Temat: Wszystkie świeże mamy, razem zrzucamy kilogramy:))))

Dzień 1 sierpnia, sobota, start dla nowego miejsca spotkań:))))) Tym razem będziemy dla siebie grupą wsparcia:)))) Każda z nas może być sexi mamą:)))) I żeby nie było mi tu żadnych wątpliwości, jesteśmy silne i damy sobie ze wszystkim radę:)))))

Pasek wagi
sprzątnęłam choinkę, trochę mi jej żal było, ale będę miała już z głowy.A powera dostałam jak mąż odmówił mi pomocy w podaniu ręcznika dla Aarona do kąpieli-bo on sie własnie położył, ach te chłopy.....im zawsze wolno.Kupiłam bramkę zeby mały nie wypadł ze schodów jak sie schodzi na dół z alarmem kiedy sa drzwiczki otwarte metalowe-ciekawe czy sie srawdzi, jak nie to oddam.
 

hej slonka...

ale sobie poczytalam...hihihi Super piszecie...Ja wlasnie przebralam i nakarmilam malego , zrobilam inhalacje i pije kawke i czytam was...a fifi moze zasnie ..Pozytywka wlaczona...

Annam , Dor - z tym odciaganiem mleka to ja was podziwiam..Szok...Jestescie niesamowite kobitki! Ja juz tak przyzwyczaiłam sie do mleka modyfikowanego...ihhihi...W każdym razie szacuneczek dla was :)

Annam - a to ty robisz np. projekty folderow itd ? :)

Ja kochane z wykształcenia jestem prawnikiem. Ale niestety aplikacji nie zdazylam zrobic. Raz sie nie dostałam a potem to juz zycie ulozylo inny scenariusz. Skonczylam tez drugi kierunek - Zarzadzania na tym samym Wydziale , jezyk ang znam ,...wiec jakos to jest. Pracuje w firmie budowlanej. A tam zajmuje sie inwestorami zagranicznymi , troche marketingiem. Praca b. ciekawa. Tylko ludzie co niektorzy sa wredni...Ale co zrobic... Najlepiej pracuje sie z facetami - a z babami to same problemy !! A ja zawsze bym chciała zeby wszyscy sie kochali i lubili..ale sie nie da niestety...

Wiecie co...pomimo ze lubie to co robie i szefa mam super...to naprawde ostatnio marze sobie ze siedze w domu z dziecmi ...Gdybym miala dobre finanse to jeszcze 3 dziecko bym sobie zafundowała :) ihihhi i domek oczywiscie hihihi

Oj ale sie rozmarzylam ....

 

Michi - super barierka. Na pewno sie sprawdzi. Co do karkówki - to skarbie ci nie pomoge ..bo akurat to nie moja specjalnośc. :( Ale robie potepy kochane w gotowaniu - opanowałam ostatnio super zupy hihihi jarzynowa i pomidorowa nie ma juz dla mnie tajemnic hihihhi..

Marta - Znajdz no 5 min na napisanie do nas !!!Jak Gabi ????????? Je wiecej ?????????

Slonka , zaaplikowałam wczoraj 1/2 czopka wedlug zalecen lekarza. Na razie b/z/ Rano tez zaaplikowałam. Modle sie o poprawe - kochane ja za 2 tyg wracam do pracy !!!! Boze jak boje sie...Najgorsze bedzie wyszykowanie sie i wyjscie z domu ...Chyba bede wstawac o 5 tej...

Ale powiem wam jak z opiekunka...

To pani Danusia. Super kobitka. Ciepła , życzliwa...Ja ja znam od dziecka..znam jej dzieci...Ma troszke problemów z kolanami..Ostatnio brala lasery itd i dlatego na razie w okresie zimy bede jej malego wozic do domku. No chyba ze zachoruje to wowczas przyjedzie do mnie. A wiosna , lato to sobie bedzie spacerki robic. Zwlaszcza ze mieszkam niedaleko.( 15 min spacerkiem )

Umowilam sie z nia na 500 zl /mc. Dla mnie to duzooo. Chociaz jak moja kolezanka z Poznania to uslyszala to pow bozeee jak tanio. No dobra ...w Poznaniu . Wrocku opiekunki biora po 800 ..1000 zl ...Ale ja nie mieszkam az w tak duzym miescie..

Zreszta bedzie to dla mnie gigantyczne obciazenie...Zwlaszcza ze splacam jeszcze kochane 3 kredyty...Niestety...

No ale nie bede narzekac....

Teraz tak bardzo chcialabym aby Fifi wyzdrowiał...

Zamartwiam sie strasznie kochane...

I dzis weszłam na wage z ciekawosci....Slonka ...mam 1.6 kg mniej na wadze ....Nawet nie wiecie jak sie ciesze...

