Temat: Wszystkie świeże mamy, razem zrzucamy kilogramy:))))

Dzień 1 sierpnia, sobota, start dla nowego miejsca spotkań:))))) Tym razem będziemy dla siebie grupą wsparcia:)))) Każda z nas może być sexi mamą:)))) I żeby nie było mi tu żadnych wątpliwości, jesteśmy silne i damy sobie ze wszystkim radę:)))))

Pasek wagi
Hej słoneczka,
Aurorka, zyczę aby wszystkie ciuszki na aergo ci poszły i żebyś nie wracała z pracy taka wyczerpana. 
Tobie Annam też tego zyczę, byście miały kochane siły jeszcze w domu na malucha hihihi
Dziś trochę sie zamartwiam, bo mój dziadek cos ma z żołądkiem i sie źle czuje-ach takie moje smuteczki....

Aaronek lepiej spał, wstawałam tylko o 1, 4:30 i o 6:40 była już pobudka bo sie wyspał, 
wczoraj pierwszy raz uspał go tatus na piłce hihihi bo ja padłam jak szczeniak.

Dzis wypłata u mnie, a ja nie mam nastroju ubierac małego i leciec z nim do sklepów-nie mam siły i nerwów.

Aurorka szkoda, że nie mieszkasz w Wa-wie poleciła bym ci moja opiekunke , którta przez 5 lat Olwii pilnowała-była super!!!

No kochane dziś już zjadłam upieczonego swojego muflinka, ale bede się pilnowac -obiecuje!!!
-zobaczymy czy mi się uda na wadze 0,5 mniej czyli 68kg 
a Aaronkowi spodobały sie moje japonki ze skury i chce je gryśc i za nic nie moge go odciągnąć

A dziewczynki czy wy karmicie mleczkiem w nocy swoje dzieciaczki???
Bo ja się zastanawiam, czy nie przestac bo aaron taki pucus się robi-nie chciałabym go zapasć.
Zjada o 20:00 150 ml, potem o 24:00 170ml , potem o 4:30 160ml i potem o 9:00 150ml, a potem o 12:00 zupka, 15:00 deserek, 17:30 mleczko 120ml


Właśnie robię obiadek - rybka w panierce, ziemniaki, szpinak i pomidorowa z ryżem. Nie wiem, czemu ale jakaś rozbita jestem. Miałam iść na ten masaż, ale stwierdziłam, że poczekam na skierowanie od lekarza i zrobię to na koszt nfz.
Aurorka - musisz troszkę zadbać o siebie. U mnie z czasem też jest krucho, bo praca w domu często jest gorsza niż poza, bo nie jest tak, że przychodzi dajmy na to 18, a Ty kończysz. Czasem zdarza mi się pracować do późna w nocy albo wstać wcześnie rano. Mogę ciągnąć dwa etaty, bo uczelnia nie zabiera aż tak dużo czasu (choć w efekcie często pracuję 7 dni w tygodniu) i jeszcze trochę piszę. Z tego akurat nie są za duże pieniądze, ale zawsze miło jak raz na jakiś czas coś dodatkowego wpadnie. Zastanawiam się tylko, czy długo tak dam radę. Z jednej strony bardzo lubię to, co robię, ale z drugiej nie wiem, czy właśnie np. kręgosłup mi na to pozwoli.
Michi - u nas wyeliminowaliśmy nocne karmienia w 5 miesiącu. Przeczytałam w Pierwszym roku z życia dziecka, że już wtedy jest ono niepotrzebne. U nas jedzenie wygląda tak - 7 -mleko -150 ml, 10 - kaszka z owocami, 13 - mleko - 150, 16 - obiadek (zupka plus pół owoców), 19-20 - mleko z kleikiem ryżowym (gotowa mieszanka) - 180 ml. Po kąpieli i myciu ząbków Mała zasypia. W pierwszych miesiącach Mała miała karmienie jeszcze o 24 i 4. Najpierw wyeliminowaliśmy to pierwsze, a później to drugie. Na noc dajemy jej 180 od 4 dni, bo zaczęła nam się budzić o 5.30, a jak daliśmy więcej dosypia do ok. 7.
 
