- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 sierpnia 2009, 00:13
Dzień 1 sierpnia, sobota, start dla nowego miejsca spotkań:))))) Tym razem będziemy dla siebie grupą wsparcia:)))) Każda z nas może być sexi mamą:)))) I żeby nie było mi tu żadnych wątpliwości, jesteśmy silne i damy sobie ze wszystkim radę:)))))
Edytowany przez Nika85 (moderator) 17 sierpnia 2009, 18:21
1 marca 2010, 08:19
Witajcie slonka,ja nie mialam czasu sie do was odezwac,bo ciagle mam robote w domu i wokol domu,
zwlaszcza,ze sniegu juz nie ma :)
Wczoraj moja Gabisia dostala temperature kolo 16stej miala 38.9 dalam jej przeciwgoraczkowy,maz sie nia zajmowal i dziecmi,a ja wyskoczylam do kolezanki-sasiadki na dwie godzinki,napilysmy sie likierku z czarnej porzeczki,przywiozl jej maz z Holandii,no dziewczyny pychotka :)
W nocy Gabi mi sie dwa razy budzila,w tym jeden raz siedzialam z nia dwie godziny :( miala prawie 40st goraczki :( ale nic po za temperatura jej nie jest,moze to zabki?
Ja teraz sprzatam mieszkanko,w sumie od 6 jestem na pelnych obrotach,bo na 12 jestem umowiona w szkole z pedagog w sprawie Patryka :( w sobote mialam dusznosci i bol w klatce piersiowej z nerwow.....Ile ja jeszcze jestem w stanie wytrzymac?
U nas niedaleko bo w Obornikach Sl.otworzyli Inter Marche bylam wczoraj na zakupach,nie za duzych bo z kaska cienko,ale calkiem fajny sklep i maja fajne wedlinki i miesko :) Kupilam kurczaka,dzis robie rosolek,mam straszna ochote,a w niedziele nie robilam bo dzieci wyprosily zeby im rybke zrobic :) A jakie ladne miesko gulaszowe kupilam,nazywa sie extra i jest troszke drozsze niz normalne,ale naprawde warto :))))
Slonka znikam,buziaczki,w miare wolnej chwilki polukam co u was i cos do was skrobne :) a wy zagladnijcie do mojego pamietniczka,jest tam kilka zdjec mojego domku,na razie tylko pare :)
Pa perelki,milusiego poniedzialku wam zycze :)
1 marca 2010, 08:25
Michi wspolczuje,ze maly cos podlapal,daj mu szybko witaminki i wapno w syropku dla dzieci dla wzmocnienia organizmu,moze pomoze?
No to corka szczesliwa,ze wyjazd wakacyjny ma zapewniony? A jak tam z mezem slonko,jak po tych meilach? Zrozumial? Wyjasniliscie sobie wszystko? To bardzo dobry sposob :)
Kochana u mnie tez z kasa krucho,Beny ma licho z praca,ta co ma teraz ciagle problemy wychodza,a to jedna z lokatorek oburzona brudem na chodniku,no a to remont przeciez kapitalny,pozniej sie okazalo,ze za sciana jest salon masazu i nie wolno im halasowac jak jest klijent,potem z marketu przywiezli nie ten towar co byl zamowiony.....ach ciagle cos....moj ma juz nastepna robote,ale taka wzieta z musu bo slaba kaska :( ale lepsze cos niz nic :( mam nadzieje,ze to szybko sie poprawi.....
Kochana buziaki ci sle i zdrowka wam zycze,pa!
1 marca 2010, 08:31
Annam slonko a ja wlasnie na odwrot :) jestem wychowana we Wrocku,ciagle w blokach,na osmym pietrze,ruch,halas,tramwaje,karetki....
Ja wole spokoj,juz mi to tak spasowalo,ze nawet jakby mi ktos zaproponowal apartament we Wrocku,czy innym duzym miescie to bym nie poszla,a do miasta jezdze przynajmniej raz w tygodniu,to i tak mam go dosc :( ale oczywiscie kazdy inaczej uwaza i tak jak piszesz,moze ci sie to kiedys zmienic :)
Kochana jak Julka,czy zdrowa?Mam nadzieje,ze ten katarek jej przeszedl :) A jak bylo u rodzicow?
Buziaki,pa!