Dziś kochane na obiad rybka i frytki - kilka zjem na pewno ..ale co tam..od rana ostatnio jem malo...bo jak uspie fifiego to mala zaraz wstaje...i tu chce sniadanko , tu ubieranie . tu pralka do odpalenie itd itd itd

Matko..ona teraz spi do 8 ej ...A jak wrocie do pracy to najpozniej 6.15 bedzie musiala wstac...bo wyjazd najpozniej o 6.45...Ja zwariuje...kuzwa jak ja sie tego boje...

Wogole ...to mam malego stresa...juz tak dawno nie bylam w firmie...Mam kontakt z ludzmi. Dzwonie do kolezanek czy kolegow - ty ok oczywiscie :) Ale mimo wszystko to jakis stresik...

A wy kochane kiedy do pracy ? Dorr - Annam ? Jak wam to wypada ?

I jeszcze wam cos napisze ..a co ...ZROBILAM SOBIE 2 KAWE...A maly juz zasypia w bujaczku...

W tym tyg cwiczylam na orbim 3 razy x 30 min. WT-SR-CZW. Dzis mialam w planach wejsc na sprzet...ale czuje taaaaakiiieee zmeeeczzzeenniee.,...masakra...Chyba dzis odpuszcze i poprostu pocwicze w weekend...Jak myslicie ?

 

Michi - czy ja dobrze widze ze masz o 0.5 kg mniej ? Matko kochana jak tobie ta waga idzie w dół !!!!!!!!!

Napisz prosze jak to robisz !

Ja slonka jem od poniedziałku miedzy 1250 - 1500 kcal. ...Chce zejs na 1200 bo to naprawde dziala,...Ale zawsze wieczorem mnie skreci i wtedy zeżre cos za 250 kcal i dupa.

P.S. Dziekuje Kasiu i Annam za dobre slowa o blogu mojej corci..Ja to pisze tak jak potrafie - skladnie czy nie skladnie..ale na pamiatke :)

Dobra - ROZPISALAM SIE ! Ale to co :) Uwielbiam do was pisac..I jak bede w pracy tez bede pisac...!!!

Teraz zmykam. Maly spi. Zrobie pranie. Ogarne sypialnie. Zgram nowet foty dzieci - potem wam pokaze...Zrobilam kilka fajnych ujec. :)

PA SLONECZKA

Michi karkówkę taką około 1.5kg do 1,8kg ja piękę w brytfanie: karkówkę najpierw smaruję przyprawami czekam pół dnia albo dzień aby ładnie nasiąknęła przyprawami, rozgrzewam brytfane podlewam troszkę olejem i opiekam z każdej strony, potem podlewam wodą przykrywam i piekę ok. 35 min z jeden strony i około 30min z drugiej i jest ready. Też bedę musiała rozebrać choinkę bo zaczyna igiełki gubić, drzwiczki ekstra.. taki zakup czeka mnie w przyszłości jak będziemy mieli domek hihih

aurorka mleczko ściągam w każdej wolnej chwili hihih to nie jest jakieś duże utrudnienie... tylko laktator głośno chodzi i tv wtedy ciężko oglądać heheh tak, tak coś takiego robię.... z ludźmi to bywa ciężko.... u mnie w pracy (w mojej fili) na szczęście jest 4 facetów i żadnej kobitki... także pracuje mi się świetnie... hihihi fajnie jest patrzyć jak dziecko rośnie... ale te finanse... ehhh... mój w ciągu tygodnia schudł już prawie 3kg! i tylko odlicza ile kg pozostało mu do drugiego dziecka hahaha...aż czasem boję się żeby mu to za szybko nie poszło!
To fakt 500zł to mało...ale tak jak piszesz pewnie to dlatego że Poznań to duże miasto i ludzie sie cenia - niestety!
Trzymam kciuki aby Fifiemu było tylko lepiej!
Do pracy wracam 26...czyli dzień po Tobie... pracy raczej się nie boję...bardziej martwie się o pozostawienie Juli ehhh a zostaje przeciez z babcią...co by było gdybym musiała oddać ją do żłobka..sama już nie wiem


Martuś, Dor a co u Was?

Trzymajcie dziewczyny kciuki idziemy podpisywać umowę o mieszkanko...ciekawe jak to będzie aż się boimy ale cóż kto nie ryzykuje ten nie zyskuje!


Wczoraj Kochane byłam odebrać zabawki dla Małej: taka wielka paka fajnie hihi zabaweczki ekstra, nie zniszczone i spokojnie jeszcze nie jedno dziecko się na nich wychowa oto link co to za zabaweczki:

http://allegro.pl/item870092591_fisher_price_mega_zestaw_zapraszam.html


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.