Temat: Wątek dla Dziewczyn które mają wyrzuty sumienia z powodu podjadania słodyczy

Brzuch mnie boli..;( zjadłam toffifee;( całe, ;( bleee

Dziękuję Dziewczyneczki jesteście mega fajne ;-* a jak schudłam ja naprawdę żadnej diety nie stosuję jem to co teściowa robi na obiad no bo nie mam wyjścia aby coś jeszcze sama kombinować ale poprostu mniej jem i jem regularnie każdego dnia i co 3,4 godziny przerwa mniędzy każdymi posiłkami i dwa litry wody ;) no i zbawienne dla mnie jest to że czasem udawało mi się wytrzymywać bez słodyczy a kalorie jadłam 1200 kcal :) do tego ćwiczenia dużo ćwiczyć codziennie no czasem od czasu do czasu przerwa a tak to mniej więcej codziennie ;) i zamieszkać u teściowej gdzie nie ma maminych przysmaków i wszystkiego co można spałaszować jak bym mieszkała u mamy to bym nie schudła tak szybko bo tam jest wszędzie pełno pysznego jedzenia nie mówię że teściowa nie ma ale to jest inaczej nie można tak bezkarnie wyjadać wszystkiego co tylko możlie z lodówki i to mnie uratowało ;-D

 

ależ się rozpisałam Asiula Tamille to super ćwiczonka wpisz na you tube Tamille Weeb :))

dziunx jak moglas??:P oj ty :)) ale wiecej ci nie wolno:PP
albanka zaraz zerkne bo az mie ciekawi co to moze byc;))
ja wlasnie mam problemy z posilkami zeby je jesc regularnie zawsze jadlam kiedy mialam ochote i byle co:))
Ale teraz trzymajcie za mnie kciuki od dzisiaj zero slodkiego ( zobaczymy jak dlugo wytzymam i) i postanowilam przejsc na dietke przez 42 dni bede postowac buuu:D

wam oczywiscie tez duuuzo powodzenia:) :*

asiula ja razem z Tobą;D

Asiulka ja też bardzo trymam kciuczki za Ciebie a jak masz problemy z posiłkami to zrub sobie grafik o której godzince jadasz ;)

 

ja np jadam o 9 śniadanie

                      13 obiad

                      16-17 powieczorek

                       19 kolacja

 

 to są 4 posiłki co 3 godziny a o 10 pierwszy posiłek bo wstaję o 8 jak nie pracuję ale jak bym pracowała albo jak załatwiam coś na mieście i wstaję wcześnie to mam

 

 7 śniadanie

10 II śniadanie

13-14 obiad

17 podwieczorek i

19 kolacja

 

bardzo łatwo się przyzwyczaiłam i powiem że to jest polecane przez wielu dietetyków aby uregulować sobie czas posiłków tak aby organizm się przyzwyczaił bo jak masz rozregulowane to organizm gromadzi zapasy a jak się przyzwyczai to nie;) 

a co myślicie o occie jabłkowym? próbowała któraś? podobno się po nim nie chce słodyczy...
ja nie jem ich siódmy dzień wcale,no ale jem sporo owocków - ale tak,żeby nie przekroczyć 1300kcal na dzień
ale jak mi dziś zapachniało ciachem z kremem...jezzzzzzzzzzzuuuuuuuuuuuuu 

Tak sie wlasnie zastanawiam czy nie pisac sobie co i o ktorej jem:)
ale ja jestem z tych co w lodowce nigdy nic nie maja:D
no ale sadze ze takie uregulowanie to dobrze mi zrobi bo wtedy bede jadla tyle ile trzeba i w odpoiwednich godzinach:)
a nie jem byle jak i skutki sa:D
dzieki albanka za rady:)))

Ja też dziękuje za rady;) po woli próbuje jeść regularnie posiłki, powiem wam, że to trudne jest...;/

Oj ja też coś o tym wiem, nie potrafię nie podjadać jak jestem głodna. Więc chyba razem z Wami spróbuję uregulować sobie posiłki ;)

No to działamy;p W pamiętniku sobie zapisałam planowo o której jem poszczególne posiłki;p

I powiem wam tak szczerze, ze nie bede sobie obstawiać celu na dany dzień miesiąca... po prostu bede się stosować do diety, prędzej czy później i tak schudnę;) A co!;D