1 marca 2010, 09:34
Aurora slonko kochane nie zapomnimy o tobie,nie ma takiej opcjii :))) Kochana ja trzymam mocno kciukaski za ciebie,za twoja dietke :))
Moj maz kochana to mowi,ze dobrze wygladam,ze mam nie chudnac,ale potem jak widzi na przyklad,ze wcinam ciasteczko,czy loda to mowi do mnie i co dietke juz zarzucilas?Nie za duzo jesz? grrrrrrrrrrrrr mowie ci dosc,ze czlowiek ma nerwy to on jeszcze doklada :(
Ja dzis sciagam moja laweczke do cwiczen i biore sie do robotki,juz powolutku w domu wyrabiam sie z porzadkami,zreszta powiedzialam mezowi,ze nie bede sie zarzynac,wyobraz sobie,ze nie dosc,ze caly tydzien tyralam,to jeszcze calusienki weekend,nic nie odpoczelam,po za dwoma godzinkami u kolezanki :( W niedziele robilam prasowanie,pranie kurtek,bo moje dzieci na dworze ubrudzily,obiad,sprztanie,ciagle cos....A wczoraj wieczorem moj powiedzial,ze ja nigdy nie zwolnie i sie wykoncze jak tak dalej pojdzie....No wiec stopuje od dzis troszke,zwlaszcza,ze niedlugo mam dostac @ i juz mnie boli dol brzucha i krzyz :(
Kochana moja dietka tak sobie,ale ogolnie waga spadla delikatnie i stoi sobie na tym poziomie,wiec nie jest zle :) Wczoraj z kolezanka umowilysmy sie,ze wieczorkami od kwietnia wyciagamy rowery i robimy kilometry :))) tylko moj rowerek musi przejsc generalny przeglad,hamulce mu piszcza,dentki bez powietrza,itd...
Jejku kochana rozpisalam sie,znikam,jak bedziesz miala chwilke wpadnij do mojego pamietniczka i ogladnij jest tam kilka zdjec z domku,pa pa,buziolki i milego poniedzialku w pracy :*
1 marca 2010, 09:52
Krusia sliczne imie ma twoj synek :) Tak kochana czas leci a nasze dzieci rosna,wiesz,ja mam syna 12lat i ciagle mi sie wydaje,ze dopiero co go urodzilam,pamietam dokladnie wszystko :)
Kochana ja mialam 4 cesarki i po zadnej nie dalo rady karmic piersia,byla to meczarnia i dla mnie i dla dzieci :( a najbardziej staralam sie przy ostatnim dziecku,przy Gabisi,jezdzilam do poradni laktacyjnej,kupilam elektryczny laktator Medela i sciagalam na sucho z piersi :( To bylo meczenie sie w dzien i w nocy a i tak nic z tego nie wyszlo i p.z poradni powiedziala,ze dla swojego i malej dobra powinnam za przestac bo sie wykanczam :(
Kochana zycze ci powodzenia w dietce i zdrowka dla Samuela,pa!
1 marca 2010, 15:29
No widze dziewczynki,ze tu znow cisza i pustka :( buuuuuuuuuuuuuuuu smutno mi bez was....
Ja zjadlam rano jogurt,potem dwie kawy i miseczka rosolku i byloby dobrze gdyby nie dwa wafelki w czekoladzie zjedzone pol godzinki temu,cholerne nerwy,przez to nigdy nie schudne....
Mam dola....
Pa!
1 marca 2010, 16:03
1 marca 2010, 16:38
Michi kochana zanim te nasze maluchy naucza sie dobrze chodzic to niejeden upadek zalicza,nie mowiac juz o tym,ze jak masz chlopaka,to sie musisz przygotowac na obdarte kolana,lokcie,rozbite czolo,jak bedzie biegal z kolegami :( takie nasze zycie mam :( zostaje nam troska o nasze pociechy :) Buziolki,pa!
1 marca 2010, 16:43
martalunka- taka wysoka temperatura to nie na ząbki. Może to trzydniówka? Moja Amelka też tak miała.
Domek masz śliczny- takie wszystko świeże, nowe. Cudowne!
michigan- ja już dawałam Amelce te twarożki z gerbera. Smakowały jej. Niestety w UK ich nie ma, więc zostają nam jogurty. Co do budyniu to też dawałam ale na mleku modyfikowanym+ mąka ziemniaczana i do tego jakiś mus owocowy. Nawet żółtko do tego dają- znalazłam przepis na www.osesek.pl
A ja już kupiłam suknię ślubną: http://www.maggiesottero.com/dress.aspx?style=A3284CS
Jest w takim samym kolorze- perłowym i nie mam pomysłu na górę- szal? bolerko? Ślub w czerwcu więc powinno byc ciepło, ale do Kościoła chyba wypada cos miec....
Poza tym Amelce wychodzą 3 ząbki na górze. Już sama wstaje ale a raczkowaniem jeszce opornie. No i nie chce jeśc zupek. Patrzy na to co my jemy. Dziś na śniadanie zjadła pszenny chlebek, z masełkiem i szynką z indyka;-)
2 marca 2010, 04:52