Temat: Wszystkie świeże mamy, razem zrzucamy kilogramy:))))

Dzień 1 sierpnia, sobota, start dla nowego miejsca spotkań:))))) Tym razem będziemy dla siebie grupą wsparcia:)))) Każda z nas może być sexi mamą:)))) I żeby nie było mi tu żadnych wątpliwości, jesteśmy silne i damy sobie ze wszystkim radę:)))))

Pasek wagi

Orzeszek witam Cię serdecznie bo my się jeszcze nie znamy:-) Co do ślubnych tematów to ja jestem teraz "na fali" bo wychodzę za mąż 26 czerwca;-)

Michi moja Amelka gada jak najęta ale za to raczkować nie chce- jak ją kładę na brzuch to się przewraca na plecki leniuch mały. Ale zobaczysz lada dzień Twój Aaronek zacznie gadać a moja wkońcu ruszy ten tyłek;-)

aurorka super że z fifi wszystko ok. 

hello slonka...najpierw dla humoru focia jak moj fifi je ihihi

 

Poza tym sloneczka ...Moj Fifi dzis i wcozraj w nocy ...budzi sie ..tak okolo 1 szej i gada...przekreca sie w lozeczku na brzuszek...lamentuje jak za dlugo nie ma reakcji z mojej strony...Ech...usypianie do 3 rano..Potem ledwo zamknelam oczy..cora wstala siku ...potem znow mnie wolala z pierdola oczywiscie..a to ze kolderka jej sie podwinela ..a to ze jej kroliczek upadl...MASAKRA...

Jestem od rana tak zmeczona...ze ORBITREK nie wchodzi w gre..bo nie mam sil...

A fifi juz od 6.30 na nogach...

WYKONCZE SIE..

Julka - to ale ciebie czeka impreza :) No kochana...to fotki bedziesz musiala pokazac...Napisz jakie weselicho urzadzasz...ile gosci itd ?:)
Marta - jak tam dietka...Ja wczoraj 1500 kcal i 30 min Orbitreka...Ostatnie dni kiedy tak sobie na luzie jeżdże..Potem to moze zostana mi weekendy...Kurcze mam pietra przed powrotem do pracy,,,To poranne pakowanie dzieci...A tu tyle sniegu...Wiesz ile aut zakopuje sie na moim osieldu ? SZOK ...
leceee mala wstaje...potem bede
Michi - mojej kolezanki synus..ma 2.5 roku i ledwo mowi...chlopaki tak maja..
hi
my do psychologa, bo Gabi ma 3 i nie mówi..........
wieczorem wpadnę.....

Witajcie Słoneczka, wybaczcie, że taka cisza z mojej strony, ale jakoś dzień przez palce mi uciekł... rano pobiegłam do pracy, potem obiad, potem basen, byłam padnięta ehhh

Michi nie przejmuj się Aronkiem... mój bratanek do 3,5 roku nie mówił! A teraz jest wszystko oki... pamiętam, że tak śmiesznie poruszał ustami ale głosu nie wydobywał hihihi.... zresztą mój Marko też nie mówił do 3,5 roku a teraz.... normalnie większy pierdoła ode mnie! hihihi ale ja też już czekam kiedy moja Lalka zacznie gadać hihi i powie mama :D

aurora cieszę się, że z Fifim wszystko dobrze - teraz już tylko tak ma być!A wiesz... moja jeszcze się nie przewraca z pleców na brzuch czy odwrotnie... na boki owszem... ehh no nie wiem... musze do bratowej zadzwonić w tej sprawie... a teraz mi tutaj śpiewa hahha Fifuś elegancko wygląda hahahah tylko na podryw go teraz wysłać i każda kobietka jest jego! Też zaczynam się martwić tym powrotem do pracy, bo babcia jak na początku pełna entuzjazmu że będzie się opiekowac Małą to teraz jak ją prosze aby przyszła się z nią zapoznać to jakoś brak u niej chęci :( co ona myśli, ze dziecko zostawie ot tak sobie bez jakiegoś przyzwyczajenia do niej?!?!?!? Czasem żałuje że do żłobka jej nie daliśmy, ale tam znowu choróbska ehhh

Julka czy Ty ślub bierzesz w 1. urodzinki Amelki? Fajnie że już taka kontaktowa! Super!

Tolkiena jak tam usypianie Małej? Daj jej troszku czasu, a zobaczysz wszytko będzie oki!

Dor trzymamy kciuki, że wizytę!

Martuś a co u Ciebie? Jak Maluchy? Jak Twoje samopoczucie? Jak urządzanie domku?

A jedno co mogę być spokojna to to, że Jula ładnie ssie z butelki :D ale wieczorem jak się dopadnie do cycka to normalnie nie może się z nim rozstać... czytałam, ze to niby normalne ale jak ma wtedy zasnąć sama w łóżeczku?!?! ehh może niedługo jej przejdzie...


annam Ty to i tak masz złote dziecko. Moja Amelka sama nie zasypia tylko przy cycku a w nocy budzi się 2 razy bo jest głodna no i popudke mamy już o 6 rano. O 6.30 woła mniam-mniam i idziemy przygotować kaszkę. Już się przyzwyczaiłam do jej rytmu:-)

aurorka- współczuję powrotu do pracy ale zobaczysz,że po tygodniu zapomnisz że wogóle miałąś macierzyński:-)

Ślub mamy w "roczek" Amelki. Najgorzej jak co roku będzie chciała mieć taką imprezę urodzinową;-) Zdjęcia oczywiście zamieszcze. Ślub będzie w kościele, wesele w restauracji na ok. 75 osób. Dziś ide ustalać menu. Mamy już orkiestrę, fotografa i zaproszenia. U księdza też już byliśmy. Kamerzysty nie chciałam bo jakoś tak nie lubię siebie oglądać na filmie, ale Mój się upiera więc jeszcze zobaczymy. Obecnie poszukuje sukni ślubnej i jakoś nic mi się nie podoba. Może w Angli coś znajdę. Obrączek też bedziemy szukać w UK bo teraz nie było czasu.Mi się podobają łączone-białe i żółte złoto ale podobno się ścierają i już sama nie wiem. Muszę też kupić jakąś sukienkę na poprawiny, biżuterię, bieliznę...Tyle tego jest że już sama nie nadąrzam;-)_ Oj mogłabym Wam tak pisać i pisać ale nie będę zanudzać:-)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.