A tu co tak pusto? Dziewczyny piszemy bo temat zdycha
O całkowitej przemianie materii wiem tyle ile gdzieś tam przeczytałam, czyli nie gwarantuje 100%prawdy.
Całkowita przemiana materii czyli podstawowa przemiana materii + aktywność fizyczna. Innymi słowy wszystko co spalasz w ciągu dnia oddychając, ćwicząc, jedząc etc. Jak to się ma do odchudzania? Najlepiej jest obliczyć swoją całkowitą przemianę materii i od wyniku odjąć 200-400kcal, dodatkowe zwiększenie aktywności fizycznej odejmie kolejne 200-400kcal, a to nam daje ładną, zdrową dietę.
Na moim przykładzie:
Według kalkulatora vitalii, wiadomo niezbyt dokładnego, w przybliżeniu moja całkowita przemiana materii wynosi 2600kcal.
Gdybym odjęła od tego 400 i spalała dziennie 400, mogła bym spokojnie jeść 2200 żeby chudnąć 0,5-1kg na tydzień. Tak to ładnie brzmi w teorii ,a w praktyce wiadomo
Inna istotna sprawa, 2600kcal przy wadze 85kg, gdybym ważyła 60 było by to 2000kcal.
Oczywiście dochodzi do tego multum innych czynników, metabolizm, ilość mięśni czy jakość jedzenia z którego pochodzą kalorie. Moim zdaniem i na własnym przykładzie lepiej jeść 1800kcal głównie z białka i tłuszczu niż 1200 z węgli, ale to już zupełnie inny temat do dyskusji ;)
No to się rozpisałam....
Tak z innej beczki: potrzebuję motywacji do ćwiczeń, od dwóch dni nawet na spacer mi się nie chce iść. Zastanawiam się czy nie zacząć biegać od poniedziałku, ale przy tej wadze boję się, że ktoś mnie wyśmieje:(