrucilam powoli do domu i nigdzie nie pojechalam.
Coraz gorzej znosze okres....strasznie sie poce,mecze sie szybko,bez ibupromu 2xdziennie bym nie pociagnela...moze to juz menopauza?
Dorr podziwiam dziewczyny jak ASYKU co tyle na dukanie wytrzymuja,ale ciebie podziwiam bardzo mimo oslabienia tyle czasu dalas rade,brawo! Ja juz nie wiem co zrobic by schudnac,nie wchodze na razie na wage,moze zaraz po wejde zobacze czy wrucilam do starej wagi,czy jeszcze z dukana mi cos zostalo...
buziaki,pa!
2 maja 2010, 18:43
2 maja 2010, 18:47
2 maja 2010, 22:39
2 maja 2010, 22:42