27 marca 2013, 19:31
Ale właśnie miałam badania krwi, usg, rentgen klatki piersiowej i brzucha i nic nie wyszło :/
28 marca 2013, 09:58
to super się Tobą zajęli :) Mam nadzieję, że już wszystko będzie dobrze :)
31 marca 2013, 11:46
Jak tam dziewczyny u was z dietą podczas świąt? Ja właśnie pożarłam całą tabliczkę milki karmelowej i mam trochę wyrzuty sumienia. Od stycznia nie jadłam czekolady a karmelowa to moja ulubiona :) Mam nadzieję, że dużo kilogramów mi nie przybędzie, staram się ograniczać z sałatkami i innymi świątecznymi specjałami ;)
31 marca 2013, 13:12
u mnie wyjątkowo dobrze :) Sama jestem w szoku :) Jem niby to co wszyscy ale po trochu :) Nie przesadzam może z dietą ale nie opycham się jak to bywało w święta bożego narodzenia tylko po prostu się częstuję :) na śniadanie pół bułki, pół jajka, kiełbaska na II śniadanie kawałek szarlotki i jakoś tak jem jak człowiek ale i tak jelita mi tego nie przyswajają więc ciągle jestem w wc :p
- Dołączył: 2012-07-06
- Miasto: La
- Liczba postów: 5044
31 marca 2013, 18:01
u mnie z dietą średnio. Zjadłam dzisiaj trochę warzyw z patelni, kawałek sernika i garść chrupek orzechowych oraz dwie kromki chleba z serem. Ale cieszę się, bo dzisiaj ćwiczyłam, a dawno tego nie robiłam, więc nie narzekam Na kolację zjem jakąś sałatkę, albo jogurt naturalny.
- Dołączył: 2012-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3779
3 kwietnia 2013, 18:31
he kobitki!
u mnie swieta obfite w jedzenie.. wiec i brzucho wiekszy! ehhh
ale trzeba sie brac za siebie... bo ostatnimi czasy biore sie i 2 razy pocwicze i wraz swoje, wiec trzeba cos z tym zrobic, ale nie wiem jak!!!
bardzo chcialabym kogos kto by ze mna codziennie cwiczyl albo 3-4razy w tygodniu chociaz :)
- Dołączył: 2012-07-06
- Miasto: La
- Liczba postów: 5044
3 kwietnia 2013, 19:11
ja musiałam po przerwie zaczynać od nowa, co i jak, bo nie dałabym rady inaczej zacząć. Dzisiaj już jest 5 dzień i powoli tracę ochotę na słodycze i co najważniejsze zaczęłam ćwiczyć.
Dodatkowo koleżanka uświadomiła mi, że powinnam schudnąć. Oczywiście nie powiedziała mi tego wprost, tylko zasugerowała, że fajnie byłoby ważyć mniej. Dało mi to kopa w pewnym sensie : )
najbardziej mnie ciekawi ile ważę, nie mam kiedy się zważyć, chyba zrobię to dopiero w piątek albo w sobotę.
4 kwietnia 2013, 20:33
Ja od jutra wracam na siłownię, chociaż organizm mam dalej osłabiony :/ Powiem wam, że się ważyłam i nic nie przytyłam podczas świąt chociaż diety nie było ;)
Siły do pracy nad sobą jak zawsze dodają mi nowe, piękne ubrania, które będę mogła założyć. Ostatnio nie mogłam uwierzyć jak weszłam w spodnie jeansowe w Zarze, a nigdy dotąd mi się to nie zdażyło (mają zaniżone rozmiary spodni) ;)
- Dołączył: 2012-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3779
5 kwietnia 2013, 09:51
dziewczynki ja jestem po 1 dniu cwiczen, bylo 50min, a dzis zakwasy na rekach i posladkach. ale trzeba dzis zrobic powtorke zeby byly efekty, ja musze zmienic pasek wagi zeby mnie bardziej motywowalo jak na niego spojrze ze juz nie ma 6 :/
ja chce znow 6!!! a najlepiej 65 :D
5 kwietnia 2013, 18:04
Ja dzisiaj ćwiczyłam na siłowni tylko 1,5h (jakoś tak słabo się czułam i w sumie też sił nie miałam), a zawsze to tak ponad 2h. Ale jestem w miarę dumna z siebie jak po 2 tygodniach nic nierobienia to i tak dobrze :P