Annam - jak pierwszy dzień z babcią?
Aurorka - powodzenia na allegro
Orzeszek
ale nie karmiłaś piersią? bo ja też myślę o nocy be karmienia, ale widzę że  cycem jest trudniej......
Ale jak to zrobić żeby nie karmić w nocy dziewczynki? 
Bo aaron jest głodny i zawsze się budzi przed północą to co zrobić dac o północy i potem dopiero o 7:00 rano, a jak się będzie budził to co zrobic? dać-wode lub cherbatkę? No nic chyba musze spróbować.

Dziś zrobiłam zmianę dałam mu o 7:00 rano 120 mleka-bo więcej nie chciał i o 11:00 kaszkę z malinami-110ml, resztę zobaczymy.

czesc dziewczyny

w jakim wieku zaczelyscie podawac kaszki swoim dzieciom?

moja za kilka dni rozpocznie 4-ty miesiac,wazy 5kg350 i je 4 butelki po 210ml,ale zauwazylam,ze wieczorem mialaby ochote na 240ml,wczoraj zjadla 230ml i dlatego pomyslalam,ze moze lepiej by bylo na noc dac 210ml i 1 lyzeczke kaszki,zeby troche zagescic i nie dawac 240ml bo to chyba zoladek rozpycha

 

Pasek wagi
aurora plis pokazuj co najpierw wystawiasz na allegro... to moze cos od Ciebie kupimy.... szkoda ze laktator do zestawu dołaczylas... ehhh

michi dziekuje bardzo... ja tez mam nadzieje, ze uda mi sie jakos to wszystko pogodzic
dziewczyny babcia zdała egzamin hhihihi ja sprzątałam łazienkę a ona zajmowała się Julką... potem byłam u dentysty - ząbki już mam wyleczone :D także dziecko troszku przyzwyczajone do babci.

Kurcze zastanawiam się kiedy to moje maleństwo zacznie siedzieć - za tydzień kończy 6 miesięcy i tak jakoś się nie bierze do siedzenia - muszę ją trzymać bo leci... w ogóle nie obraca się z plecków na brzuszek czy odwrotnie ehhh martwi mnie to troszkę... mój Marek był ponoć leniwym dzieckiem i zaczą siedzieć dopiero w 7 miesiącu.... chodzić w 17.... więc może i Julka ma takie predyspozycje ihhihi

Ja Małą karmie jeszcze w nocy - właśnie ostatnio zaczęła jeść więcej w nocy, bo w dzień jakoś jej sie nie chce... karmię ją piersią + obiadek (zupka)... ostatnio dałam jabłuszko i nawet zjadła (wcześniej strasznie się krzywiła hehe)... dawałam jej też na gęsto kasze, czystą bez dodatków na gęsto to tak się krzywiła śmiesznie i nie chciała jeść hihih zresztą ja na razie nie jestem zmęczona wstawaniem w nocy... Julka zasypia 20-21 budzi się o 3-4 zje, zasypia... potem budzi się 6-7 zje i zasypia... a jak budzi się ok 8 to już troszkę musi się pobawić i wtedy zasypia.... w ciągu dnia śpi mi: przed obiadem... na spacerze.... ok.17 tak do 18 z minutami i koło się zamyka... więc nie narzekam... chociaż z wiekiem będzie tych drzemek coraz mniej
michi jak czytałam... to żeby maleństwo oduczyć nocnego karmienia to trzeba butelkę z wodą podawać... w praktyce nie wiem czy to skutkuje
anka ja Małej podaje kaszkę na gęsto jak miała tak około 5,5 miesiąca... ale u Ciebei może być inaczej bo ja swoją tylko cyckiem karmiłam

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.