- Dołączył: 2008-01-14
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1879
1 sierpnia 2009, 00:13
Dzień 1 sierpnia, sobota, start dla nowego miejsca spotkań:))))) Tym razem będziemy dla siebie grupą wsparcia:)))) Każda z nas może być sexi mamą:)))) I żeby nie było mi tu żadnych wątpliwości, jesteśmy silne i damy sobie ze wszystkim radę:)))))
Edytowany przez Nika85 (moderator) 17 sierpnia 2009, 18:21
- Dołączył: 2007-10-13
- Miasto: Nowy Dom
- Liczba postów: 2741
16 stycznia 2010, 16:36
Slonka znikam,obiecalam dzieciom ze dzis zrobimy pierniczki :) te z przepisu od Aurory,kupilam skladniki,zaraz bierzemy sie za robote :)
- Dołączył: 2007-10-13
- Miasto: Nowy Dom
- Liczba postów: 2741
16 stycznia 2010, 21:43
Dziewczynki a was nie ma czemu?
Ja dzis zamknelabym sie w 1200kal,ale wlasnie wypilam dwa drineczki i zjadlam salatki z pomidorkow i ogorkow troszke :)
Gralam z mezem i jego bratem w karty :) fajnie bylo,a teraz ide spac,buziaczki :*
17 stycznia 2010, 09:10
Hello kochane...A u mnie bez diety. Wczoraj moj maz robil tatara ..i naprawde ze smakiem go zjadlam..ech...No trudno ..nie bede sie przejmowac...
Na wage nawet chcialam dzis wejsc...Ale niestety BATERIE SIADŁY...Wiec ..z tydzień bede bez baterii bo zanim ja sie wybiore do miasta..echhh
W kazdym razie slonka...jesli mialam 78.3 kg ...to zakladam szalony plan do konca stycznia - CHCE MIEC NA WADZE 75 KG !!! hahaha
Ciekawe...ciekawe..czy podolam..
- Dołączył: 2007-12-31
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1528
17 stycznia 2010, 09:19
aurora super, że ciuszki kupione i to w takim stylu! Teraz to pewnie będzie Twój ulubiony sklep hihih
Michi zawsze sobie powtarzam, że te własnej produkcji słodycze są zdrowsze... także Słonko jak masz ochotę na pieczenie, to piecz a że skubniesz troszechkę to nic aż tak bardzo strasznego - najważniejsze to żebyś robiła to max do 15 godzinki to wtedy powinno się spoko spalić
Martuś ja też się cieszę, że Juli nic nie było...hihih... to tym normalnym jedzonku to widze, jak jej sie kupki zmieniają hahah ojj niech zacznie siedzieć to zapozna się z nocniczkiem hihihi
My wczoraj bylismy u Marka kuzynki...i także nie było dietkowo: ciasta, sałatki, bułeczki to rewelacyjne masło czosnokowe mniam mniam... na wagę wejdę jutro to zobaczymy co wykaże brrr aż się boję
U mnie Julia własnie ucina sobie drugą drzemkę a ja mam czas dla siebie...
Jestem już po śniadanku...
A Wy? Planujecie na dziś?
17 stycznia 2010, 09:30
Dzień dobry moje drogie - u mnie plan z góry narzucony. Właśnie przerwa, ale zaraz wracam i tak jeszcze 9 godz. Ta grupa jeszcze zaspana, ale od 11 pewnie już będzie lepiej. Aurora - wcale nie szalony plan - dasz radę - trzymam kciuki. Michi - Annam ma rację. Domowe słodkości są odrobinę zdrowsze, bo bez konserwantów i takich tam, więc spróbuj trochę, byle nie przed snem i w nocy. Maruś - jak Ty malutko jesz - świetnie.
Uciekam - do wieczorka
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Hahha
- Liczba postów: 11724
17 stycznia 2010, 09:40
hej
Aurora
super, w końcu coś fajnego znalazłaś, i jesteś zadowolona, to znaczy że zaczynasz się lepiej czuć w swoim ciele....
75 kg jest realne.....jak najbardziej....
Annam
ja nie wiem u Ciebie wiesz wszystko jest jakoś tak dobrze poukładane, na spokojnie.......itd....
Julka normalnie jest rewelacyjna.....
ja na razie dałam spokój, moze Natuś jeszcze za mały, zobacze za tydz dwa.......
Orzeszek
domyślam że nie jest łatwo,,,bo jak pamiętam wysiedzenie całego dnia na wykładach i ćwiczeniach było męczące,,,,,tak od 8 do 20,00
dla osoby z drugiej strony też taki maraton chyba jest obciążający....
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Hahha
- Liczba postów: 11724
17 stycznia 2010, 09:41
Martuś
ja też miałam dobry dzięn z dietą wczoraj, i dziś od razu jest mniej.....
![]()
może więc poniedziałek będzie dla nas łaskawy wagowo...
- Dołączył: 2007-12-31
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1528
17 stycznia 2010, 09:45
Orzeszek ja to podziwiałam tych wszystkich prowadzących... wiadomo, ze studenci najbardziej po obecność na zajęciach a tylko nieliczni aby coś się dowiedzieć... a Ty zawsze musisz być przygotowana i tryskać pomysłami aby w ogóle ich jakoś zainteresować swoim wykładem... ja chyba bym tak nie potrafiła
Dor Natuś jest prawie o miesiąc młodszy od Juli więc może to jest tym spowodowane... poczekaj ja czekałam 5,5 miesiąca na wprowadzenie czegoś dodatkowego do jej jadłospisu nawet wcześniej nie podawałam jej herbatki (no może podałam z 3x) także spokojnie każde dziecko jest inne...
Jak tak pięknie dietkujesz to waga na pewno pokaże mniej... SUPER tak trzymać!
- Dołączył: 2007-12-31
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1528
17 stycznia 2010, 09:52
ehhh wczoraj idąc na to spotkanie rodzinne hihih wstąpiłam do cukierni kupić jakiś kawałek ciasta, bo mi się nie chciało nic samemu przygotować... i normalnie przeżyłam szok: JAKIE TO WSZYSTKO DROGIE! kawałeczek ciasta 3-4zł... kolejny raz sama coś piekę bo to jest przecież grabież w biały dzień!!!